czemu kobietom tak łatwo iśc się z kimś pieprzyć? sama jestem kobietą ale..

ja bym tak nie mogła, poznać kogoś, czuć popęd i od razu iść się pieprzyć jak to teraz robi 90% kobiet. Owszem czuję popęd ale żeby tak zaraz rozkładać nogi to nie. Źle bym się potem czuła. A w co drugim temacie czytam: poznaliśmy się, spotkaliśmy, poszliśmy do łóżka, tak jakby poszli do kina, zero wstydu, krępacji, nic. Jakby to było coś normalnego jak właśnie pójście do kina. Ja z wieloma chłopakami się spotykałam, czułam popęd, ale żeby zaraz się pieprzyć to dla mnie jakiś kosmos...

Cię też łiła swędzi, a dawno jej nikt pewnie nie ruchał stąd twoje zdziwienie

ale mnie też swędzi a na całość nie idę bo bym się potem czuła jak szmata

bo to jest dobre na pryszcze i trądzik

Mam 34 lata, jestem w stałym związku, nigdy dotąd nie zdradzałam.... Też się zastanawiałam, jak to jest z tymi kobietami. No i mnie dopadło - facet, którego poznałam niedawno tak działa na moje zmysły, że nie mogłam się opanować! seksiłam się z nim, było czadowo ;) Najgorsze/najlepsze w całej sytuacji jest to, że nie mam żadnych wyrzutów sumienia w stosunku do mojego stałego partnera, aaaa!!! Odcięłam tamto wydarzenie od mojego codziennego życia. Sama nie wiem, chyba nienormalna jestem.