Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Silene

Gdy on trzyma dystans...

Polecane posty

Gość Silene
Tylko po co gimnastykował się 5 miesięcy skoro miałam mu posłużyć jedynie za materac? Mam oczy pełne łez, jestem załamana :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie gosciu ma kilka takich
naiwnych jak ty nie chce mieć żadnych zobowiązań , to sobie tak odwiedza raz ta raz tamtą, ma seks i co raz to inne towarzystwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honorataaaaa
to by nawet tłumaczyło te przerwy w odzywaniu sie i dystans jak wypadła twoja kolej to dzwonił ej kobietki badzcie mądre i nie dawajcie sie nabierac takim dupkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honorataaaaa
przeczytaj w najnowszej Claudi artykół o "Zosi samosi " może robisz podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honorataaaaa
artykuł oczywiście :) przepraszam za błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Pomyśl, na co Ci taki facet - nie dość, że słaby w łóżku to jeszcze z jakimiś problemami emocjonalnymi i tajemnicami. Szkoda Twojego czau i nerwów na takiego. Olej go, jak mu będzie zależało to się sam odpowiednio postara:) Wiem, co przeżywasz, jestem w podobnej sytuacji. I też się będę musiała spróbować zastosować do własnej porady. Na początku myślałam, że on się dystansuje, bo nie chce, żebym wiedziała, że mu zależy, przez co i ja zaczęłam traktować go chłodniej. Jeszcze gorzej było, gdy zaczęliśmy ze sobą sypiać - myślałam, że głupio mu, że tak szybko strzela i stąd jego dziwne zachowanie, więc go nie męczyłam. Chciałabym choć raz szczerze z nim pogadać, ale się boję, a on sam tematu na pewno nie poruszy. Więc pozostaje dać sobie spokój z nim, choć zależy mi na nim jak na nikim wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Bądź dzielna Silenko - dziękuję Ci za ten wpis. Najgorsze jest to, że ja zawsze unikałam panów typu Hej do przedu, komplemenciarzy, figo fago. Poprzedni usuwali sie, bo np. ja wg. nich miałam zbyt mało dla nich czasu. Ten jak pisałam wcześniej, wydawał sie taki normalny, spokojny, na którym można w 100% polegać. Nie wiem ile Twój ma lat, ale po 40tce, chyba problemy łózkowe sie zdarzają, zresztą ja nigdy go za to nie skrytykowałam. Tak, musisz sie odciąć od niego nie ma co się męczyć. Obie powinnyśmy to zrobić, a nie marnować sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Heh, mój też na podrywacza nie wyglądał, taki spokojny, rozsądny, odpowiedzialny, zamknięty w sobie i słodko nieśmiały, choć przystojny jak cholera. Tym mnie właśnie ujął. Dokładne przeciwieństwo flirciarzy i kobieciarzy, których nie brakuje. Dopiero po 7 miesiącach przespaliśmy isę ze sobą, choć okazji wcześniej nie brakowało, i to bardziej z mojej inicjatywy niż jego. No co, ile można czekać:P Więc wydawać by się mogło, że chodzi mu o coś więcej niż niezobowiązujące bzykanko, ale jednak nie. Ostatnio widzieliśmy się w większym gronie i gadał ze wszystkimi oprócz mnie, a gdy się rozchodziliśmy zapytał, czy zaproszę go na noc. Było mi przykro, że tak mnie potraktował, ale zgodziłam się łudząc się, że może pogadamy, ale on tylko zrobił co miał zrobić i zasnął, a rano zniknął zanim się obudziłam. I od tej pory milczy. Wiem, że jak zaproponuję spotkanie to się zgodzi, ale kuźwa, na seks bez zobowiązań to sobie poszukać mogę lepszego kochanka! Aha, on jest jeszcze przed 40-stką. Być może docenią nas dopiero jak nas stracą? Się okaże. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Nie wiem, czy można jeszcze spotkać kogoś, kto myśli poważnie o związku? I zastanawiam się jak przytrzymują przy sobie mężczyzn kobiety, które wymagają wielkiego zainteresowania? Dziś w autobusie obserwowałam jedną parę. Ona go wciąż głaskała, całowała, trajkotała, a on wpatrzony w smartfona w ogóle nie reagował. Ale ona zdawała sie być tym niezrażona i wyglądało jakby to ona wszystko kontrolowała. Może tak trzeba? Trzymać go krótko od pierwszego dnia? Robić jazdy o brak kontaktu z jego strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Też go nigdy nie krytykowałam jeśli chodzi o łóżko ani też nie chwaliłam, bez przesady, nie jest taki głupi, żeby uwierzyć, że wystarczy mi minuta żeby dojść. W sumie nie rozmawialiśmy o tym nigdy, on zawsze uciekał po albo zasypiał tyłem do mnie. Ale skoro mimo jego przypadłości chciałam z nim nadal sypiać to chyba logiczne, że mi to nie pzeszkadza. Martwi mnie za to innna rzecz. Jak wcześniej interesował się moim życiem, pytał, co u mnie nowego, jak się sprawy mają, tak teraz jedynie pytany opowiada o swoich sprawach, żali się, że jest zmęczony, nie ma na nic czasu, wygląda na wkurzonego, ale nie chce nic konkretnego powiedzieć. Czasem nawet mam wrażenie, że robi mi jakąś łaskę, że się ze mną spotka i męczy go moje towarzystwo. Przykro mi. Ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Bądź dzielna Silenko - ja mam tak samo! Nigdy nie dzwonił codziennie, ale pamiętał o moich sprawach, pytał się. teraz nic. I też wyjątkowo ciężko mi się z nim rozmawia. Nigdy nie byl wylewny, ale teraz nic z niego nie wyciągnę. Silenko - tylko skoro oni mają nas gdzieś, to po co sie spotykają? a czy Ty inicjujesz zbliżenia? Ja nie, zawsze on, bo dla mnie niestety jego przypadlosc jest zenujaca dla mnie. Nic mu nie mówię, nie daję nic odczuć, ale... Niestety mnie 5 minut nie zaspokoi, a on do ponownej formy dochodzi bardzo długo :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
naiwnosc jaka leje sie z tego tematu jest wprost niewyobrazalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Czyli chyba muszę być sama do kończ życia, zeby nie dać się wykorzystać ponownie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
moim zdaniem masz chyba spore kompleksy czy po prostu niskie poczucie wartosci, a do tego boisz sie sama zaleznosci emocjonalnej w zwiazku. tzn z jednej strony tego chcesz, ale pewnie uwazajac, ze nie zaslugujesz na milosc itd, wybierasz (pod)swiadomie takich facetow, ktorzy emocjonalnie dystansuja sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
w kazdym razie to twoja wina. bo rozumiem trafic raz na debila, ale za kazdym razem? tak sobie dobierasz tych facetow. zastanow sie dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Czasem coś inicjuję. Tzn. jego zdaniem pewnie często, bo np. chcę go tylko pogłaskać po włosach i nic więcej, a on już się rozbudza i jak najszybciej dąży do finału. Zero gry wstępnej, zero zabawy, pieszczot - jedynie jak najszybciej wsadzić i skończyć. Głupio mi pisać o takich sprawach na publicznym forum :( Na poczatku myślałam, że poszło szybko, bo to nasz pierwszy raz i z czasem będzie lepiej, ale gdzie tam. Wtedy przynajmniej trochę mnie dotykał, całował, ale jak zauważył, że jestem wilgotna przestał i po paru pchnięciach był koniec. Potrafi też np. pójść za mną do wc w restauracji i bez ceregieli wziąć mnie tam od tyłu. Raz poprosiłam go, żeby mi zrobił minetkę, to sie zgodził, ale ledwo zaczał i postanowił jednak skończyć jak zwykle. Lodzika też sobie nie daje zrobić, bo jak tylko robi się sztywny zaraz mnie kładzie lub obraca i wiadomo. Może im wstyd i dlatego się dystansują? Bo też nie rozumiem, o co możę chodzić. Nie wymagam żadnych wyznań, obietnic czy codziennych smsów, ale trochę czułości i zainteresowania by nie zaszkodziło. Może sama jestem za mało wylewna, ale jak być, gdy z drugiej strony wieje chłodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
Wstyd:D? :O Z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Damy radę:) Oby kolejni okazali się lepsi🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
Im nie jest wstyd, bo nie maja ku temu powodow. Dystans sluzy temu, zebyscie znaly swoje miejsce. Zebyscie czuly, ze cos jest mzoe nei tak, bo nie tak przeciez wyglada zwiazek prawdziwy. Tym dystansem pokazuja wam granice. Granice znajomosci i komunikuja nie zblizaj sie do mnie, bo tego nie chce. Badz tylko znajoma z bonusem (seksem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty go zapytałaś chociaż czy moglibyście się częściej spotykać, czy już jesteście w związku? Bo ja robie tak że dzwonie po tygodniu i właśnie proponuje spotkanie i w między czasie żadnego kontaktu. I robie to tak długo aż kobieta nie zapyta o częstsze spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
Nie no, wpis, ze oby nastepni byli lepsi niczego nie wnosi./ Jesli autorka za kazdym razem trafia na taki typ, to po prostu sama musi sie sklonic do refleksji w tym temacie. Tak sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Wstyd z powodu szybkostrzelności. Faceci sa na tym punkcie przecież bardzo wrażliwi. odlaboga!!!! Bardzo możliwe. Dlatego nie chcemy się już na to godzić, prawda Silenko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
Eeee :D Ale nie wstydzi sie, by kolejny raz zadzwonic celem umowienia sie na szybki strzal? Blagam. Patrzac na dzialanosc autorki w tej znajomosci, facet mial pelna swobode, ona nie chciala mu zawracac dupy, bo on pracuje, bo ma lęki. no zycie jak w madrycie dla faceta. i on sie ma wstydzic? Ile wy macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dzielna Silenko
Być może się nie wstydzi, ale wątpię, by wiele kobiet wytrzymało z takim długo, pewnie większość rezygnowała już po pierwszej akcji. No ma facet z autorką dobrze, nie da się ukryć, ale na dłuższą metę tak się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Kochani, ja naprawdę analizuję. Wiem, że i ja tworzę dystans. Było mi to mówione przez innych panów, dlatego też moje poprzednie znajomości kończyły sie po kilku miesiącach. Z tym, sama już nie wiem co robić. Odlaboga i Wataro joke - czyli wg. Was powinnam zacząć od niego wymagać częstszych spotkań? Powiedziałam, ze tęsknię, no ale nie chcę też go zmuszać, nie wymagam deklaracji, nie teraz, nie na tym etapie. On sam wyznał, że widzi, że nie ma równowagi, że zawala, ale na razie nie może nic z tym zrobić ze względów zawodowych. Jak sie spotkamy na mieście czy jak jest u mnie, to ma ciągle telefony służbowe. Powinnam jednak odpuścić. Co będzie to będzie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany dziewczyny tykacie sie
tych facetów jak pies jeża to tylko facet , a nie złote jajko jasno sie komunikuje czego potzrebujemy i jasno sie komunikuje na co absolutnie sie nie zgadzamy dajemy tyle ile sami dostajemy jak gosciowi nie pasuje to poleccie mu agencje towarzyska, szybko i bez zobowiazań ... tyle, że kasa leci , a u was za darmo niech spieprza jeden z drugim jak ma traumy i problemy do psychologa , a nie kobiecie dupe zawraca to cwane bestie, bo wybieraja kobiety dokładnie takie jak wy, naiwne dobre dusze, bez wymagań, cieszace sie , ze on jest i bojace sie powiedziec cokolwiek nie tak w obawie, ze zniknie zmieńcie swoje podejscie do facetów i nie wchodzcie w bliższe znajomosci z takim typem mężczyzn, bo jeszcze nie raz dostaniecie po dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
Wedlug mnie niczego nie powinnas wzgledem tego kolesia. Tzn powinnas jedno - zerwac te znajomosc. Boze, do Ciebie w ogole nie dociera to, co tutaj dziewczyny pisaly i pisza. On, widac, moze ci nasrac na leb, moze sie spuscic po 2min ( ze nawiaze do watku ktory sie pojawil przed chwila), a Ty i tak bedziesz zadowolona, dopoki bedziesz widziala chocby same pozory 'zwiazku'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odlaboga!!!!
Ciekawe, ze nigdy nie bylas u niego. Ciekawe tez jak wygladaja te jego sluzbowe rozmowy? Zakladam, ze rozmawia zawsze przy Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Tak, trzymam sie go jak rzep psiego ogona, masz rację. Mam niską samoocenę, to prawda. Ale trzymam się, bo on jets spokojny, bo mnie słucha, bo nie wyzywa od idiotek, bo nie robi żadnych jazd. Dlatego znoszę jego milczenie, jego wymówki. Wizyty u psychologa jedynie uszczupliły mój budżet. Nie wiem co robić, usiąść i czekać na tego właściwego :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Tak, rozmawia przy mnie. Nie, nie byłam nigdy u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×