Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rudolfina14

pomocy,nie mam sił już żyć ;(

Polecane posty

Gość rudolfina14

Mam ochote uciec z domu od dziecka ;( Bardzo go kocham itd ale nie daje już rady ! Rodzina ma w dupie pomoc,a na mnie zawsze mogli liczyc ...DZIECKO MOJE od 2 tygodni jest nie do zniesienia..W nocy nie spi kreci sie drapie albo sie bawi,w dzien marudzi nie moge wyjsc z pokoju,spi kilka razy po 15 minut góra,mniejsza o to chodzi o to że zadna babcia nie wezmie go czasem chociaż na godzine ;( Facet dzieckiem nic sie nie zajmuje chodzi do pracy a potem z kolegami chodzi(nie dorósł do roli ojca) poprostu mam dość dorwała mnie depresja straszna,nie wiem juz jak mam sobie pomóc...MUSIAŁĄM wyrzucic to z siebie gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttyu8
a w jakim wieku jest dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
9 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
A mąż Ci nie pomaga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttyu8
każde dziecko inaczej śpi w nocy,moje ma prawie trzy lata i też są noce (często),że budzi się co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam :)
babcie to ja rozumiem - swoje dzieci wychowały. NO ale, tatuś ?? Ile tatuś ma lat ? trzeba mu ukurćić te wyjscia z kolegami- koniec wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsvdkbvvjfk
Niestety, babcie i dziadkowie nie mają obowiązku pomocy, ale lepiej weź się za faceta, bo on powinien Cię odciążyć w miarę możliwości, a nie chodzić z kolegami na piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttyu8
najlepiej liczyć tylko na siebie,z rodziną to się wychodzi najlepiej na zdjęciu,a z partnerem musisz poważnie porozmawiać,bo powinien odciążyć Cię w opiece nad dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttyu8
ja mieszkam za granicą,więc pomocy nie mam żadnej na własne życzenie i też wszystko na mojej głowie,ale trzeba to po prostu przetrwać.bo o żłobku nawet przez trzy lata nie pomyślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
rozmawiam,codziennie go prosze ale jak grochem o sciane,dzis rano to juz z placzem zadzwoniłam ze mam dosc jego,ze jak ma dziecko w D ... TO wole żeby wyprowadził sie od nas bo tylko mnie denerwuje ;( kłóci sie ze on pracuje całe dnie (owszem,ale przedłuża specjalnie) kokosów nie zarabia,robi wszystko aby w domu był jak najmniej ;( ma 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telenatka
nikt nie mówił,że będzie lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
Wiem,że musze przetrwać ale czuje sie ostatno bardzo zle,samotna jak jakis smiec ;( nigdie wyjsc sama ani nic 9 miesiecy jakoś przeleciało ale coraz mi ciężej trace cierpliwosc itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
A ja wiedziałąm,że lekko nie bedzie,ale nie w tym rzecz tylko jak można unikać własnego dziecka?tego nie rozumiem,on przez 9 miesiecy nie był z nim sam nigdy na spacerze-przeciez to przyjemność ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telenatka
szkoda Ciebie i dziecka,bo dziecko potrzebuje obojga rodziców,to że on pracuje to nie wyklucza go jako taty.musi tylko chcieć.a z tego co piszesz to nie chce być z wami,więc może nie nadaje się do życia w rodzinie?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arkadiusz446
normalnie dziecko sie przestawilo.musisz je pomeczyc troche spacerami zabawą glosną muzą jak zasnie..pare dni i sie przestawi spowrotem..czworo wychowalismy i niebylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telenatka
musisz być stanowcza:'ja teraz wychodzę,ty zostajesz z dzieckiem i tyle'.bez dyskusji.wyjdź choć na godzinę-kup sobie bilet na basen,do muzeum,pochodź bez celu po sklepach czy parku.cokolwiek.ale sama,bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
nie nadaje sie absolutnie,a nie zanosiło sie na to wkońcu znam go 7 lat....Mecze go (a raczej on mnie ;) ) bawimy sie,spacery sa codziennie wszystko robie żeby mu sie lepiej spało .Nie chodzi mi o dziecko bo to wkoncu tylko dziecko wymaga uwagi itd ale ojciec i reszta rodziny mogli by sie wykazac...matka mojego faceta widziałą wnuka 2 razy...jak bylismy wszpitalu i tyle,a mieszkamy pare przystankow od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telenatka
musisz najpierw zadbać o siebie,bo jak ty będziesz szczęśliwa,to dziecko też będzie,z tym tatą lub innym.nie możesz być niewolnikiem i zakładnikiem,bo w tym kierunku idziesz,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
wiem jutro mam zamiar wyjsc na godzine a wrócić za kilka godzin wyłączyć telefon ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
DOBRANE słowo właśnie dosłownie czuje sie jak NIEWOLNICA ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telenatka
no właśnie,jak mówisz ,że wychodzisz na godzinę-to faktycznie bądź odpowiedzialna i wyjdź na godzinę,nie rób mu na złość,bo to działa w dwie strony.no i mając dziecko to raczej nie wyłączalabym telefonu,tylko pwiedz,żeby dzwonił tylko w sytuacjach dotyczących zdrowia i życia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Hehe matka chłopaka jak już zauwazyłaś autorko nie urodziła twojego dziecka więc nic jej do tego,a to,że wybrałaś nieodpowiedniego partnera to wyłącznie twoja wina musisz to przetrwać gościa pogonić i znaleść takiego,w którym będziesz miała oparcie bo inaczej zwariujesz patrząc na ekscesy twojego faceta jak jemu życie się wcale nie zmieniło a ty czujesz się jak więzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak mialam z pierwszym dziekciem bo byl meg niegrzeczny tylko, ze maz jak mial wolna chwile ( a to sie zdarzalo nieczesto bo pracuje od 6-20) to zajmowal sie dzieckiem ale to jak mowie nieczesto sie zdarzalo. Powiem Ci tyle, ze musisz sie przyzwyczaic nie ma innej opcji, taka juz dola matki, ale nie martw sie boe juz niedlugo dziecko skonczy roczek i wszytsko sie odmieni. A Ty sie nie denerwuje bo dziecko wyczuwa Twoje emocje i jest jeszcze bardziej niegrzeczne. Wspolczuje Ci bow iem co przezywasz. A meza faktycznie musisz troche ukrocic ale sprobuj go tez zrozumeic, ze po calym dniu harowki tez musi odpoczac, wiem ze to neifajnie dla Ciebie brzmi ale taka prawda. Maz zaczal "uciekac " z domu bo mu pewnie non stop trujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
ale on nie raz wychodzi na chwile pod blok i znika na kilka godzin skoro on ma mnie za nic to ja tak samo moge raz postapic,ale nie bede taka jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
ale on nie raz wychodzi na chwile pod blok i znika na kilka godzin skoro on ma mnie za nic to ja tak samo moge raz postapic,ale nie bede taka jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudolfina14
Facet ucieka od obowiązków poprostu...Ja rozumiem,ze jest zmeczony,nie onie go zrób to czy to czasem poprosze żeby go nakarmił lub przewinął i juz mam gadane ;( Gdyby był te z tak bardzo zmeczony to nie łaził by z kolegami non stop piwko blańcik,rozumiem koledzy ok ale do cholery on ma też dziecko !on go bierze na minute gora dwie gugnie cos do niego i tyle dziecko go widziało...Tak truje mu ostatnio i truc bede bo taki facet jest mi zbedny tyle co robi to,że małemu kupuje potrzebne rzeczy nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
no i co z tego ze facet pracuje?. Autorka zajmuje sie dzieckiem cały dzień . Ma prawo być zmęczona i należy jej sie odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
autorko mam wrażenie że kłócisz się z mężem - robicie sobie na złość - a przecież najważniejsze jest dziecko.. myśle że ono jest takie własnie przez was: widzi, czuje jak to wygląda.. rozumiem że jesteś z nim sama, że jest męcząco ale chyba można sobie zorganizować jakoś życie z 1 dzieckiem: w dzień kiepsko śpi? to je kładź spać w wózku albo w foteliku bujaku choćby samochodowym i jak się zaczyna budzić to cumel i pobujaj - ja tak pilnowałam stałych pór drzemek i żeby się wysypiał choć z 1,5 - 2 godziny takim bujaniem - jak miał 1,5 roku to poprostu chyba nauczył się spać bo sam usypia leżać na łóżku i śpi super.. staraj się go zabawić czymś, a w kryzysowych sytuacjach puść dziecku teletubisie: działają napewno - i staraj się dużo wychodzić do ludzi - bierz dziecko i wychodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autork, prawie kazde malzenstwo przyzwa kryzys jak sie pjawi dziecko, wiec nie martw sie bo to normalne ja tez sie z mezem klocila czesciej kiedy dzieci byly malutkie a teraz starszy ma 3.5 roku bawi sie sam a mlodszy 1.5 roku praiwe i w dzien potrafi przespac nawet 3h ale wczoraj np 2h w nocy nie spal bo zabkuje :) wiec co mam zrobic ? Zakladac topik na kafe ? Nie! Radze sobie bo takie sa dzieci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Autorko a jak byłaś w ciąży rozmawiałaś z nim o tym co będzie po porodzie,jakie będziesz miała oczekiwania wobec niego,co powinien się nauczyć robić,pokazywałaś mu jak robić to czy tamto by było ci lżej przy dziecku dałaś mu do zrozumienia,że też jest ważny,że ty nie jesteś chodzącym robotem tylko człowiekiem.Może on nie wie co ma robić,bo co zrobi to wszystko żle wrzaskiem i krzykiem nic nie zdziałasz bo będzie aby częściej uciekał Ci z domu takiego efektu chyba nie chcesz?Dla niego to też nowa sytuacja.Ale musi odczuć że też jest ważny a nie tylko dziecko i dziecko w kółko,znajdż chwile dla niego zadbaj o siebie facet potrzebuje kobiety,nie będzie wtedy szukał towarzystwa poza domem jak nieco czasu też mu poswięcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×