Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziutek50

Szuakam Świadka Jehowy ("jej" nie "jego" ;p)

Polecane posty

Gość ziutek50

Podobnie jak już tu kiedyś na forum było, nie przeszkadzają mi głupie uwagi, jeśli to Ci jakoś pomoże, lub jakoś Ci ulży to sobie pisz, zignoruje ;), z kolei na mądre uwagi z przyjemnością odpowiem/sprostuje, bo jestem Świadkiem Jehowy. Żyję sobie u siebie w 'zborze' (w miastach organizujemy się w zbory, od 1go do kilkunastu), mam przyjaciół, bardzo często się widujemy, ale nie zawsze to starcza... Jeśli odwiedzi to "jakaś" Świadek Jehowy (bo się nie da odmienić ;p) tak do 20 lat to zapraszam do kontaktu, a jeśli jakoś innym odwiedzającym mogę pomóc to pytajcie ;) mail 'roboczy' (na wypadek spamu od hatera ;p) - ziutek50@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutek50
Dobrze działający system auto-obronny forum ;), ale troche nadwrażliwy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaTamJednaSmutna
Moja rodzina jest ŚJ,ja studiowałam a nawet byłam głosicielką ale nałogi moje niestety wygrały i musiałam zrezygnować gdyż uważam że świadome grzeszenie i brak chęci zerwania z tym szkaluje dobre imię Boga. Więc wolałam się odsunąć. Co do ŚJ po latach obserwacji z innej strony teraz patrzę na nich troche jak na obłąkanych. Kiedy ciotka mi nawija jakie to błogosławieństwa mnie spotkają jeśli się nawróce,że napewno Bóg mi to pobłogosławi i moje problemy się skończą, bracia mi pomogą itp. A gdzie byli kiedy byliśmy maltretowani psychicznie i fizycznie przez ojca alkoholika? Przecież każdy wiedział jaką mamy sytuację w domu,znali go.Ile razy płakałam w modlitwach żeby Bóg uśmiercił mojego ojca? Głęboka depresja mało nie doprowadziła mnie do samobójstwa. Przez te wszystkie lata zero pomocy,wsparcia ze strony ŚJ. A są tam osoby które mają ogromne możliwości. Egoiści. Uważam że ta 'miłość' wśród braci i sióstr jest 'na pokaz' sztuczna aż razi w oczy. Tylko ci są fajni i super co mają wielkie domy i pławią się w pieniądzach. Kolejna rzecz to że starszymi zostają ci którzy nie powinni nimi być. Nie potrafią wykluczyć na zbity pysk kogoś kto notorycznie łamie prawo Boże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutek50
aż nie wiem od czego zacząć... Byłaś, to wiesz jak działają ŚJ - miłość - w chwilach dobrych, w chwilach złych, ale w chwilach bardzo złych? czy miłość może obronić? czy miłość może uzdrowić? Ktoś może podejść, z braku leku powiedzieć "trzymaj się", ale czy to coś da? Niemalrze dałbym sobie głowę uciąć, że zlalazł się taki u Ciebie w zborze który najchętniej wparował by do Ciebie w złej chwili z kałaszem, ale co zrobić może... Najpewniej nie miałaś też nikogo "odpowiedniego" pod ręką, który potrafiłby Cię zrozumieć, co byś nie zwierzała się na marne... Co do starszych to prawda, że czasem są nieodpowiednimi osobami na odpowiednich miejscach, ale powiem coś od siebie: Nie jestem ŚJ dlatego, że tu się dzieją cuda, dla starszych, a nawet nie dla siebie. I Ty i ja wiemy, że jest to jedyna organizacja, która daje należyte miejsce w hierarhi dla prawdziwego Boga, oraz dla Jego Świętego Pisma. Zło się dzieje, miało się dziać i będzie raczej coraz gorzej i szkoda, że Bóg nie może narazie nic zrobić, choć ma do tego odpowiednią i władzę i siłę, ale wiemy czemu. Życzę sił i czekam na odp. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ty masz lat? 50 ?
i szukasz dizewczyny do lat 20 ?:D:D buahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest kolejny projekt kf
50latek szukaacy 20tki? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, zapominam się... Starszy - osoba mająca przywileje w zborze, coś a'la pasterz, ksiądz czy coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moge spytac z ciekawosci czego wam nie wolno i czy musicie sie z czyms ograniczac (mam na mysli normalne rzeczy)? i mozecie byc w zwiazku i jak czesto musicie sie spotykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym, że nie wiem czym dla Ciebie są normalne ;p. Narkotyki, fajki, sex przedmałżeński - odpada, alkochol (w miare rozsądku) - może być, problemy z alkocholem - odpada, wątpliwe imprezy - raczej się wystrzegamy. A ze spotkaniami to raczej trudno wam zrozumieć, bo w moim zrozumieniu Wy Należycie do religi Katolickiej, bo do jakieś niby musicie, ale BYĆ ŚJ... Nie da się być X nie korzystając ze spotkań, które to przecież sprawiają, że jesteśmy X, a nie tylko "zapisani" do X. Dwa razy w tygodniu mamy spotkania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam, ze nie wolno wam pic w ogole alkoholu. A mozecie sie przyjaznic, zadawac z osobami spoza waszej wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle się napisałem i się nie zatwiedziło ;p. Więc ŚJ myślę może mieć przyjaciela nie ŚJ, ale tak jak mówiłem, bycie ŚJ to nie tylko przynależność, to też cele, priorytety, styl życia. Więc ŚJ przebywający częściej z większą grópą katolików, ateistów, whatever ;p którzy mają inne cele, nie rozumieją cię, więc i nie wspierają, nie biorą zasad moralnych i innych z Pisma Świętego na poważnie... Człowiek jak mówią jest jak gąbka, chłonie wszystko co go otacza, więc świadomie czy nie jakoś to na niego wpływa i nawet po "nim" będzie się dało zorientować, że zmienia towarzystwo, bo sam się zmienia (przysłów 13:20) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
Jezus was kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ziutka
w jakim celu ten topik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
dlaczego sj nazywaja katolickie symbole religijne balwanami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do fragmentu: "Więc ŚJ przebywający częściej z większą grópą katolików, ateistów, whatever ;p którzy mają inne cele, nie rozumieją cię, więc i nie wspierają, nie biorą zasad moralnych i innych z Pisma Świętego na poważnie..." Mieliśmy w klasie ŚJ. Mimo tego, ze był jedyną osobą innego wyznania miał z nami wszystkimi świetny kontakt, nikt go do niczego nie zmuszał. I, wyobraź sobie, wspieraliśmy go, gdy miał jakiś problem w domu, przypominaliśmy o jego religii, gdy chciał sięgnąć po alkohol i fajki. Koniec tematu, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erggfddddff
nie tyle bałwany co bożki 4„Nie wolno ci robić sobie rzeźbionego wizerunku ani postaci podobnej do czegokolwiek, co jest w niebiosach w górze, lub tego, co jest na ziemi na dole, lub tego, co jest w wodach pod ziemią.5Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im, gdyż ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania, zsyłającym karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie, w wypadku tych, którzy mnie nienawidzą,6lecz okazującym lojalną życzliwość tysiącznemu pokoleniu w wypadku tych, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erggfddddff
21:08 [zgłoś do usunięcia] Kyu świadek Jehowy to wiara i uczynki ,''wiara bez uczynków jest martwa ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
z tego co slyszalam chodzilo jasno o balwany. co wiecej nigdy nie slyszalam aby katolicy wypowiadali sie w ten sposob o symbolach religijnych sj. z reszta takich rzeczy jest sporo. znaj sj z zycia codziennego niestety ich zachowania pozostawia wiele do zyczenia a dodam ze nie mam nic przeciwko innym wyznaniom. wrecz przeciwnie uwazam ze kazdy ma prawo do wlasnego zycia. najbardziej irytujace jest ze sj na kazde pytanie maja gotowa odpowiedz ze swojego pisma swietego. nigdy nie potrafia odpowiedziec wlasnymi slowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, tak z ciekawości. Ostatnio babcię odwiedziła ŚJ. Mówiła, że miejsce w Niebie jest ograniczone, nie pamiętam ile to było tysięcy. Z kolei ja, szukając info w necie,znalazłam różne dane - a to że ludzie zostaną na ziemi, bo nie zostanie zniszczona, a to że Nieba nie ma... Jak to w końcu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuussssssss,
wykolejency

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wiem, że z wiarą wiążą się uczynki, ale nie widzę związku z tematem, na który się wypowiadałam :) też nie lubię tego sypania cytatami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
slozki mezczyzn nie ida do nieba z tego co mi wiadomo. czyli kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erggfddddff
144 tys raj na ziemi - zgodnie z pierwszym założeniem Boga ( Adam i Ewa )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
nie rozumiem tez tego ze sj zbieraja kase na maybacha i jakas tam inna fure dla swojego proroka, rowniez na wille w swiecie doczesnym bo ma zstapic z nieba:O do tego guru(bez urazy ale nie znam wlasciwego nazewnictwa) laczy sie bodajze z abrahamem przez walkie-talkie albo cb radio :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
144tys... To ile Was ogólnie jest i czemu tak mało miejsca na tak dużą liczbę wyznawców? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
i jeszcze ta sprawa z koncem swiata ktory mial juz byc kilka razy i go nie bylo bo niby cos ktos tam zle policzyl. i ze srodki krwiopochodne byly kategorycznie zabronone do czasu az ktorys tam guru nie pochorowal sie na hemofilie :O do tego tlumaczenie ze srodki krwiozastepcze sa rownowazne z krwia ktorej sj nie moga miec przetaczanej. otoz nie sa w wielu sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erggfddddff
Jeśli wiara oparta jest na Biblii to należy ją cytować bo to słowa Boga a nie nasze . Jezus zawsze powoływał sie na Pisma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
cytowac a nie bezmyslnie powtarzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erggfddddff
Kyu - to nie liczba wyznawców tylko osób ze wszystkich narodów ktorzy bedą współkrolowac z Jezusem wiara i uczynki idą w parze - jesli nie to ten ktos nie jest SJ albo tylko siebie tak nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×