Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Z Kokardą

Prezenty dla chrześniaków - pytanie do ludzi, którzy kupują prezenty świąteczne

Polecane posty

To pytanie zwłaszcza do osób, które mają więcej niż jednego chrześniaka, albo do osób z wyobraźnią ;) Powiedzcie, czy kupując prezent dla chrześniaka bierzecie pod uwagę sytuację materialną jego rodziny, podejście rodziców do zabawek albo to czy wartość zabawki nie będzie wyżasza niz zabawki którą kupują rodzice dla waszego chrześniaka zeby nie wyszło że kupiliście droższy prezent niż oni...czy patrzycie tylko na to co lubi dziecko i z czego by sie ucieszyło? I czy kupujecie dla kazdego chrześniaka prezent o podobnej wartości czy np różnicujecie patrząc na to za ile ktoś kupił prezent dla waszego dziecka, albo z innego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perw mobilna
Nie mam chrześniaków i mieć nie będę, ale na pewno kupowałabym prezenty o takiej samej wartości, takie, które sprawią przyjemność dziecku. Nie miałoby dla mnie znaczenia jaki status materialny mają rodzice dziecka ani tym bardziej jaki prezent dostało moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się wszystkich obdarować po równo.Najpierw pytam dziecko co by chciało dostać,a potem pytam rodziców czy już np tego nie ma,lub czegoś podobnego.Ogółem staram się robić praktyczne prezenty.Nie zastanawiam się ile pieniędzy na prezent przeznaczą rodzice i jaka jest ich sytuacja materialna,to nie moja sprawa.Patrzę na to,ile ja mogę przeznaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam właśnie że sprawiedliwie jest kupować fajne prezenty dla wszystkich chrześniąt. Byłoby to o wiele prostsze gdyby ich rodzice i inna rodzina nie mieli od razu kalkulatora w ślepiach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie patrzę np na to,co dostało moje dziecko od tych ludzi.Bo to dorośli kupują prezenty,nie dzieci.Więc,gdy daję prezent ich dziecku,nie sugeruje się tym,co moje dostało od nich.Staram się,żeby prezent był od serca i ode mnie.I żeby dziecko było zadowolone.A swoją drogą ludzie się tak nauczyli-dając komuś prezent,nie robią tego od serca i żeby komuś sprawić radość,tylko żeby się pokazać.A potem patrzą cóż oni dostaną w zamian.Dlatego mają kalkulatory w ślepiach.I tego samego uczą swoje dzieci.I rośnie kolejne pokolenie ignorantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja bym tylko chciała żeby każdy patrzył na siebie, na prezenty, które sam kupuje i żeby to co dostanie nie było porównywane z tym co ktoś komuś dał :o masakra jakaś :o i najchętniej ogłosiłabym koniec naboru kandydatów na chrześniaków moich i mojego męża bo ta cała sytuacja robi sie tak żałosna że aż smieszna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to trzeba tak ogłosić
powiedzieć głośno wszystkim, że lista chrześniaków jest już zamknięta :) Co do prezentów - tak jak tu mądrze prawicie - staram się też nie porównywać wartości, staram się spełniać dziecięce marzenia, oczywiście w miarę moich możliwości. Przede wszystkim mam podwójną frajde: przy kupowaniu - czuję się jak dzieciak trochę :0 i później radość obdarowanego :). Reakcję rodziców i ich kalkulacje mam w nosie. Choć wiem, że jedna mamusia jest zakompleksiona i z tych wiecznie jęczących, ze kasy nie mają (choć styl życia na to nie wskazuje), i co roku sa komentarze że znów takie drogie prezenty, a ona kupiła moim dzieciom " za tanie" To jest jej problem nie mój - sprawa prezentów jest tylko między dwiema osobami - obdarowujacym i obdarowywanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie tak mają,że jak widzą,że komuś się nieźle wiedzie to od razu zostań chrzestnym mojego dziecka.A może będziesz mu walił kasę workami.A nie myślą,że przecież każdy ma swoje życie,wydatki,rodzinę.Rzecz jasna,nie wszyscy są tacy.I w 2 stronę też to działa.Mój chrzestny jest bogaty jak nie wiem i myślisz,że choć raz dostałam od niego prezent na Mikołaja czy urodziny?Nie był nawet na mojej 18,bo coś tam...Miał wyjazd,coś tam,coś tam...Miał przyjechać w innym terminie i nie było go do dziś,mimo,że minęło tyle lat.Nie oczekiwałam worka z kasą,ale jako,że był na 18 u innych swoich chrześników też go zaprosiłam..Byłoby mi miło,gdybym dostała choć kwiatka.I zostałam olana jako jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą co to za zasada,że dziecku się nie odmawia?Przecież dziecko gdy się chrzci,to jest w takim wieku ze nie jest siebie świadome a co dopiero,żeby samo sobie chrzestnych wybrało.I co,jak mam już 5 chrześników,to mam się zgodzić na 6 i cały rok zapierdalać na urodziny,mikołaje,komunie itd?Świetne to powiedzonko,żeby ludziom głupio było odmawiać.I żeby biznes mikołajkowo-komunijno-urodzinkowy się kręcił.Ja mając wiedzę,że dana osoba ma już iluś chrześników,nie poprosiłabym tej osoby o taką przysługę,żeby jej już nie obciążać finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już na prawdę jestem coraz bliższa ogłoszenia czegoś takiego :o z początku strasznie mi sie to podobało że mam chrzesniaków - dwoje, a razem z chrześniakiem męża troje, fajnie było ich odwiedzać, kupować prezenty, zabierać na spacery...i wszystko inne co chrzestni moim zdaniem powinni i miałam szczery zamiar być bardzo dobrą chrzestną, nie tylko finansowo. A teraz już jest to niemożliwe bo dzieci jest dużo, mieszkają daleko od siebie a każdy chce być odwiedzony i ma prawo chcieć bo chrzestni mają taki obowiązek. Do tego kolejka chętnych coraz większa :o nie chcę być chrzestną-skarbonką :( Do tego jeszcze te wszystkie "co wypada a co nie" i każdy myśli co innego, jeden nie chce drogiego prezentu bo mu głupio, a drugi mnie obgada jesli kupię "w rozsądnej cenie" bo chrzestna kasiasta a prezent z bazarku :o juz mi święta obrzydly, a jeszcze sie nie zaczęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×