Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata1999999

Czy to normalne przyjaznic sie z bylym?

Polecane posty

Gość agata1999999

Co uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaalaalaalaalaala
Ja mysle ze tak:) W moim przypadku bylo tak ze wspolnie podjelismy decyzje o rozstaniu. Mamy ze soba bardzo dobry kontakt, czesto sie spotykamy, gadamy o pierdolach i waznych sprawach z naszego zycia. Poprostu bardzo sie lubimy i jak ktores z nas ma problem pomagamy sobie nawzajem. Nie chodzimy razem do lozka bo zaraz sie pewie cos takiego pojawi:) Mozna przyjaznic sie z bylym facetem bez chodzenia z nim do lozka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbcg bnj
to nie wypali, nie miej złudzeń. ja próbowałam kilka razy z moimi eksami. po kilku mcach ta 'przyjazn' się wypalała. ewentualnie dobra znajomość na zasadzie co tam i wyjście na piwo. mam tak z moim eksem, z którym straciłam dziewictwo, byliśmy dla siebie pierwsi. teraz on ma narzeczoną z dzieckiem, nie wiem po co sobie taką przygarnął tak btw. nie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Przychylam sie do drugiej wypowiedzi. Rzeczywiscie moze szybko sie wypalic lub byc sporadyczna. Zwykla znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli rozstalo sie w przyjazni i jest sie dojrzalym, a nie gowniarzem z podejsciem, ze skoro ex to nienawidzic trzeba to czemu nie? Ja mam kontakt z dwoma ze swoich bylych. Mozna powiedziec, ze z jednym sie przyjaznie, ale niestety obecnie nie spotykamy sie za czesto, bo za daleko siebie mieszkamy. Nie chodzimy do lozka ze soba, nie wpierniczamy sie w swoje prywatne sprawy i nie czujemy do siebie nic procz zwyklej sympatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaalaalaalaalaala
No my jestesmy juz 4 lat po rozstaniu i dalej sie przyjaznimy. Wiec to zalezy chyba od ludzi jak do tego podchodza. No prawda jest to ze to jednyny eks facet z ktorym sie przyjaznie z reszta jestesmy wrogami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DyskutantXXX
głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
No i sporo zalezy czy wciaz jednej ze stron zalezy na czyms wiecej. A i tak bywa. Ja mam kontakt z eksem,rzadki,ale mozna powiedziec,ze szczery. Choc szkoda,ze tylko w trudnych chwilach kontaktujemy sie ze soba. Nie wiem dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Ja rowniez tylko z jednym ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
nie i nie chciałabym, żeby mój facet przyjaźnił się ze swoją byłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Kiedys bywalo,ze konczylismy spotkanie w lozku. To prawda. Ale od kilku lat nic takiego nie mialo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim bylym, z ktorym sie przyjaznie jestem juz 8 lat po rozstaniu:D Mam meza, on narzeczona, wszyscy sie poznalismy i nikt problemu nie widzi i nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaalaalaalaalaala
My gadamy na kazdy temat nie tylko w trudnych sytuacjach. Czesto sie widujemy, zwlaszcza ze mamy wsolnych znajomych. Czasami mozna przyjaznic sie z eks facetem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Patrzac z boku,rowniez nie chcialabym. Dlatego,ze latwo mozna przekroczyc granice. Juz samo wspominanie przeszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna przyjaznic sie z bylym facetem bez chodzenia z nim do lozka" 0 tylko po co utrzymywac taki sztuczny twór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Trafna uwaga z tym mysleniem :) Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaźn z byłym z byłą to takie strzelanie sobie w kolano Tak wszyscy tu pisza że "ja sie przyjaźnie,ze ja utrzymuje przyjazn z byłym " to powiem wam że trochę nad interpretujecie to słowo i często jest tak że jest mylone ze słowem koleżenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres moze cos w tym jest co piszesz o tym kolezenstwie, ale ja moge bylego traktuje tak jak normalnie, spotykam sie z nim jesli moge, rozmawiamy ze soba przez telefon od czasu do czasu (nie od swieta). Moze nazywam to przyjaznia bo wie o mnie troche wiecej niz np. zwykla kolezanka z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
No wlasnie. I skoro wie o nas ex wiecej niz kolezanka,to juz o czyms swiadczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EwelinaEwa 0 ale po co utrzymujesz taką znajomość? nie masz innych kolegów? Nie masz koleżanek? Cierpisz na nadmiar wolnego czasu? Nudzi ci się czy raczej czujesz do swojego byłego "jakiś" sentyment i stąd takie utrzymywanie znajomosci? Bo ja tego nie potrafie zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wie o mnie troche wiecej niz np. zwykla kolezanka z pracy" ale po co mówisz mu więcej niż dobrej kolezance? oczekuje tego od ciebie? A moze to ty chcesz mu to opowiadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Ja bede szczera. To sentyment. Ale mowie o sobie. Przez to co nas laczylo kiedys, czuje sie blizej niz z kolezanka. No i musze dodac,ze zdarza sie wspominac stare czasy..wiec to cos innego niz przyjazn..kolezenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1999999
Pisalam do Ewy o tym mowieniu wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz ci to wyjasniam:P gdy zaczynalam sie spotykac z nim to bylam nastolatka, mielismy mnostwo wspolnych znajomych, nasz zwiazek opieral sie na takim szalenstwie:D Zadne wyznania milosci, romantyzm itd. po prostu miedzy nami byla taka nic porozumienia sie, razem zesmy sie tak wybawili, ze brak slow:P I to wlasnie to odgrywalo najwieksza role w naszym zwiazku, a nie seks czy milosc (z perspektywy czasu widzimy, ze o milosci nie moglo byc mowy). Mysmy sie po prostu lubili i lubie go jako czlowieka wciaz. Powinnam przestac, bo bylismy kiedys razem? Dla mnie to glupie. A wie o mnie wiecej, bo logiczne chyba, ze nie powiem zwyklej kolezance o tym co kiedys przezywalam, a o czym wie on, bo byl wtedy przy mnie. Nie wie jednak o mnie tyle co maz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sentyment. Ale mowie o sobie. Przez to co nas laczylo kiedys, czuje sie blizej niz z kolezanka" 0 i własnie to jest podstawowy argument na teze że nie utrzymuje sie kontaktu z byłymi :D Oczywiście to "czesc" zawsze można powiedzieć jak sie przypadkiem gdzies spotkacie ale to wszystko Inne sprawy,wiszenie na telefonie,wymiana maili,wspólne spotkania są niczym innym jak wracaniem w przeszłość a to nie jest dobrze obrany kierunek by sie rozwijać i zaczać coś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i mam tez przyjaciela, z ktorym nigdy nic mnie nie laczylo. Przyjazn od przedszkola (tak nawiasem mowiac zawsze mezczyzn uwazalam za lepszych do przyjazni niz dziewczyny) i traktuje go tak samo jak tego bylego, tez z nim cos tam przezylam itd. Nie wspominam z moim bylym jakichs rozmantycznych uniesien czy nie wiem co tam jeszcze:D Traktuje go jak kolege/przyjaciela, a nie kogos kogo myslalam kiedys, ze kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×