Wam też rodzina lubi mieszać się w życie?

Moja jest okropna. Miesza mi się do wszystkiego. Wiek osiągnęłam już bez wątpienia dorosły. I kiedy widzą ze już powoli wynoszę się z domu do narzeczonego. Stają się okropni i posuwają się do wymyślania o nim jakiś rzeczy z kosmosu. Wymyślili sobie nawet że mój narzeczony ma wakacje 12 miesięcy w roku i utrzymuje go matka. Płakać mi się tego wszystkiego chce i mam ochotę zerwać z nimi wszystkie kontakty i przenieść się już na stałe do narzeczonego. Ciekawa jestem czy ktoś z was też tak miał i sobie z tym poradził.

Nikt nic nie doradzi. Boję się ze skończę przy nich jako stara nieszczęśliwa panna. Zgorzkniała i nie miła albo że zerwę wszelkie kontakty, co tez mi nie odpowiada.

kurcze skoro jestes dorosla,to powiedz zeby sie odwalili,albo wpuszczaj jednym uchem a drugim wypuszczaj,olej ich i im przytakuj,przeciez oni wiedza najlepiej,zasmiej im sie w twarz i czesc,nie dyskutuj itp,odwala sie jak przestaniesz sie tym przejmowac ;)

Ech szkoda ze nie mam mocnego charakteru. Nie potrafię tylko odgadnąć dlaczego muszą wymyślać na niego takie przykre dla mnie rzeczy.

to siedz w koncie i rycz jak sobie nie potrafisz poradzic

Może siedzieć w koncie i ryczeć nie będę ale boje się zerwać całkowity kontakt z rodzinom. Poza tym po to jest to forum by pytać o porady.

a tam,mowie ci sprobuj przynajmniej ich olac,albo otwarcie im powiedziec to co tutaj napisalas,kontaktow nie urywaj,nie warto

Mnie jak mamusia zaczela denerwoac to powiedzialam ze sie wyprowadzam:) napaczatku byla placz i histeria i nawet oskarzyla mnie ze to moja wina itp its i co to si enie dzialo :) teraz kiedy mieszkamy sami z mezem i synkiem to od razu odzylismy i stosunki z mama sa teraz niemal przyjacielskie. moze twoja rodzina w ten sposob chce zebyc zostala:) wiem ze dziwny sposob ale u mnie bylo tak - przykladowo ze mama zawalu dostanie i juz kropelki musi brac ( przy wyprowadzce)

jak sie wyprowadzisz przejdzie im ;) moze poprostu staraja ci sie jego w tej chwili obrzydzic bo chca cie miec w domu.

Czy dla was nie wydaje się naturalne żeby dziecko jak dorośnie wyprowadza się z domu. Też chce założyć w przyszłości swoją rodzinę. A najgorsze jest to że tu nie tylko mama robi wielki problem, a nawet z Wujkiem się dzisiaj o to pokłóciłam.

heheh normalne :D dobre sobie :) moja mam chyba z 2 miesiace po wyprowadzce powiedziala: wiesz co bylo mi przyko jak sie wyprowadzialas ale dopiero zdlalam sobie sprawe z tego zeprzeciez masz swoje zycie i rodzine i mieszkac ze mna cale zycie ni ebdziesz :)

A czy Twoja mama też robiła takie rzeczy jak wymyślanie głupich plotek i opowiadanie ich po rodzinie?

moja mama nie opowiadala po rodzinie ale np poskarzyla sie do ojca ze ja powiedzialam ze ,,babcia nas olewa" co wcale nie bylo prawda. czasami zachowywala sie jak chora psychicznie :)