Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takie to trochę beznadziejne

Nie mieszka ze mną, więc jakieś...

Polecane posty

granice są 🖐️ spędza u mnie praktycznie każdą noc i wyżera mi wszystko z lodówki, a sam nic nie kupi. Mam tego dość, od teraz kupuję tylko dla siebie, a jak On ma ochotę to niech sobie kupi albo zapyta czy potrzeba coś do lodówki. Jeszcze sam sobie nie zrobi tylko mu zrób, a ja głupia mu zawsze robiłam, ale to koniec. Tak nie może być. Ja dziennie po 50 - 60 zł wydawałam na wyposażenie lodówki, a On przyjechał wszystko zjadł i jeszcze mu zrób. PS. temat założyłam tutaj, bo na ogólnym nie satysfakcjonują mnie odpowiedzi czy mam rację czy może przesadzam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshdydh
Hahaha... Znalazl sponsorke, to mu dobrze ;) znam kilku takich kolesi, co tylko patrza, zeby sie najesc, wyspac i jeszcze poruchac za frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja chyba na takiego trafiłam właśnie. Dlatego też miło i sympatycznie zakończę swój sponsoring. W lodówce będzie tylko to co ja jem i w takich ilościach ile ja jem. Do picia wystarczy mi woda, nie tam cole, soczki, nesty. I dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nie jest kwestia tego, że znalazł sobie sponsorkę, bo sam też od czasu do czasu wpadnie na pomysł, zamówienia pizzy czy przywiezie mi cieplutkiego mc donaldsa, ale koorwa, ja dziennie wydawałam ponad 50 zł, bo a to mrożona pizza, a to pyszna wędlinka, świeże bułeczki, pomidorek i ogóreczki i jeszcze piwo mu kupowałam, teraz koniec. Ja piwa nie pijam, więc jak ma ochotę niech sobie kupuję, mrożonki jem od wielkiego dzwonu, więc również jak ma ochotę to niech sobie kupi. A najlepiej to jakby przyjechał do mnie najedzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
niestety - wpadłaś i będziesz i już zawsze tańczyć tak jak on będzie chciał, bo nie chcesz go stracić - a tą żałosną manifestacją nic nie uzyskasz - będzie pusta lodówka i zero ruchanka? - zaraz książę zwinie żagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
a dopóki nie znajdzie ty go będziesz utrzymywać i dogadzać mu w łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W łóżku i tak już przestaje mu dogadzać, bo mnie męczy. W ogóle stwierdzam, że ostatnio mnie irytuje i wolałabym, żeby do mnie nie przyjeżdżał. Ale On ma zawsze pretekst. Jest w pobliżu, czegoś zapomniał, coś chce mi dać, coś pokazać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaa28
ja ma na imie? Jagbym czytala o swoim bylym. ciaglke na krzywego. ja z takim wytrzymalam 9 mieiecy ale mialaam dosc i poogonilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz. Ja nie mam zamiaru czekać 9 miesięcy. Już wytrzymałam 3. Wcześniej to było zauroczenie, więc stałam w garach i gotowałam. Ostatnio nawet za kino płaciłam, hahhaha :D Ale ile można? Jeszcze gdybym ja kupiła, a On coś pysznego ugotował, a tak...pfff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
pfff i pfff, ale dalej z nim jestem i nie umiesz mu powiedzieć nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
prawda boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawy zenek
ostro:D ale swojemu facetowi dupe publicznie obrobilas :D nie bardzo rozumiem po co to tutaj wypisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oprocz biadolenia
to zamierzasz naprawde cos ZROBIC? podjac jakies dzialanie? bo poki co, to opisujesz, jaka jestes frajerka, ale do wszystkich juz to dawno trafilo, tylko nie do Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyślmyy
To ja powiem Ci jak jest u mnie. Owszem jedzenie zawsze ja przygotowuje, chyba, że zajmuje mi to dłużej to go wołam do kuchni, żeby mi potowarzyszył i coś mi pomaga. Ale tak to przeważnie ja. Ale nie zdarzyło się jeszcze ani jednego razu przez 2 lata, żeby przed przyjściem do mnie nie zadzwonił zapytać co kupić. Czasem kupuje coś ja i gotuje, ale to powiedzmy ze dwa razy na tydzień. Nie mam czasu ani ochoty codziennie stać przy garach coś wymyślać. Ogólnie to on robi zakupy spożywcze. Tak było od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie mam nic przeciwko
zacznij kupowac zdrowe zarcie, jak ja zaczelam tylko takie miec w lodowce moj facet od razu zaczal dla siebie kupowac swoje jedzenie, nie mogl zdzierzyc. Powiedzialam mu ze przechodze na diete, ze chce sie odzywiac organicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie mam nic przeciwko
swoja droga to straszny syf jecie...pizza? mc donalds? piweczko? buleczki? NIE! pewnie jestes przy kosci? i masz cienie pod oczami sucha skore wypadajace wlosy i jestes wiecznie zmeczona? zmien diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś byłam z facetem na odległość, przyjeżdżał do mnie co weekend, zawsze z tej okazji zapełniałam lodówkę, a on tego nie zauważał. jak gdzieś wyjechaliśmy i on kupił jakieś bilety, to przy najbliższej okazji zażądał zwrotu 6 zł. no myślałam, że szlag mnie trafi na miejscu. ale swoją drogą to ciekawe, że piszesz, że jesteś z nim od 3 miesięcy, a już przestałaś być zauroczona i już Ci się znudził w łóżku (w domyśle jak mniemam seks od samego początku był)? tak sobie pozwoliłaś, tak masz. chociaż w tak wczesnej znajomości, to wszystko się może jeszcze wydarzyć, ale Ty już wolisz to skreślić. pewnie, najlepiej, jakby od 1 dnia było idealnie i to bez rozmów i bez wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×