Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pokrecone z poplatanym

juz nie wiem co myslec

Polecane posty

Gość pokrecone z poplatanym

Czesc dziewczyny, kochalam sie z partnerem dzien przed dniami plodnymi do konca - wiec bedzie (ale nie musi) prawdopodobne ze zajde w ciaze. Super cieszylibysmy sie wkoncu mamy dobra prace, wlasnie robie prawo jazdy i mieszkamy sami, wiec nie jestem juz od dluzszego czasu na utrzymaniu rodzicow. Jednak boje sie - nie tego ze sobie nie poradze, bo wiem ze moge liczyc na swojego partnera, finansowo tez sie nie boje ze mnie nie bedzie na cos stac... Boje sie reakcji rodzicow - moich rodzicow , bo wiem ze jego rodzice by sie cieszyli. Pisze tutaj na forum bo moze ktos bedzie mi mogl cos doradzic moze jak ich podejsc jak im mozna to powiedziec. mam 22 lata - mowie odrazu bo wiem ze bedziecie sie pytac i prosze nie oceniajcie po wieku , bo wiek nie ma znaczenia. nie wiem moze bedzie ktos chety pogadac . milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł
Ale czemu rodzice mieliby mieć coś przeciwko? Skoro razem mieszkacie i sama się utrzymujesz, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie? No chyba, że nie lubią Twojego partnera, to juz inna bajka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
nie no oni go bardzo lubia ... moj tato jest bardzo stanowczy... mial poprostu inne play wobec mnie i tyle ... ostatnio posprzeczalam sie z moja druga polowka przez to i zadal mi dobre pytanie '' czy ukladam sobie zycie z nim czy z rodzicami'' on tez lubi lubi moich rodzicow ... problem siedzi we mnie ze ja chce dobrze dla wszystkich a tak sie nie da ... chce miec z partnerem upragnionego dzieka ale tez nie chce zawiesc rodzicow - poprostu chodzi o to ze mam 22 lata i on uwaza ze jestem za mloda ale zapomnial ze moja mama urodzila pierwsze dziecko w wieku 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł
dokładnie, nie dasz rady zadowolic wszystkich, więc ukladaj sobie życie po swojemu . Nie robisz nic złego wobec rodziców, więc nie musisz miec wyrzutów sumienia. A jeśłi zajdziesz w ciążę zobaczysz że najbardziej dumny z wnka czy wnuczki będzie Twoj tata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annje
No wiesz skoro podjęliście decyzję to trzeba przyjąć skutki tej decyzji. Jeszcze się taki nie urodził co wszystkim by dogodził mówi powiedzenie. Ustal sobie priotytety -nie da się tak na dwa fronty bo będziecie działać wbrew sobie i nie będziecie szczęśliwi w efekcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
wydaje mi sie ze problem ktory mam to dziecinada ... wkoncu utrzymuje sie juz sama , pracuje robie prawo jazdy, jestem w stalym zwiazku - niestety bez slubu - ale to mi nie przeszkadza, znam wiele par z dziecmi bez slubu i sie kochaja i zyja razem ... sle jednak siedzi we mnie jakas blokada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfl;kdfl;kf
Najpierw bądź w ciazy...Wtedy się martw. ja też starałam się z chłopakiem, zdazyliśmy wziąć ślub, minęło dopiero 4,5 roku kiedy zaciążyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
no nic co ma byc to bedzie - w kazdym badz razie ja podjelam decyzje z partnerem ze chcemy miec dziecko ... nie zadowole wszystkich. mysle ze i tak pokazalam im ze jestem rozsadna i dojzala dziewczyna w wielu momentach... nie dowiem sie jaka bedzie ich reakcja poli nie zajde w ciaze... a mam nadzieje ze nam sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
ojj wiem ze starania moga potrfac dlugo niestety... ojj wiem ze powinnam sie martwic dopiero jak zajde ale o tym tez juz musze myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
potrwac sorki za blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja to myślałam, że mnie ojciec zamorduje jak zaszłam w ciążę a jeśli nie to na pewno awanture zrobi i nie odezwie się do końca życia bo też inaczej moje życie sobie moi rodzice wyobrażali. jak powiedziałam o ciąży to tylko westchnął, że mogłam trochę poczekać. A teraz? oszaleli na punkcie małego! Już by piaskownicę robił na działce i na motorze go woził i już chce żeby zaczął chodzić bo tyle będzie mógł z nim robić ;D a moja mama dzieci kocha od zawsze w końcu pracuje w przedszkolu :) Ale Wojtusia najbardziej! hehe Głowa do góry ja miałam 20 lat jeszcze jak zaszłam, Ty masz 22 masz prawo decydować o własnym życiu :) To Ty masz sobie życie planować nie rodzice ;) Życie samo pisze przeróżne scenariusze. U mnie w rodzinie ktoś odszedł pojawiła się moja ciąża. Tuż po porodzie odeszła osoba w rodzinie mojego partnera. Widać tak miało być i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
gratka - szczerze mowiac to mnie uspokoilas swoja odpowiedzia... mam nadzieje ze u mi tez tak bedzie. chodzi tez o to ze mam nie wielkie mieszkanie salon, jeden pokoj kuchnia i lazienka... zbieramy pieniadze na wlasne mieszkanie mamy spora sume juz odlozona ale jeszcze z 3 /4 lata musimy w tym mieszkaniu mieszkac. ogolnie finansowo tez damy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dom za mały
przeciez ty jeszcze nawet nie wiesz czy w ciaze zaszlas a uwierz ze to nie jest takie proste,po co te dyrdymaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
tak wiem... ale mam taki charakter ze sie martwie zanim to sie jeszcze wydazy... bo co by bylo gdyby... ale najpierw to faktycznie nech zajde w ciaze a potem bede sie glowkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nawet razem nie mieszkaliśmy jak zaszłam w ciąże bo to było nieplanowane dziecko. Od 4 miesiąca ciąży mieszkamy razem bo przez pierwsze 3 szukaliśmy odpowiadającego na lokum :) Zależało nam na niskiej cenie ogrzewaniu centralnym i dwóch pokojach. Ciężko było znaleźć mieszkanie spełniające te warunki wszystkie trzy na raz. Ale znaleźliśmy i też będziemy w nim mieszkać ładnych "parę" lat zapewne. Ja nie pracowałam, krótko przed zajściem zostałam zwolniona razem z kilkoma innymi osobami z powodu "redukcji etatów" bo firma przegrała przetarg na jedno zlecenie i już nie potrzebowali tylu pracowników...a ja byłam jedną z najkrócej pracujących no więc nic dziwnego że padło i na mnie. Owszem szukałam pracy, ale nic z tego nie wyszło i jak już brzuch zaczął być widoczny no to odpuściłam bo wiadomo i tak nigdzie bym jej nie dostała... więc ja nie pracuję, pracuje tylko mój partner. Wy nie dość, że mieszkacie razem to jeszcze oboje pracujecie więc nic nie stoi na przeszkodzie do tego abyście powiększyli rodzinę moim zdaniem oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
gratka - to ciekawie nie mialas... moze faktycznie tylko panikuje... i tak pewnie nie zajde heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek nie ma znaczenia? No w Twoim wypadku ma znacznei bo widac, ze jeszcze sie rodzicow boisz :O jak dla mnie porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecone z poplatanym
jagoda... nie boje sie rodzicow ale reakcji mojego taty... super ze ty masz wyrozumialego ojca -chwala mu za to ... moj niestety taki nie jest - on ma swoje myslenie i plany .... decyzje podjelam taka ze zajde w ciaze a co bedzie potem to bedzie .. napewno jako 30 letnia kobieta nie bede sie przejmowac mysleniem ojca bo on mi nie bedzie trul... a ja nie mam zamiaru tak dlugo czekac. Ja jako kobieta czuje sie gotowa na dzicko wiem ze dam rade ... chodzi mi o jego reakcje nie znasz go ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×