Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zraniona, zdradzona!!!

zaufania a zdrada...

Polecane posty

Gość zraniona, zdradzona!!!

jak poradzić sobie z zdradą, zdradami męża? mówi że kocha, a w między czasie podrywa inne laski w necie, umawia się z nimi proponując im seks bez zobowiązań, a mi mówi że to tylko taka zabawa, tylko pisanie bo nigdy by mnie nie zdradził. jak zaufać, kiedy nie ma się siły, jak się rozstać skoro tak bardzo go kocham, a za nami dopiero rok po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona, zdradzona!!!
po co tacy jak on decydują się na małżeństwo, na rodzinę, raniąc innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona, zdradzona!!!
czy któraś z kobiet była w takiej sytuacji? czy któryś z facetów może mi wyjaśnić dlaczego niektórzy z was są takimi kretynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona, zdradzona!!!
wiem że spotkał się ostatnio z dwoma, on twierdzi że na kawę tylko ale pisałam do nich, powiedziały że proponował im seks a kiedy zapytalam czy coś miezy nimi zaszło zakończyły rozmowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona, zdradzona!!!
obciągam bez połyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona, zdradzona!!!
przeprasza za każdym razem jak się czegoś tylko dowiem a później sytuacja się powtarza... jak ja mogłam pokochać kogoś takiego, nie mam już siły na to wszystko. dzisiaj się zdenerwowałam już na maksa powiedziałam że zakładam sobie też takie konto na portalu erotycznym i będę pisała i spotykała się z facetami, powiedział że nie mam nawet próbować, bo się rozstaniemy. o co mu chodzi? jak można być tak bezczelnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiedzialabym ze tez od dzis sie bawie i tak postepowalabym aby mial powody sadzic ze to prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle mi powtarza, że mnie kocha i że nigdy by mnie nie zdradził, że nie ma sobie nic do zarzucenia, ja już nie wierzę, ostatnio nawet założyłam fikcyjne konto podając się za kogoś innego. no i oczywiście bajerował mnie wysłał mi swój nr tel i proponował spotkanie twierdząc że "chce poczuć moje ciało, pieścić je całować" a kiedy powiedziałam mu że to ja wkurzył się na maksa... a później stwierdził że wiedział że to ja... kłamca i oszust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, ale ja zwiewalabym- nie licz ze sie zmieni, a pojawia sie dzieci i bedzie gorzej. Poczytaj cos o narcyzach- socjopatach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no nie moge- i jeszcze grozi ze koniec? Ale bym mu nakopala do d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
po co z tym gównem jeszcze siedzisz? przecież on się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie rację. on nie jest wart tego żeby dalej z nim być. zrobię wszystko żeby zapomnieć i ułożyć sobie życie. i mam nadzieję, że zrozumie co stracił i będzie cierpiał tak jak ja teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
no to sama sobie odpowiedziałaś - nie marnuj życia dla takiego złamasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka tak miała- co gorsze- to był jej pierwsz zwiazek- okazało sie ze ten przeuroczy i powsciagliwy chłopak miał konto na portalu erotycznym i z jakimis starymi babami sie umawial czy tez robili sobie dobrze, nie wnikalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
nie, on cierpieć nigdy nie będzie, bo zawsze znajdzie się jakaś idiotka, która będzie go kochała, bo słodziutko umie kłamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sieze to jakias choroba- no bo jak mozna twierdzic ze sie kocha a smigac z innymi...Rany, moj facet nawet nie spojrzy na inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
nie zazdrość, tylko sobie poszukaj takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze jest to że on zawsze powtarza że nigdy nie odejdzie i nigdy nie da mi rozwodu bo mnie kocha i że będziemy normalną szczęśliwą rodziną... taaaa, ja już nie wierzę w takie bajki, z bajek to ja już wyrosłam... nie rozumiem tylko jednego jak można być takim dupkiem, palantem, rzygać mi się chce już tym wszystkim... wredniucha i boona dziękuję wam za słowa wsparcia. a już myślałam że nie znajdę tu nikogo kto normalnie pogada i doradzi. dzięki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze parę dni temu powiedział że chętnie zaprosiłby moją przyjaciółkę do nas do łożka, żebyśmy byli w trójkę, bo on z miłą chęcią "wytarmosiłby" jej piersi! i to przelało już całą gorycz. jak facet który "niby kocha" może powiedzieć coś takiego swojej żonie... brak mi już słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieraj dowody zdrady
a dostaniesz rozwod. Z jego winy. Wtedy on sobie moze nie chciac dawac rozwodu, nikt go o to nie bedzie pytal. Szanuj sie, miej jaja, zacznij o siebie walczyc i przestan zachowywac sie jak jakas ciota. Rozwod z orzeczeniem o winie, a wtedy mozesz nawet alimenty na siebie dostac, jak sobie zorganizujesz dobrego adwokata. I nie pier.dol juz wiecej, ze go kochasz, bo to zalatuje jakims smierdzacym zboczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kilka dowodów, te portale różne rozmowy na necie z laskami... ale trochę tego za mało... jak nazbieram wystarczająco dużo to wtedy pójdę z tym do adwokata, i pokażę mu kto będzie górą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×