Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta, ok. Wawy.

Wyprowadzka- jak to u was było?

Polecane posty

Martusiu, bezsensowne są twoje pytania. Zawracanie innym głowy przy podjętej decyzji. Poczekamy roczek, słońce :) A tak na marginesie... Nic mnie nie obchodzi, co się z tobą stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łahłahłah
Ah, te internetowe trolle, co to wolą mieszkać w 20m2 kawalerce, z mężem, dzieckiem i psem, niż w osobnym mieszkaniu w domku, bo teściowa mieszka na dole ;] Marto, powodzenia, mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaisz do nowego miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcbgvbc
Martusiu, bezsensowne są twoje pytania. Zawracanie innym głowy przy podjętej decyzji. Poczekamy roczek, słońce A tak na marginesie... Nic mnie nie obchodzi, co się z tobą stanie xxx pieprzysz bzdury az kartofle w piwnicy gniją... a co jak syn z zona mieszkaja w bloku w mieszkaniu a pod nimi tesciowie? to jest taka sama sytuacja, tez maja osobne wejscia! a moja siostra mieszka z męzem i tesciami od 11 lat i dobrze się ma i nie narzeka, tyle ze tesciową ma bardzo fajną, więc sorry ale wsadz sobie te historyjki w DU P E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta, ok. Wawy.
Nie pytałam o mieszkanie z teściami tylko o moment przeprowadzki. Droga Damascenko- czytaj ze zrozumieniem. Moja przyszła teściowa bardzo mnie lubi, ja ją też, traktuje mnie jak własną córkę (której nie ma, ma tylko syna czyli mojego przyszłego męża), jest ciepłą i opiekuńczą osobą. Nie narzuca nikomu swojego zdania. Myślę, że się dogadamy, a najwyżej małe spięcia będą normalne. No właśnie, rok, dwa po ślubie planujemy dziecko, wolę je wychować w dużym domu, gdzie na podwórku będzie miało własną piaskownicę i plac zabaw, spacery na świeżym powietrzu (a nie przy masie fabryki spalin w mieście), dużo miejsca na zabawę i rozwijanie się. Własny, wygodny pokoik a nie pokój z nami w ciasnej kawalerce, wnoszenie wózka po schodach, brudne miejskie piaskownice. Dla was wszystkich teściowa to zło, potwór w ludzkiej skórze, a dla mnie nie. Dogadamy się jakoś, w razie problemów znajdziemy kompromis. Damascenko, skoro cię to nie obchodzi to nie rozumiem po co się wypowiadasz nie na temat. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta, ok. Wawy.
Dziękuję Wam (łahłahłah, bvcbgvbc) kafeterianki za słowa wsparcia. Jak miło, że istnieją jeszcze życzliwi ludzie, którzy potrafią stanąć w obronie obcego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pieprzysz bzdury az kartofle w piwnicy gniją... " xxx A fu! To może zacznij dbać i o tę piwnicę i o te kartofle, skoro ci gniją :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Damascenko, skoro cię to nie obchodzi to nie rozumiem po co się wypowiadasz nie na temat" xxx Ponieważ szukam tematu do gazety :) I zdaje się - znalazłam :) Dziękuję i również pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sorry ale wsadz sobie te historyjki w DU P E" xxx W twoją? W moją się nie da, nie uznaję stosunków analnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgjggjhg
damascenka jesteś załosna, naprawde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"damascenka jesteś załosna, naprawde...." xxx No co ty nie powiesz? Toś mi dowaliła, oj oj oj :) Mogę cię zacytować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaron
Ja kupiłem fajne mieszkanie i w końcu wyprowadziłem się od teściów. Dom mają ogromny, ale mimo tego dziwnie tak mieszkać u kogoś. Ostatecznie wszystko nabrało tempa, kiedy zakwalifikowano nas do programu MDM: http://mieszkaniedlamlodych.com/ Dzięki niemałemu dofinansowaniu przyspieszyliśmy cały proces kupna i w końcu jesteśmy na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przeprowadzka była na kilka "rat" - przeprowadzałam się prawie 100km od rodzinnego domu do mieszkanie które z mężem mieliśmy wynająć. Przez dwa dni jeździłam pociągiem i walizką przewoziłam część rzeczy (pamiętam, że to było we wtorek i w czwartek przed ślubem) i potem w niedzielę po ślubie resztę rzeczy zapakowałam do dostawczaka teścia i on nam zawiózł wszystko na mieszkanie. Nie pamiętam bym jakoś płakała ja lub moi rodzice. Nie mogłam doczekać się wyprowadzki i wspólnego mieszkania po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto zainteresować się programem rządowym MDM- Mieszkanie Dla Młodych. Można uzyskać spore dofinansowanie na zakup pierwszego mieszkania. Na ich stronie wszystko jest bardzo dokładnie wyjaśnione: http://mieszkaniedlamlodych.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to było tak, że od razu po ślubie kupiłam kartony http://wtryskownia.eu/ i przeprowadziłąm się za miasto do mojego męża. Rodzice kupili nam dom, więc nie ukrywam, że miałam dość łatwo. Schody zaczęły się jak na świat przyszły bliźniaki i zostałam zupełnie sama, rodzice daleko, ale jakoś to przetrwałam. TEraz już jest ok, dzieciaki mają 5 lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gy się przeprowadzałem, skorzystałem z usług firmy http://www.gmsmovers.com która pomogła mi w przeprowadzce z Polski do Włoch. Świetni są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zależy Ci na tym, żeby przeprowadzka w pełni się powiodła to polecam zainteresować się usługami firmy przeprowadzkowej. Jako, iż wyprowadzałem się z Wrocławia to skorzystałam z usług http://przeprowadzka.wroc.pl/ - za atrakcyjne pieniądze przetransportowali moje rzeczy w całości, a ja nie musiałam się w zupełności martwić o to w jakim stanie dotrą na miejsce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna przeprowadzka nie wypali, jeśli wcześniej nie zadbasz o odpowiednie kartony w których będziesz mogła przetransportować rzeczy. A jeśli chcesz, żeby dotarły one całe i zdrowe to postaw na wysoką jakość pudełek - mogę Ci polecić http://interstylpak.pl/ , który pod tym względem spisał się znakomicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech narzeczony zamieszka u ciebie. Ślub się bierze po to aby założyć swoją rodzinę. Czas najwyższy przeciąć pepowine. JJesteś oczkiem w głowie rodziców tylko ze czas najwyższy opuścić rodzinne gniazdo przecież nie możesz z nimi całe życie mieszkać do łóżka tez weźmiesz rodziców. Ja od 3 lat mieszkam sama z narzeczonym w wynajętym mieszkaniu za rok ślub a potem budowa domu. Spotykam się z rodzicami ale w moim przypadku co za dużo to nie zdrowo. z rodzicami możesz się spotykać to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja przede wszystkim zacząłem od rozmyślania za pomocą czego przewieźć sterty mebli i ciuchów, które nazbierały się przez lata. A uwierz że było tego sporo.. Nie miałem pojemnego auta, żeby to wszystko zmieścić wiec postanowiłem, że poczytam trochę na temat wypożyczania dostawczych samochodów, między innymi ten artykuł: http://serwis-opel.com.pl/przeprowadzka-przy-pomocy-wypozyczonego-auta-dostawczego/ Powodzenia w przeprowadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My sobie najpierw dwa lata pomieszkaliśmy razem a dopiero później planowaliśmy ślub :) Polecam tą opcję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline232

ja bardzo lubie przeprowadzki - co prawda przeprowadzalam sie tylko na terenie Warszawy ale bylo to calkiem przyjemne, spakowalam rzeczy, wynajelam firme przeprowadzkowa Wiki transport prywatny i pojechalam na nowe mieszkanko 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Jak się zatrudni firmę przeprowadzkową to wtedy dużo łatwiej to idzie 🙂 przy naszej przeprowadzce korzystaliśmy z Wiki transport i niczym nie musieliśmy się martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×