Czy wybaczyć zdrade , jak z tym żyć..

pytanie jakie ci zadal wg mnie swiadczy naprawde o braku szacunku, o checi do manipulowania i urzadzania sobie zabawy twoim kosztem. w tej sytuacji naturalnym wydaje sie, ze to ty powinnas zerwac kiedy dowiedzialas sie o czyms takim. bo widac jemu uklad na 2 dupy pasuje. zawsze to podwojne bodzce.

shaker100 nie nie zle zrozumieliscie mnie, chodzilo mi o to, ze zdrade bym jeszcze mogla jakos wybaczyc, a to jets o wiele gorsze, bo robi to swiadomie i nie jednorazowo... gdyby ją tylko przelecial i tyle, to jeszcze da sie przelknac, o to mi chodzilo.. ;).

To nie ma znaczenia jaki kolor wlosow sie lubi itd. Zazwyczaj zycie przynosi inny ideal.

ale to tez jest zdrada, tylko odbywa sie w sposob ciagly.

Dziewczyno, wg mnie- nic z tej znajomosci i tak juz nie bedzie. wspomnisz moje slowa.

to teraz zalozmy, ze zerwie jutro z nia i zostanie ze mna, zalozmy mowie.. i co teraz.? jak ja bede sie czula, jak np bedzie mialo dojsc u nas do zblizenia.? bede miala ciagle przed oczami obraz , jak on robi to z nia.. najgorsze jest to, ze czuje sie , jakbym byla panienka tylko do nauki. bo poznajac go, on byl prawiczkiem, wyuczyl sie wszystkiego na mnie i "odfrunal" :( takie mam wrazenie dziwne..

no to praktycznie wychodzi na to, ze zdradza i ją i mnie.. a myslalam, ze takie rzeczy dzieja sie tylko w " ukrytej prawdzie " .. masakra, co Ci faceci maja w tych lbach, szczegolnie Ci mlodzi.. nie wszyscy oczywiscie.

Bardzo Ci wspolczuje. Facet jest okropnym klamczuchem i babierzem. Jest nie fair zarowno w stosunku do Ciebie, jak i do niej. Ty o niej nie wiedzialas, choc wiesz, ze cos z nia kiedys juz probowal. A czy ona wiedziala, ze on jest w zwiazku, gdy zaczynala z nim sypiac? Mysle, ze on zdradza Was obie. Jak bedziesz sie czula idac z nim do lozka? Nie bedziesz myslala, ze on mysli o niej? Nie bedziesz sobie po i w trakcie wyobrazasz jak zachowywal sie w lozku jak byl z nia? co z nia robil, jak jeczal i stekal? Moze bylo czy jest mu z nia lepiej niz z Toba? Jak on moze mowic, ze kocha, skoro zadne z was nie traktuje powaznie. Jest niedojrzalym dupkiem. Skoro Cie rok oklamywal, to pewnie klamie, ze ja kocha mniej. Zreszta jaki e ma znaczenie, ze mniej nawet jesli? Kocha ja. I nie mial problemow, by Ci powiedziec. Juz cos w nim peklo. To moim zdaniem swiadczy o tym, ze on juz chce sie wycofac ze zwiazku z Toba. Dlatego juz postaowil nie kryc sie z tym. Nie wiadomo czy z ta druga nie maja jakiegos ukladu polegajacego na ttm, ze Ciebie oddalic. Tak czy inaczej, powinnas zachowac godnosc i szacunek do siebie i zerwac z nim. Bo to uwlaczajace jest dla Ciebie.

ehmm.. nie nie, ona dopiero nie dawno dowiedziala sie o tym, jak zobaczyla nas razem na uczelni na przerwie.

I ty na powaznie planujesz zycie, dziaci z takim facetem ? No a pozniej tematy"bo on ciagle zdradza, bo ma kochanke bo odszedl... Nie szanujesz siebie to i pn nie szanuje ciebie. Nie mozna byc z kims za wszelka cene inpewnych rzeczy sie nie wybacza. Wmawia wam ze jedna kocha bardziej niz druga a to ze mowi o tym ptwarcie nie pokazuje jego szlachetnosci i dobrego serca a wyrachowanie i zdanie jakoe kobiety sa glupie... i w sumie mu sie nie dziwie majac dwie smiertelnie zakochane wybaczajace wszystko.. a do tego ma sex i tu i tu... ech..