jak czesto zamawiacie jedzenie?

ostatnio moja tesciowa przyczepila sie ze z mezem za czesto zamawiamy jedzenie. oboje pracujemy i tak sie sklada, ze oboje konczymy prace o 6 wiec nim dotrzemy do domu jest juz 7 i nie zawsze chce nam sie gotowac.3-4 razy w tygodniu zamawiamy wiec jedzenie zeby cos szybko i smacznie zjesc. teraz przez 2 tygodnie byla u nas tesciowa i zaczela nas krytykowac, ze powinnismy wiecej gotowac w domu bo to starata pieniedzy. to nie jest tak, ze my zamawiamy niezdrowe zarcie, pizze czy frytki, zamawiamy gotowe obiady ktore po drodze odbieramy z restauracji. jak to jest u Was? jesli oboje pracujecie to gotujecie po pracy czy wolicie zamowic?

No my akurat gotujemy ale też czasem zdarzy się coś zamówić (3x w miesiącu?). Generalnie jeśli taki system Wam odpowiada i -jak piszesz- jecie zdrowo i nie byle co, to teściowej nic do tego. Twój cyrk, Twoje małpy, olej wścibską mamusię :)

moj maz mowi to samo ale zastanawiam sie czy faktycznie my jestesmy tak leniwi czy taki sposob zycia staje sie juz norma. w restauracji z ktorej my bierzemy obiady zazwyczaj sa jeszcze dwie, trzy rodziny ktore tez czekaja na odbior gotowych obiadow i deserow.

A co za różnica, czy jesteś leniwa czy taki masz styl życia? :D Pasuje Ci to? Jest smacznie? Nie spłukujesz się? Wszyscy zdrowi, wartości odżywcze w posiłkach są zbilansowane? No to daj spokój i się nie zadręczaj, dzieci (jak mniemam) nie macie, młodzi (jak mniemam :D) jesteście - jeszcze się zdążysz nastać przy garach :D

dzieki bodzenka:) tez mysle podobnie:)

Nie ma za co ;) Powodzenia :) A następnym razem na taką uwagę teściowej odpowiedz: "Mama nawet nie wie, jakie tam mają pyszne pierogi! Zaraz zamówimy i sama mamusia skosztuje i przestanie się dziwić, czemu się tam tak często stołujemy" :D Miłego wieczoru :D

albo w restauracji albo bierzemy na wynos. Owszem zdarza nam się zamówić pizze raz lub 2 razy w miesiącu jak mamy ochotę akurat na pizzę ;) Jedzenie zamawiamy średnio 4 razy w tygodniu bo oboje pracujemy i w domu jesteśmy kolo 18.00 więc nie chce mi się stać jeszcze przy garach i gotować. Jak czasami mam ochotę akurat coś ugotować to robię najczęściej danie jednogarnkowe typu gulasz, leczo, spaghetti... od razu więcej żeby było na drugi dzień, to wtedy jadamy w domu. Jak nie pracowałam to gotowałam codziennie, teraz jak pracuję nie mam czasu codziennie gotować ani ochoty bo również są inne obowiązki w domu i potrzebujemy oboje z mężem czasu dla siebie i odpoczynku.

obliczylas ile miesiecznie was kosztuje taki system zywienia? bo jezeli np. okaze sie ze to 20% waszych zarobkowto moze faktycznie lepiej to rozwazyc?

Siedzę w domu :( to robię obiad codziennie, ale jak dostaję okres i ból jest czasem nie do zniesienia to zamawiam pizzę.

i pewnie jak wam to pasuje to tesciowa nie ma nic do tego Ale np. jak robisz obiad mozesz zrobuic od razu wiecej porcji i zamrozic czas gotowania ten sam,a obiad na inne 2 dni masz z glowy;)

mieszkam sam, pracuje, wiec zamiawiam bardzo czesto ok 2 razy w tyg, albo kupuje gotowe juz do odgrzania, czasem wchodze do restauracji i biore na wynos, mam malo czasu na gotowanie, raczej tylko w weekendy cos upierdole na cieplo

samuelu masz kobietę?

co za baby? co sie z wami stało?

srednio 1x w tyg pizze ktora uwielbiam , ale ubolewam , ze samej nie chce mi sie piec.

studiuje. Po prostu czasem nie ma obiadu.

Wasze życie - Wasza kasa -Wasza sprawa ;) I nie ważne czy zamawiacie z czystego lenistwa czy z natłoku zajęć. Teściową masz się przejmować :D ? Ja mimo że pracuję to lubię gotować.Obiadów nie zamawiam ,ale czasami zamawiam pizze czy kebaba na kolację.

Rzadko zamawiam jedzenie w restauracji bo mnie na taka przyjemnosc nie stac. :(

jak najdzie mnie ochota na pizzę - akurat jedną konkretną z jednej konkretnej pizzerii, czyli w ostatnim roku ze 4 razy wychodzi raz na 3 miesiące najbardziej lubię jeść w domu domowe jedzenie

Doskonała żywność z Polski, a potwierdzeniem może być fakt, że producenci żywności z Polski Wschodniej byli na SIAL MIDDLE EAST - targach w Abu Dhabi (ZEA) podczas misji gospodarczej sektora spożywczego. Brawo! http://whyeasternpoland.eu/aktualnosci/aktualnosci-493/aktualnosci-494/producenci-zywnosci-z-polski-wschodniej-na-sial-middle-east

lenie !! studiujące i pracujące na pełny etat kobiety nazywasz leniami? Zastanów się najpierw jak coś napiszesz! Powiedział co wiedział.

U nas w pobliskim barze mlecznym obiad dwudaniowy dla jednej osoby to koszt około 12 zł, w tym jest mięso, surówka, ziemniaki i pyszna zupa. 2 osoby, 5 x w tygodniu to koszt około 480 zł miesięcznie, uznaliśmy, że to sporo i jemy to góra 2-3 razy w tygodniu, a w pozostałe dni gotujemy sami

My z męzem pracujemy, tylko ze ja zazwyczaj jestem w domu ok 16 a mąż o 18. Obiad jest codziennie, przecież dziecko też musi cos jeść. Zamawiamy max 2 razy w miesiącu.

Bardzo rzadko coś zamawiamy. Wolimy jeść domowe "sprawdzone" jedzenie, kiedy wiemy co w nim jest, itp. Może to wynika z kilku przykrych wypadków, gdy w zamawianym jedzonku znaleźliśmy różne cuda... ;/ Pizze robimy sami, hamburgery sami, chińskie sami. Trochę się człowiek narobi, ale przynajmniej wie co je.

średnio może raz w tygodniu zamawiamy bądź kupujemy gotowce, powody są dwa: po pierwsze kasa - gotowanie w domu wychodzi o niebo taniej; po drugie - jak juz było powiedziane - jak ugotujesz sama to wiesz co jesz ;)

okaze sie ze to 20% waszych zarobkowto moze faktycznie lepiej to rozwazyc? A niby ile mieliby przeznaczac na jedzenie 5% pensji?? Ja wydaje na jedzenie spokojnie 25% zarobkow, w koncu to paliwo, ktore pozwala mi funkcjonowac i dodaje energii.

ja ostatnio odkryłam fajny serwis przez który można zamówić jedzenie http://www.skubacz.pl/ - szeroki wybór restauracji i rodzajów kuchni, można przeglądać aktualne promocje i nie trzeba się rejestrować

Ja zamawiam coś do jedzenia 2 razy w miesiącu jak mam smak na pizze dobrą lub nie chce mi się robic tortili.

A ja raz pracuję, raz nie ale zawsze gotuję i piekę. Uwielbiam upichcić coś dobrego, uwielbiam jak moja rodzina pałaszuje zadowolona moje ciasta - a te kupne są horrendalnie drogie i przez to często długo leżą w sklepach i są stare, można się zatruć. W wakacje zdarzało nam się nad morzem zamówić pizze, a generalnie sama ją robię. Gdy nie mam obiadu jemy sadzone z ryżem albo parówki w cieście

Mi się dość często zdarza zamawiać jedzenie do domu, wiem, że nie jest to super zdrowe, ale co zrobić, lepiej zamówić niż nie jeść w ogóle obiadów. Zamawiam najczęściej u nich: http://ostojacatering.com.pl/. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam.

Ja zamawiam jedzenie przez internet jak nie mam czasu na gotowanie.Znam fajny serwis Bistro24.Mogę wybrać rodzaj kuchni na który mam ochotę bądz konkretną restaurację.Jak dla mnie szybko i smacznie.