CZY JEDYNE UDANE MAŁZENSTWA TO TE KTORE

...są bogate czy jesli facet nie będzie zarabiał na odpowiednim poziomie to nie ma co liczyc na oddaną ''kochajacą'' kobiete . jeśli nie zapewini jej beztoskiego dogodnego życia ,jak by była nadal nastolatką-to ona zacznie sie frustrofać,przestanie o siebie dbać i szanować faceta.

kobieta dba o siebie dla siebie, ale na pewno nie będzie takiego męża szanować, jeśli nie będzie ich stać na kompletnie nic

to ile facet musi zarabiac zeby było ok. pozatym czy nie mamy równouprawnienienia-czemu to facet ma tylko martwic sie o byt. pozatym swiat nie składa sie tyklko z bezrobotnych i włascicieli firm. w takim razie jesli kobieta nie szanowała by faceta z powodu małych zarobków ,to czy on ma prawo jej nie szanowac gdy dużo zarabia i zdradzac gdy ma na to ochote -na przykład podczas zagrożonej ciąży?

nigdy nie ma pewnosci ze malzentwo bedzie udane:) a na pewno nie zagwarantuja ci tego pieniadze:) i bogaci sie rozchodza i sa nieszczesliwi:) zwiazek to skomplikowana sprawa;)

'czy jesli facet nie będzie zarabiał na odpowiednim poziomie to nie ma co liczyc na oddaną ''kochajacą'' kobiete' . Dawno takich pierdów nie czytałam :D zarabiam trochę więcej od męża i jakoś jesteśmy super udanym małżeństwem :)

nie takie ktore OKAZUJĄ SOBIE na wszystkie możliwe sposoby love:) codziennie a to od kasy nie zależy a od inwencji i miłosci. Jak się kocha to się okazuje, kwiatek, dobre słowo w kierunku żoneczki, niespodzianka dla niej biliony nie kosztuje, wiec to nie oto chodzi, że jak dużo zarabia.

gccgg

...oj nie prawda... Jak facet ma sporo kasy to zazwyczaj kobieta, która się wokół niego kreci interesuje się tylko gotówką i wygodnym stylem życia. Chyba, że sama jest zamożna. Wówczas to tylko kaprys lub ewentualnie on jej czymś imponuje. Tak czy inaczej wystarczy popatrzeć na tak zwanych celebrytów by dowiedzieć się jak szybko kończą się ich związki... czytaj małżeństwa. Kasa właśnie sprzyja wolności... sprzyja także kłamstwu. Jeśli chodzi o średnią klasę, która radzi sobie całkiem nieźle, to problem polega na tym, że kobieta ma zbyt dużo wolnego czasu dla siebie. Zazwyczaj facet pracuje od rana do nocy, a tej się przewraca w d.... i zarzuca mu brak czasu dla niej i rodziny, zaniedbywanie domu itp. Gdyby jednak prace stracił, albo zarabiał mniej to zarzuciła by mu, że niewiele robi by coś zmienić na lepsze. Kobiecie nigdy nie dogodzisz. Dlatego ja je zacząłem omijać szerokim łukiem. Są strasznie interesowne i egoistyczne.

fbdbdb