Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lone wanderer

czy coś ze mną nie tak, czy to Świat?

Polecane posty

Gość lone wanderer

Chyba bardzo nisko upadłem, skoro wchodzę na forum gdzie 3/4 ludzi to trolle internetowe. Tak czy inaczej: jak w temacie "czy coś ze mną nie tak, czy to Świat?". Kobiety. Bo jak się domyślacie o nich będzie. Mam te 21 lat, nie jestem wysokim typem(167cm nie kwalifikuje mnie do NBA,co? chyba, że jako młodszego ręcznikowego). Mam taki a nie inny charatker. Stabilny i "stalowy" ale za razem piekielny. Tak! Jestem bezpośredni, czasami chamski, obiektywny i krytyczny.Cyniczny,spcetyczny i czasami bezduszny w osądach. No i moja morda - stalowa maska. Jestem emocjonalno/uczuciowym kaletką, impotentem, upośledzonym. Zwalam często na wychowanie mojego taty który miał trudne dzieciństwo ale wyrósł na odpowiedzialnego, twardego i nieco szorstkiego w obyciu człowieka. A że ja jestem kopią jego charakteru.. Wracając do kobiet. Mam 21 lat i od jakiś ja wiem.. 5 czy 6 lat, na zmianę szukam i czekam bo tak mawiają ludzie. Ani z jednego, ani z drugiego nie wszyło nigdy nic dobrego. Po masie porażek w których to byłem przytulanką albo mnie okłamywano, przeżyłem dwa romanse po których zostałem obdarty z resztek ludzkiego uczucia zwanego miłością czy też kochaniem. Szukałem przyczyn: bo boje się straty z tego powodu, że za dużo w życiu straciłem? a może dlatego, że tata przekazał mi aby kobietę traktować jak skarb bo to one dają życie? może, że nie potrafię tak łatwo ignorować kobiet a jak wiadomo drogie panie, lecicie na tych co was traktują tak o. Nie zrozumcie źle: nie jestem tą ciotą,która nigdy się nikim nie zabawiła czy nie zraniła. Ba, ale głównie to ja byłem tym pokrzywdzonym. Nigdy nie usłyszałem słowa kocham Cię. Nie kochałem z wzajemnością a, często słyszałem "to nie to" lub inne. Częściej nie było nawet słowa tylko znikały z mojego życia. Konsekwencją tego wszystkiego jest to, że wątpie abym podobał się jakiejkolwiek i często uważam, że gorszego materiału na faceta ode mnie nie ma. Przestałem wierzyć w coś takiego jak miłość. Już nawet nie chodzę z zazdrością o inne pary czy też smutkiem. Mijam ich obojętnie, a tam gdzie powinno być takie uczucie jak miłość nie mam nic. Ktoś mnie skutecznie "wykastrował" z tego po moich ostatnich.. romansach. Czy to coś ze mną nie tak, czy to Świat jest spieprzony? Proszę, nie mówcie, że spotkam tą jedyną. Czas dla ludzi nie jest łaskawy - starzejemy się. Nie jestem ideałem, do dobrego człowieka mi brakuje wiele a, złym nie jestem. Dobro i zło dla mnie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×