nienawidze mojej kolezanki!

mam kolezanke, dlugie nogi, czarne dlugie wlosy, ogolnie bardzo ladna :O, przyjaznimy sie, a raczej myslalam ze sie przyjaznimy od liceum. mamy po 26 lat, nie uklada jej sie z facetami, wiekszosc ona odrzuca bo nie jej partia :O mi sie nie uklada bo brzydka jestem :O no i bylysmy ostatnio na imprezie w klubie i tanczylam kilka kawalkow z facetem, podobal mi sie, jak wrocila do stolika powiedzialam jej o tym, a ona zaczela momentalnie usmiechac sie do niego, uszczac mu oczka jak zaprotestowalam to powiedziala ze spokojnie, ze mi pomaga zagadac :O i on podszedl do stolika z kolegom i ewidentnie lecial na nia na mnie nie zwracajac uwagi. i tak pol wieczora przesiedzialam sluchajac jak ja blaga o telefon a ona perlistym glosem ze mu nie da, jak wychodzilysmy z klubu bylam wsciekla a ona ze to preciez nie jej wina :O az sie boje jak bede miec faceta i przedstawc go jej od razu mi odbije :(

długie nogi a na nich czarne długie włosy? też masz powód do zazdrości :O

Co za sucz... Nigdy bym nie nazwała takiej przyjaciółką. Zmien sobie towarzystwo bo przez nią nigdy nie zdobędziesz żadnego faceta.

A ta koleżanka nie ma przypadkiem na imię Malwina?

tyle, że to moja jedyna przyjaciolka :( ogolnie jestem zakmknieta i zakompleksiona, wiec nie mam znajomych w ogole. ona nie ma bo jest ladna i dziewczyny sie boja o facetow. generlanie nasze wyjscia polegaja na tym, ze ja podrywaja a mnie traktuja jak maszkaron :( ale jak nie idziemy do klubu, czy gdzie nie ma sposobu na podryw jest zajebista kolezanka :( potrafi sie ze mna smiac i plakac, odbija jej jak zaczna byc w centrum uwagi. najgorsze ze nie widzi nic zlego we wczorajszej sytuacji.napisala mi smsa czy wyjdziemy na spacer a ja milcze bo jestem dalej rozzalona. :( boje sie, ze jak sie kiedys zakocham i przedstawie jej mojego faceta a ona bedzie sama to bedzie cos probowac.a niestety jest za ladna zeby zaden facet sie nie podniecil ze taka laska do niego daje :O

Wyjdź do klubu sama. Faceci jak zobaczą że sama siedzisz to podejda tak zazwyczaj jest:) albo na parkiet i już. Wybieraj albo życie bez faceta albo przyjaźń. Bo skoro jest taka PIĘKNA to bym nie przedstawiła jej żadnego zapoznanego faceta...

Wcale nie dziwię się że jesteś zakompleksiona mając taką koleżankę super laskę!!!