problem wykształcenia synowej i braku ambicji syna

Przyszła synowa studiuje dziennikarstwo (czwarty rok-ma 23 lata) ,pracuje w redakcji - są ze sobą 2 lata Syn che oświadczyć sie swojej dziewczynie jest starszy 5 lat,myśli o życiu poważnie ale ona nie chce myśleć o małżeństwie syn prowadzi firmę budowlaną, dobrze mu się wiedzie ale boję sie,że z biegiem lat ona nie będzie chciała mieć u swojego boku niewykształconego mężczyzny Skończył szkołę zawodową i zajął sie pracą póki jest młody ,jest przystojny,pociągający i przy forsie -nie oszukujmy się tylko co będzie jak forsa sie skoncz? Próbowała wysłać go do liceum zaocznie,on się upiera na NIE. Czy próbując go przekonać mogę użyc tego argumentu? że zostawi chłopka bez szkoły? naprawdę się niepokoję, Wanda .

uświadom czym prędzej synusia

I dziewczyna ma rację, jest zdecydowanie za młoda na ślub. Daj im żyć tak jak chcą. Syn oczywiście może się oświadczyć, ale nie licz na ślub w ciągu najbliższego roku. Myślę, że obecnie wykształcenie nie jest aż tak ważne. Lepiej mieć faceta bez wykształcenia, który wszystko zrobi niż faceta po studiach który nawet żarówki nie potrafi wkręcić. Jeśli chodzi o maturę to jeśli nie teraz to na pewno kiedyś ją zrobi, choćby dlatego, że będzie mu wstyd przed dziećmi.

to dziennikarstwo w czasach gdy istnieją socjal-media? tabliczkę mnożenia ta wykształcona chociaż zna?

póki twój syn będzie miał kasę to ona na pewno nie odejdzie - a jak odejdzie to on bez problemu znajdzie sobie inną - życia za niego nie przeżyjesz

nie oczekuję ślubu w najblizszym roku, martwię się tylko,że skończą sie studia przyszłej synowej i skończy sie sielanka. Póki jest młody prowadzi te swoje budowy a potem ? Nic nie jest pewne. Młoda piekna kobieta -wykształcona Boję się,że kiedyś będzie załował,ze będzie miał całe życie kompleksy

Czyli wolisz, żeby znalazł brzydką i niewykształconą kobietę, tak?

"Póki jest młody prowadzi te swoje budowy" Piszesz, że jest właścicielem firmy budowlanej. Sądzisz, że to praca tylko dla ludzi młodych?

kasa,kasa,kasa - napędza świat -fakt. Dziennikarstwo z public relations i komunikacją w biznesie. Stara sie o posadę rzecznika prasowego.

tak,według mnie firma budowlana wiąże sie z pracą fizyczną. nie, pewnie,ze wolę tę,która jest piękna,mądra i młoda. Tylko obawiam się,jak każda matka.

coś mi się wydaje, że Twój syn pomimo braku studiów ma łeb na karku i są z tego zyski. Nie wiadomo, czy przyszla synowa po dziennikarstwie w ogole będzie miała pracę.

To wg Ciebie nie ma właścicieli firm budowlanych po 50tce? Przecież za parę lat on może tak rozbudwać tą firmę, że ludzie będą pracować na niego.

powiniem sobie poszukać kogoś bardziej odpowiedniego... bo wygląda mi na to, że bedzie musiał utrzymywać tego gołodupca... ...zanim ten nie wpierdoli go w śliczne dziatki i ostatecznie nie puści z torbami...

Jakiego gołodupca? Laska pracuje przecież

Na ślub pora idealna ale nie jest to koniecznością. Co do wykształcenia, polecałabym zrobić chociaż te średnie bo synuś może kiedyś np, niefortunnie złamać rękę i nie będzie mógł już pracowac fizycznie. Będzie musiał się np. zatrudnić w jakiejś firmie a wszedzie teraz chcą minimum średnie, Do póki sam na siebie robi jak ok ale różnie to bywa...

a ileż może zarobić studentka? ....na waciki i wkład do kotła?

Póki co ona ma zarabiać na siebie a nie utrzymywać rodzinę, więc jaki macie problem?

Jesteście pojebani :) Facet ma firmę i kasę to źle, facet ma wykształcenie i nie ma kasy to źle, facet ma wykształcenie kasę to też źle, facet nie ma wykształcenia nie ma kasy ale jest zaradny to też źle, facet nie ma wykształcenia, jest zaradny nie ma kasy to źle..bla bla bla Rzygać mi się chce jak czytam takie tematy i wielce znawców . Wykształcenie nie idzie w parze z inteligencją, w życiu ważniejsze są inne priorytety niż magister gołodupiec przed nazwiskiem i dlatego ja nigdy nie będę dzielił życia z kobietami bo wy same nie wiecie czego chcecie a Pani radziłbym zostawić syna w spokoju. To porządny człowiek, ma łeb na karku firmę i zarabia i jest na pewno lepszą partią niż jakiś wykształcony magister który siedzi właśnie na bezrobociu. W tym kraju z człowieka wszystko potrafią ściągnąć i doprowadzić do nerwicy dlatego tym bardziej szacunek dla Pani syna że potrafił rozkręcić firmę na tyle żeby mu się dobrze wiodło. A wykształceniem papierkiem to sobie można tyłek co najwyżej podetrzeć, w 21 wieku wykształcenie nie ma żadnego znaczenia.

trochę inaczej to odbierałam,ale dziękuję za uswiadomienie mi kilku sytuacji . Pozdrawiam

ona z klasą, on z kasą. Kasa sie skonczy i sruuuuuuuuuuu !:

Autorka wątku ma rację, mając obiekcje. Połączenie wykształcenia wyższego i szkoły zawodowej nie wróży dobrze na przyszłość. Dziwię się, że synowi trudno zrozumieć, że w dzisiejszych czasach wykształcenie średnie to minimum...

Twój syn jest dorosły,niech sam sobie radzi z kobietami w swoim życiu.To,że ona będzie wykształcona bardziej niż on,nie znaczy,że go kiedyś rzuci.Niewykształcona też by przecież mogła,nie ma na to reguły.Niech sobie żyją jak chcą,niech się zaręczają,albo i nie.Ich sprawa.Życia za syna nie przeżyjesz,więc się tym nie przejmuj.Jest młody,może mieć jeszcze 10 dziewczyn.Nie warto tak daleko wybiegać w przyszłość.