gdzie jechac na swieta? brak pomyslow

hej, mam 31 lat i co pol roku robimy sobie z mezem wypady. Teraz nie mam juz pomyslow gdzie mamy jechac, nawet nie wiem czy spedzic swieta w sniegu czy w upale. Nie lubimy spedzac swiat z naszymi rodzinami, moja mama gada mi o wnusi a tesciowa caly czas sie czepia i mnie i meza. Macie jakies pomysly? I z gory mowie ze nie dysponuje kwotami nie wiam jak wielkimi ;)

Jeśli nie mieszkacie z rodzicami/teściami to możecie po prostu zostać w domu i udawać, ze Was nie ma :D Kasa zostanie a święta miło miną.

nie chcesz zrobić sobie dzidziusia,autorko tematu?

w sumie tez racja. W domu. Chociaz ciezko bedzie bo czesto nas bombarduja telefonami i takimi 'a bylam w poblizu to pomyslalam ze zajrze', dlatego tez czesto zaszywamy sie gdzies na koncu swiata. no moze na koniec nas nie stac ale staramy sie.

to jak zadzwonią to powiedz spieprzaj dziadu

dla niektorych dzidzius to poczatek, a dla niektorych koniec, nie wiem po co glupia zaczepka. Jedz na swieta do jakiejs wioski w gory, cisza, spokoj, snieg, romantycznie

ale ja zazdroszcze ludziom wolnym :( wezcie mnie...

za mloda jestem na dzieci a ciaza i porod mnie przerazaja ;) meza tez wiec nie ma problemow. Wlasnie, gory jak ja kocham nasze polskie gory ;) chociaz zima tam nigdy nie bylam. W nastepnym roku polece do nowego jorku zobaczyc ta taka ladna choinke. ;)

w Święta nie pcha się do nikogo mówiąc "przechodziłam obok" :) Zostańcie w domu i cieszcie się spokojem.

zamek lodowy? malediwy? oddam ci dzieci i pojade za Ciebie, mamie dasz i sie ucieszy

przywiaze meza do lozka na tydzien, drzwi zabarykaduje, tylko na kolacje na troche pojedziemy prezenty dac, oplatkiem sie podzielic itp

polecialabym do jakiegos cieplego spokojnego kraju :)

wpadlam na lepszy pomysl, teraz nie pojade nigdzie a latem albo jesienia polecimy do afryki. Zawsze tam chcialam leciec. Za propozycje dziecka podziekuje :)

polecam zrobienie bahora, nie bedziesz miala czasu ani checi na takie rozwazania. Rok w rok w domu, rodzina i to samo co poprzedniego razu

A ja polecam zwiedzać najpiękniejsze polskie miasta bo cudze chwalimy a swego nie znamy http://turystyka.wp.pl/gid,11238628,title,polska--najpiekniejsze-miasteczka,galeria_zdjecie.html

W domu zostać: pieć, gotować, smażyć i takie tam...

polecam morze, my w tym roku jedziemy, jest taniej niz w gorach i na mazurach, a dla mnie morze jest fajniejsze zima niz latem: duzo jodu, cisza, spokoj i szum fal. Sa fajne oferty, bez spa jest dosc tanio. My w hotelu ze spa (basen, sauna, jakies bicze wodne) tez jakos duzo nie zaplacilismy. Juz sie nie moge doczekac:) Mnie tez tesciowa sie czepia i wicznie jej cos nie pasuje.

Ja uciekam do Egiptu

Teściowe są najgorsze. Ja też w tym roku wybijam z domu. Jedziemy do osrodka do slonce spa pod Krakowem. 3 dni bedziemy tam odpoczywac, Tu mozecie sobie menu sprawdzić: http://www.dosloncespa.pl/pl/pakiety/magiczne_swieta_bozego_narodzenia/menu_kolacji_wigilijnej. Calkiem ok.