Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niuniaaaaa.

Tak się wykolegowałam, ze nie mam żadnych znajomych i przyjaciół...

Polecane posty

Gość mikipolka
jest madre zdanie -nie mam przyjaciol swym przyjacielem czynie moj umysł-oraz inn e-Nie szukaj przyjaciela na targowisku zycia przez ktore kroczysz , w nieszczesciu usmiechaj sie lecz nie pros nikogo o usmiech -stracisz czas- swieta prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikipolka
nie kazdy musi doznac przyjazni i prowadzic zycie towarzyskie -ja sie bez tego obywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
mowilas juz, a teraz wypad z tego watku, bo cie niedotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy ja powiem tak. W prawdziwą przyjaźń nie wierzę. Miałam już kilkoro przyjaciół (wtedy tak myślałam) ale zawsze ostatecznie się odwracali, zrywali kontakt. Ale nie znaczy to, że całkowicie się zamknęłam na kontakty z innymi ludźmi, po prostu jestem ostrożniejsza. mikipolka nikt Ci nie każe mieć przyjaciół ale zamykanie się na wszelkie kontakty to błąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maripolka
wiadomo w pracy nie uniknie sie kontaktow z ludzmi -zazdroszcze tym co pracuja w domu -ale po pracy najlepiej kontakty tylko z bliskimi oosbami - lepeij siedziec w domu niz gdzies wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maripolka
kontakty w pracy s a narzucon e i sie ich nie uniknie ale po pracy najlepiej wrocic prosto do domu i nie widziec tych wstretnych ludzi tylko bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
co za troll natretny, ile razy jeszcze to powtorzysz, wszedzie gdzie tylko sie pojawisz pierdolisz to samo! Siedz sobie sama i gnij w domu jak ci tak dobrze psychopatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciastko owsiane2013
Ja też raczej nie wierze w przyjaźń. Są tacy, którzy się nimi zowią sami, ale dla mnie to po prostu koleżanki, koledzy. I nie chodzi o jakieś ich inne spojrzenie na świat, ale na dwulicowość i interesowność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maripolka
ludzie to gówno i kanalie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
z toba na czele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maripolka
i wice wersal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
hhaahah na wersal to ty w podskokach spierdalaj. Ja nie jestem takim zalosnym pajacem na ty, ktory nie ma zadnych znajomych i byl cale zycie tepiony jak szczur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maripolka
niech ci twoi przyjaciele wsadza huja w oko wywloko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
jestes tak prymitywna, ze az zalosna a wywloka to ty masz na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
jestes tak prymitywna, ze az zalosna a wywloka to ty masz na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlsdn
co tam? jest tu ktos z wczorajszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
do maripolka-simhella-mikipolka: spruchniala parowo urugwajskiego pasozyta odbytu kulawego kojota ujadajacego na mrozie pod oknem zboczonego starucha wierzacego w kloake odkloakowana przez kloakmistrza- stul jape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaa.
Ja jestem. Właśnie wróciliśmy z koncertu :-P I relaks przy kafeterii :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie joł z wlkp
Heh tak sobie weszłam tu przez przypadek bo chyba watek dotyczy też mnie...ja nie tracę wiary w ludzi chociaz kiedys baaaaardzo się zawiodłam- miałam przyjaciółkę od 1 kl podstawówki a nasza przyjażń rozpadła sie kiedy miałyśmy po 20 lat i wyjechałyśmy razem do Irlandii...nie z z mojej winy..próbowałam nawet to naprawić chociaż to nie ja zawiniłam lae po prostu było mi żal 13 lat przyjaźni- jak widać pechowych:/....teraz od kilku lat niby mam dobrą koleżanke ale właśnie- to raczej nie jest przyjaźń...a moje wszystkie inne znajomości pourywały sie od jakiś 3 lat- czyli od momentu ja poznałam swojego faceta na ,,poważnie"::))) ale zdaje sobie sprawę,że jestem sobie winna- cały wolny czas spędzam z nim...a pomysleć,że kiedys byłam zupełnie inna:((ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie joł z wlkp
...sorry za literówki ale się spieszyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie joł z wlkp
...a wiecie co jest jeszcze najśmieszniejsze?, kiedyś dziwiłam się i wyśmiewałam te wszystkie słodkie niunie co wiecznie wiszą na ramieniu swojego faceta i non stop spędzają czas tylko z nim...a teraz co? uświadomiłam sobie,że po tych 3 latach z nim robię tak samo i straciłam trzy dobre koleżanki- z własnej winy i zwyczajnego zaniedbania znajomośći. Teraz duszę się sama ze sobą, brakuje mi wypadów do pubu czy imprezę,zwykłych spotkań na kawę, pogaduszek, wychodzę tylko z nim albo moją jedyna dobrą kumpelą której jeszcze nie olałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie joł z wlkp
..aha no sorry wychodzimy jeszcze z jego znajomymi ale problem jest taki- jego koledzy mnie kokietują a ich laski mnie nie znoszą:D także niestety z nikim z nich prywatnie się nie spotkam:) z ich strony na przyjaźnie nie mam co liczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaa.
Ja tez swojego czasu popełniłam podobny bład. Jednak w pore sie zreflektowałam i zaczelam dbac o znajomych. Spotykalismy sie w wiekszym gronie, moj maz, moi znajomi albo jego... ale i tak po paru latach wszystko diabli wzięli :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie joł z wlkp
niuniaaaaa a dlaczego tak się jednak stało? macie dzieci? nadmiar obowiązków, czy po prostu już nie mieliście chęci sie spotykać ze znajomymi? ja czuję jak bym się przez to wypaliła, czuja straszną monotonię..nie żeby w związku było było mi źle bo jest cudownie ale co za dużo to nie zdrowo- mam potrzebę spędzić tez czas bez niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniknukn
moje zycie towarzyskie rowrzalo kiedy przyjechalam za granice za facetem, moim obecnym mezem. Najpierw zaprzyjaznilismy sie z sasiedztwem. W sumie 5 par, 2 z dziecmi malymi. kazdy nowy, wiec relacje nasze budowalismy wspolnie. Okazalo sie ze kazdy mega imprezowy wiec niemal kazda okazje urodziny czy wypad weekendowy spedzalismy i spedzamy razem. Teraz po uplywie tych 3lat mam rowniez paczke fantastycznych przyjaciol Polakow. Nierzadko maz narzeka, ze ciezko znalezc nam czas by pobyc tylko sam na sam:) Tak wiec mam 28 lat i znajomych tylu ilu nigdy w swoim zyciu nie mialam:) plus 2 sprawdzone, fantastyczne przyjaciolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnlcnlcnb
no i ? ?? pomylilas watki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiii i
hej pikoki kto popisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terenttia
dla mnie spotykanie sie z sasiadami a tym bardziej danie kluczy do domu sąsiadom lub kolegóom zpracy to idiotyzm totalny-dlatego najlepiej nie miec zadnych kwiatów i zwierząt- nie rozumiem jak mozna byc takim debilem by dac obcemu klucze -zaufany sąsiad-haha -sciema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaa.
Ja bym dała klucze, ale kolezankom sprzed lat. Przyjaciółkom z liceum. Niestety, one daleko są ode mnie, za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×