Celibat sekretem długowieczności

Chciałbym żyć długo i nie ukrywam tego, a wiadomo powszechnie że seks skraca życie dlatego zamierzam zostać wiecznym prawiczkiem i dożyć przynajmniej stu lat. Obecnie jestem jeszcze młody, (mam 22 lata) ale świadomie rezygnuję z seksu dla dłuższego życia. Coś za coś, wiadomo że nie ma nic za darmo. Dla mnie priorytetem jest długie życie.

ale jak walisz konia to nie bedziesz zyl dlugo

skraca życie? chyba wydłuża ;) dobry seks oczywiście, kiepski je skraca. Psychologia, endorfiny, wyższa samoocena, zadowolenie z życia, udany związek, takie tam.

Czasem walę ale staram się walić coraz rzadziej, myślę że po skończeniu 25 lat będzie to już opcja zerowa. Skupiam się na rozwoju duchowym, słucham dużo różnorakiej muzyki, zacząłem medytować.

Sex, wydłuża życie i jest tak samo potrzebny jak jedzenie czy picie. Ja ostatnio w niedziele trochę na dworze marzłem, szybki numerek z dziewczyną i czułem się od razu lepiej było mi ciepło, lepsze krążenie, lepsze samopoczucie itd. I to ma skracać życie?