Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Esiak

Mama przysparza mi dużo smutków :(

Polecane posty

Gość Esiak

Od dziecka marzyłam, żeby wyrwać się z domu i od nich odciąć choćby w jakimś stopniu. Teraz mi się to udało, jestem we Wrocławiu. Niedawno straciłam pracę i szukam nowej. Mama kobietą jest bardzo zaborczą w stosunku do mnie. Muszę z nią przynajmniej raz na dwa dni rozmawiać na skypie, bo inaczej jestem złą wyrodną córką, która tylko ciągnie kasę od rodziców :( (pracowałam, teraz mam oszczędności na jeszcze 2-3 miesiące i nic od nich nie biorę!). Rozmawiam z nią, bo muszę, inaczej oczerni mnie przed resztą rodziny, a ja bardzo chcę mieć z nimi kontakt. Do tego teraz co rozmowę to niby życzy mi, żebym znalazła pracę, ale takim tonem, że... Aż się odechciewa :( W kółko tylko "ja nie wiem, po co ty we Wrocławiu siedzisz", "wracaj do domu", "w tym mieście nie ma nic fajnego". Żąda, żebym na święta przyjechała do nich, a szczerze mówiąc, to wolałabym już je spędzić nawet sama! Atmosfera w tych dniach jest straszna... Mama bardzo mnie dobija tym gadaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiak
Czuję się strasznie zdołowana... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catch_you .
boże, widzisz i nie grzmisz :-P Mieszkasz we Wrocławiu... tam gdzie Madox, jak masz zajebiscie :D jak go spotkasz na ulicy to weź autograf i wyslij mi pocztą :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiak
Jak spotkam :P ale mało prawdopodobne, ostatnio nigdzie nie bywam, tylko szukam pracy gdzie tylko mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×