Za duzo jego w naszym zyciu ! kto ma racje ?

Mam chlopaka, on ma przyjaciela, i ten praktycznie ciagle do niego przychodzi, gadaja, siedza godzinami, sa przyjaciolmi od 3, 4 lat okolo. ja rozumiem, poswiecic czas dla niego, ale az tyle, zeby az nocowac u niego, bo potem jest za pozno zeby do domu wracal ? Moj chlopak traktuje mnie wspaniale, jest na prawde kochany, troskliwy, jak jestesmy razem, to nie odbiera tel od nikogo, jest tylko on i ja. jest super. Ale ale - za 4 mies wyjezdzamy wszyscy za granice, bedziemy mieszkac w domu tego przyjaciela (podono przez jakis czas) problem jest w tym, ze ja juz widze jak to bedzie. oni razem beda pracowac w tej samej firmie, potem beda razem wracac, i mieszkac razem... wydaje mi sie ze go jest a raczej co dopiero potem bedzie duzo w naszym zyciu, za duzo !

ja moge sobie pierdnac przy nim, zrobic co mi sie podoba, bez skrepowania, ten przyjaciel tez taki jest nawet przy mnie, ale on jest totalnym luzakiem, a ja jednak przy nim bym juz tak nie zrobila, chcialabym sie wowczas wyprowadzic, zebysmy mieszkali tylko my w jakims wynajetym domku. po za tym tam bedzie kobieta ojca tego przyjaciela, ktora bedzie mowila tylko i wyl po ang.

nie odbierz tego jako atak, mowie bez zlosliwosci.. calkiem szczerze..zastanow sie nad orientacja swojego chlopaka.. bo jak dla mnie cos tu nie gra

tez mi to przyszlo do glowy ! tymbardziej ze ten przyjaciel jest bi ; / bardzo zrazil sie do kobiet, rozumiem go, sam mi to mowil, lubie tego jego przyjaciela, jemu sie podoba moj chlopak :( natomiast moj mowi ze nic z tego, ze nie moglby byc z chlopem i takie tam, ze obrzydlictwo i wgl :(

Ewwww czytajac post autorki przyszlo mi na mysl to samo...

mi dopiero niedawno przyszlo :( ale na jego widok mezczyzni sie bawet oblizują, jest naprawde mega przystojny ! a ja w dodatku jestem bardzo zazdrosna, wlasnie z powodu tego, ze on tak wyglada, wiele kobiet sie patrzy na niego, a on jest dla mnie taki kochany :( powiedzial, ze nie jest ... pytalam sie juz go 2 raz o to. Jestesmy b.mlodzi wszyscy troje.

jak dla mnie na 80% jest bi, probowal z tym jego przyjacielem co nie co.. przykro mi, ale naprawde powinnas poweszyc dokladniej, myslisz ze jak sie spytasz to ci prawde powie? no nie..

On chce mi sie oswiadczyc, wiem ze jets dlam nie w stanie wiele zrobic, takze ja juz niemal codziennie sobie ukladam dialog rozmowy w ten dzien kiedy sie wsciekne i postawie mu ultimatum ! bedzie albo on, alba ja, wiem, ze przestraszy sie tego i mimo ze przyjade tu do polski to on przyleci za mna, wiem to.

w dodatku maja ciagle jakies sprawy, szeptają, teraz mi to przyszlo do glowy, pytalam sie o co chodiz, czy ma tajemnice, on mowi ciagle ze to meskie sprawy, zeja mu nie mowie o tym co pisze w pamietniku, jak jestem obok to milkną, a jak raz schowalam sie do lazienki sie zalatwic, to przyjaciel podszedl do mojego, powiedzial cos, a ten to chodzmy, i schowali sie do kuchni, szeptali cos, wkurzylo mnie to juz, bo to nie 1 raz ! rzadalam wyjasnien, poklocilismy sie o to, wlasnie o to szeptanie, ze to nie na miejscu i ze nawet nie proboje sie kryc ze ma cos do ukrycia, tylko rzywnie sie zamykaja i szeptaja! jutro sie z nim widze, seks uprawiamy zawsze, lecz nie zawsze chce mi minetke robic. Jakie kroki mam podjąc ?

nie wiem czy juz nie zaczynam swirowac, ale wydaje mi sie, przypomina, ze to wlasnie ci wielcy przystojnaciy okazuje sie pozniej ze wlasnie sa gejami albo bi :O

co myslicie ? :(

twoj facet ewidentnie lubi miec chuja w dupsku lub w gebie.. :o rozstan sie, chce sie z toba ozenic dla przykrywki lub po prostu jestes dla niego wazna, nie musi zaraz chodzic o sex, bo jak widac preferencje ma inne

jutro podejme meskie decyzje :D a pytal sie o anal nie raz ! przejdziemy sie oboje do tego przyjaciela i bede rzadala wyjasnien, zobaczymy jak sie bedzie zachowywal ! Trzymajcie kciuki.

A jak Wam we dwójke sie układa w seksie? Wszystko ok? Bo to faktycznie wszytsko wygląda jakbys była przykrywka...

w seksie ta, za kazdym razem go podniecam, nawet jak sie juz zaczyna do mnie przytulac, albo jak pupe mu wypne, bo np chce podpalic pod garnkiem np, to od razu podchodzi zaczyna dodtykac, tutaj nie mam przeciwskazan, ale np rzadko robi mi minetke, zwrocilam mu uwage jakos 5 dni temu, to faktycznie zaczal robic, no i gre wstepna, tez juz robi, ale chce anala sprobowac.

twój facet i jego "przyjaciel" to typowy związek homo w polskich realiach - musi być przykrywka w postaci kobiety, żeby ludzie nie gadali - pedały żenią się, robią dzieci i udają, że mają porządną, katolicką rodzinę, a z "przyjacielem" myku myku

to jaka to meska sprawa, i o czym w takim razie mowia po kryjomu ? Bo wszystkie jak jeden mąz mowicie o tym samym, a moze jets inne rozwiazanie ? Trudno mi w to uwierzyc, jestem dla niego jedyną, juz raz zerwalam z nim, wlasnie o to, to sie rozplakal, prosil, pisal no i na drugi dzien znow bylismy razem :O jemu na mnie b. zalezy. Jeszcze u niego spi, albo po prostu do mnie nie napisal, bo wczoraj sie o to poklocilismy, ze w ogoel nie przebywa u siebie w domu i sie nie dziwie ze jego rodzicom sie to nie podoba, co dzien to gdzie indziej spi, moglby wczoraj wrocic do domu, nie mial tak daleko przeciez, a podobno nie pil, no i mu nie odp na dobranoc.ale i tak powinien napisac, ja sie tel nie ruszam :P

no, napisal do mnie, to co zwykle - czesc kochanie :-* Co mu odp ?

normalny facet ktorego podejrzewa sie o inna orientacje- obraza sie, bo to jest dla niego zniewiescienie meskosci.. a twoj facet jak sie zachowal? plakal, prosil o powrot.. moim zdaniem jest biseksualista jak nic. wspolczuje.

wtedy kiedy plakal, to tyczylo sie czegos innego, przypomnialo mi sie, ale ze chce pogadac sobie z kuzynem o meskich sprawach... zdenerwowalam sie, bo przypomnial mi sie przyjaciel i tak poszla klotnia.

Wszystko się okaże jak zamieszkacie wszyscy razem. Znajomy właśnie tak się przekonał, że jego żona jest les. Wpadł do domu z zaskoczenia (zapomniał czegoś), a one razem w łóżku :D

ale za samo podejrzewanie powinien sie obrazic! jak ja spytalam kolege czy nie jest przypadkiem gejem byl smiertelnie obrazony! a to byl tylko zart..

wlasnie z nim pisze, dzwonil juz 2 razy, ale nie odebralam, powiedzialam, ze domyslam sie co jest grane, ze cos (czyli WY :D) otwarlo mi oczy.

powodzenia...

po chwili napisal - heh, spoko, juz wiem co sobie myslisz, i na to juz mu nie odp. zobaczymy czy cos napisze :D chociaz trudno mi w to uwierzyc, on jest za dobry dla mnie, za bardzo mnie kocha, i widac to w zynach jak jetsesmy razem.

odpisz, ze nie bez powodu tak myslisz

ale czemu mialby ciebie nie kochac? moze ciebie kochac i pozadac, ale moze tez jednoczesnie pragnac drugiego mezczyzny

Nie, juz 10 min mu nie odp, zobacze co on mi odp po takiej ciszy, a potem mu napisze to co mowisz.. jestem zla ! boje sie jutra, ze on mi cos powie, co mnie zatka, i znow mu uwierze :O i jeszcze bedziemy sie kochac :( pewnie tak sie skonczy.

kochana ja rozumiem.. ale nawet jak mu uwierzysz to nie obawiaj sie, jak zamieszkacie razem to prawda w koncu wyjdzie na jaw, predzej czy pozniej :) i pamietaj, ze nie tylko on jest na swiecie, jest masa facetow :)

no i nie pisze nic. ciekawe... Dziekuje :) mamy tylko po 20 lat, on 19m jestesmy mlodzi, a ja i on takie duze plany ma wobec mnie, jego rodzice jak mnie uwielbiaja, to nie macie pojęcia.