Kierunek związku z kobietą, prosze o pomoc !!!!!!

Boje sie, mam wątpliwości co do zwiazku w ktorym obecnie jestem. To już dwa lata odkąd jestem w związku z kobietą. Mieszkam z rodzicami, którzy nie wiedzą o relacjach łączących mnie z Martą. Dziś znów myśle o tym co czuje, to chyba tylko przywiazanie, juz dawno wygasł żar z mojej strony. Boje sie ze zawiode rodzine, jeden z członków w moim przekonaniu był bliski smierci ( zwykle złe samopoczucie jednak majac na wzgledzie zły stan zdrowotny każdy taki stan wygląda poważnie) i wtedy w mojej głowie pojawiły sie watpliwosci... ze zawiodłam, ze nie jestem wystarczająco dobrą córką że nigdy przez to nie zobacze miłości w oczach ojca. Coraz cześciej nie mam o czym rozmawiać z Martą, denerwuje mnie jej swawola, przekonanie o wielkim talencie, planowanie życia jakby było sielanką i mimo przytakiwania wiem ze mnie nie zrozumie a gdy jestem zła tylko jej pocieszanie mmnie wkurza, wiem ze nie zrozumie mnie nigdy. Ale to jednak ona, i tyle wspolnych chwil razem, blisko mnie pojawił sie meżczyzna ktory mi to wszystko i nawet wiecej daje, czuje chemie, ktorej miedzy mna a Martą nigdy nie było. NIe zakładam ze z nim ulozyłabym sobie życie, nie wiem jedynie co powinnam zrobić w zwiazku ze zwiazkiem z Martą. Przepraszam za błędy ale nawet nie mam ochoty ich sprawdzac, czuje sie fatalnie, Prosze kochane Panie i Panowie o pomoc, wasze zdanie