Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobija mnie to juz wszystko..

jak tu dalej zyc w tej polsce?

Polecane posty

Gość dobija mnie to juz wszystko..

mowi sie, ze jestesmy narodem narzekaczy, ale jak sie tu cieszyc zyciem, jak ledwo po jednej wyplacie juz marze o drugiej i nie moge sie jej doczekac? ok mieszkam z mama wiec pewnie kazdy powie, ze mam lajcik w porownaniu z tym, gdybym miala sie sama utrzymac. byc moze, ale nie jest nam lekko. moj ojciec odszedl nagle pozostawiajac nas z mnostwem niepozalatwianych spraw, dlugow itp. czasem juz nie mam sily. pracuje i studiuje, wydjajac 1/3 mojej pensyjki, bo ciezko to nazwac wynagrodzeniem po to, by miec zapewniona (?) dalsza prace i trzy stowy pensji do przodu. mamie tez pomagam, dodatkowo kupuje do domu jedzenie nieraz chemie. nie jestem w stanie nic odlozyc. z chlopakiem chcemy zamieszkac razem, ale znowu jest dylemat u mnie nie ma warunkow, zreszta co to za mieszkanie z matka, a od niego bym miala jescze dalej do pracy, wiec znowu cala reszte co bym zarobila, wydalabym na dojazdy. u niego tez praca niepewna... chce mi sie plakac. uczylam sie tyle, chcialam i chce zyc w Polsce, zalozyc rodzine, ale jak? ciagne etat i umowe zlecenie, ale maksymalnie udaje mi sie dociagnac do dwoch tysiecy, gdzie 1/4 daje mamie, 400 idzie na studia, reszta to zycie, dojazdy do pracy, zakupy... a ceny wciaz rosna...;/ wiem ze zaraz sie odezwa ludzie, ze sami maja 1500 brutto, ale uwierzcie, musze sie nazapierdalac na te 2000 i to nie zawsze mam. i nie mam tej kasy sama dla siebie. sa miesiace ze mam 1400 na reke. umowe mam z roku na rok, jak tu cokolwiek planowac? jak przyjmowalam sie do pracy to imi mowiono zebym kobczyla studia, to bede miala pewniejsza prace. teraz nie wiem czy w ogole dalej bede pracowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55555556666
w Polsce nie da się żyć normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobija mnie to juz wszystko..
jeszcze mam dola, bo tesknie za tata... i zimno mi.. w tym mieszkaniu nawet porzadnego ogrzewania nie ma;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
Niestety to sa realia zycia nie tylko w Pl.Ja wyjechalam z kraju pare lat temu i tez kokosow nie zbieram.WSzedzie daleko zeby dojezdzac(sklep,praca itp) a auto na wode nie jezdzi.Benzyna straaaasznie droga.Zmuszona bylam pozbyc sie duzego auta w celu ekonomicznym.Zycie jeszcze drozsze,nie wspomne o rachunkach i coz z tego,ze czlowiek zarabia w euro?Niestety nikt mi nie pomogl,bo rodzice byli biedni jak mysz koscielna i trzeba bylo radzic sobie samemu.Teraz czasem wielkie pretensje od rodzinki,ze zyje zagranica i nic nie wysle nawet...bo przeciez w luksusach uplywa mi czas.Wracac nie mam po co,bo pracy nie znajde,wiec trzeba sie meczyc dalej i taka to rozowa przyszlosc.:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmbgodmfb
jak wygladal twoj wyjazd ? ciezko bylo na poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
Mialam o tyle dobrze,ze znalam jezyk,bo stwierdzilam,ze bez tego ani rusz,wiec najpierw kurs w Pl a potem kontynuowalam go dalej.Naturalnie,ze bylo ciezko.Poczatki pracowalam fizycznie ,czasem ponad wlasne mozliwosci:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmbgodmfb
a teraz co robisz:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
Pracuje w opiece spolecznej(taki dom starcow)po naszemu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prognozadla Polski
bogaci beda sie jeszcze bardziej bogacic, szaraczki jak Ty i ja zamienia sie w biedakow.. dlatego rowniez opuscilam moj kraj bo nie dawal mi zadnej szansy bycia samodzielnym(pomimo ukonczonych studiow), musialabym wiecznie katem u mamy na garnuszku pozostac.. zgloza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmbgodmfb
ja wlasnie jestem po pracy socjalnej i chcialabym wyjechac za granice ale za bardzo nie moge pracowac fizycznie(chory kregoslup) myslisz ze bylaby dla mnie praca za granica? czy dac sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
Jesli znasz jezyk jakis tam,to sprobuj.U nas np jest brak pracownikow socjalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmbgodmfb
no znam slabo angielski:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
Do Prognoza.... Co racja,to racja.Ja patriotka tez nie jestem i mam w d...e kraj,gdzie mlodym ludziom nie stwarza sie warunkow na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
U Nas akurat po francusku sie mowi:-)moze podszkol Swoj jezyk,bo to pomaga naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominodance
Ale angielski tez mile widziany.Zycze powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×