Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata1999999

Czy to normalne przyjaznic sie z bylym?

Polecane posty

Gość gallleo
"przyjaźniłam" się z moim ex przez kilka miesięcy. Śmiesznie to brzmi, nie? Byliśmny ze sobą kilka miesięcy, potem kilka miesięcy żadnego kontaktu, później odnowiliśmy kontakt. W ogóle mnie do niego nie ciągnęło, jemu też nie zależało żeby mnie spotykać itd., rozmawialiśmy tylko przez gg. (może tak było bo nasz pierwszy związek to była porażka). Taka wymiana szczerych rozmów bez żadnych podtekstów, sentymentów, uczuć trwało około pół roku. Później znowu zaczęliśmy coś do siebie czuć i znów byliśmy razem, tym razem ponad rok. Wydaje mi się, że wtedy przez te kilka miesięcy istniała "przyjaźń" między nami, ponieważ miałam do niego lekką urazę w relacjach damsko-męskich. Jednak że później znowu zaczęliśmy ze sobą być, nie była to przyjaźń. Podsumowując- NIE, PRZYJAŹŃ MIĘDZY EX NIE ISTNIEJE :) Teraz nie wyobrażam sobie utrzymywać kontaktów z ex a co dpiero się z nimi przyjaznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewnejrjew
To zależy. My teżrozstaliśmy się"polubownie" (zbyt dużo nas różniło, oboje zdawaliśmy sobie z tego sprawę), i planowaliśmy sięprzyjaźnić, ale ja nie potrafiłam. Wcześniej byłam w nim zakochana, uprawialiśmy seks, byliśmy blisko. Jednym słowem, było to dla mnie zbyt trudne. Obecnie ograniczamy siędo życzeń urodzinowych/świątecznych, nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfnffk
To nienormalne. Wlasnie jade sie spotkac z bylym. I bynajmniej nie na rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDYFUFUGOG
EwelinaEwa "A wasi partnerzy przyjaznia sie ze swoimi ex?" Tak, przyjaznil sie dopoki nie zapoznal mnie z nia Dzis to ja sie z nia bardziej kumpluje, a ostatnio spala u nas (nie z nami ) bo sobie niezle z nia popilam ALE KŁAMIESZ AZ CI SIE Z USZU KOPCI JA Z MOIM EXEM SPOTYKAM SIE I NIE UKRYWAM ALE SYPIAMY ZE SOBĄ WIEM ZE TO GŁUPIE ALE MAM NADZIEJE ŻE PRZEZ TA PRZYJAZN WRÓCI MOZE DO MNIE WIEM NAIWNA JESTEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam, ze tylko zakompleksione osoby nie potrafilyby zaakceptowac tego, ze jego partner/partnerka jest w kontakcie z bylym" 0 odpowiedz mi tylko logicznie po co taki kontakt utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bywa że spotkam się z eksem w domu sam na sam. Nie odrywam się w przeszłość spotykając się z eksem. Po prostu nadajemy na tych samych falach" 0 i jeszcze ta nić porozumienia Ależ dyrdymały koleżanka pociska Spotykasz sie z exem gdyż na 100% albo ty na niego albo on na ciebie dalej leci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczekowa
taaa... Ludzie, my oboje jesteśmy od lat w zwiazkach, ja mam córkę czteroletnią- co miałabym czuc do własnego kumpla? Jeśli ludzie rozstaja sie bez złosci, "na letnio" bo cos się między nimi skończyło to nie wiem skad te Wasze pomysły, ze dalej na siebie lecą? Po tylu latach były facet moze stać się po prostu kumplem, nie wiem dlaczego tak trudno to pojać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tylu latach były facet moze stać się po prostu kumplem" 0 kroczekowa Brawo świetnie to ujęłaś MOŻE STAĆ SIE KUMPLEM !!! a te na tym topiku co rusz wyjeżdzają o wielkich przyjazniach ze swoim Ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet nie utrzymuje kontaktu z byłymi i nie wyobrażam sobie, żeby to robił. nie mam ochoty widywać lasek, z którymi sypiał, a już na pewno nie życzyłabym sobie, żeby utrzymywał z nimi jakieś kontakty bez mojej wiedzy. ­ to jest po prostu niezdrowe i nieuczciwe wobec obecnego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo ja mam w dupie kolesi z którymi moja żona sie wczesniej spotykała i nie życzę sobie by takie znajomości utrzymywała na szczęście żona jest na tyle kumata że po prostu nie widzi sensu podtrzymywania znajomości z facetami z którymi wczesniej łaczyło ja coś więcej niż koleżenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle dziwne jest to, że tej niby "przeszłości" kobiety jakoś nie mogą za sobą zostawić. więc to chyba nie taka znowu przeszłość, skoro bez byłego żyć nie mogą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz żabo pod przykrywką dawnych znajomości,przyjazni od lat i chuj wie czego tam jeszcze niektóre kobiety potrafią się wspaniałomyslnie same oszukiwać ... No bo na logikę weżmy Jesli taka np Ania czy inna Basia wpiera mi że utrzymuje ze swoim ex znajomość bo znają sie o dziecka,bo łaczy ich 20 letnia znajomosc,bo za nim został jej facetem to oni już sie wczesniej bawili jako dzieci to przepraszam bardzo ale albo oszukiwała sie taka agentka ze to jest prawdziwa miłość albo oszukiwała sie że jest to koleżenstwo Ze znajomymi od piaskownicy nie da sie stworzyc związku miłosnego zbytnio prześwietleni na wylot sa tacy ludzie,takie pary nie można drógiej połówki ani niczym zaskoczyć ani sobą zainteresować na tyle by wybuchła namiętność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przeszłości" kobiety jakoś nie mogą za sobą zostawić. " 0 kobiety sa perfekcjonistkami w ukrywaniu przeszłości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczekowa
łoo jezu, Regres, czy to ważne jakiego rodzaju była miłosć pomiędzy byłymi? Nie wiem, ja z moim kumplem (ex) byłam w zwiazku dwa lata, potem się nasze drogi jakos rozeszły- wyjechałam na stypendium, niby byliśmy razem, ale dzieliły nas tysiace kilometrów. Po roku wróciłam i już się nie zeszliśmy jako para. Natomiast studiowaliśmy razem więc siłą rzeczy kontakt był. Potem jak już zaczęliśmy "dorosłe" życie ten kontakt pozostał. Ot i cała tajemnica. Ani nas do siebie nie ciagnie, ani nie ma jakiś podtekstów. Jedni moga to nazywać kumplem, inni przyjacielem- jak zwał tak zwał. I jeszcze jedno- żab-X- z tego, co tutaj dziewczyny piszą te kontakty nie są w tajemnicy przed meżem/aktualnym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, ja na przykład nie mam byłych. i gdyby mój facet chciał utrzymywać kontakt z jakąkolwiek laską, z którą sypiał, dla mnie to oznaczałoby koniec naszego związku. ­ czyste zasady pozwalają unikać wielu problemów. a ja nie lubię problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobiety sa perfekcjonistkami w ukrywaniu przeszłości" ­ ja nie mam czego ukrywać :( buuuu! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedni moga to nazywać kumplem, inni przyjacielem- jak zwał tak zwał" o widzisz tym sie różnimy od siebie że dla mnie przyjaźń to wielkie słowo dla ciebie jak i dla wielu kobiet z tego topiku przyjażń a kolezenstwo = to samo :D Jestescie pieknym przykładem na to że dzisiejsze czasy wchłąneły takie wartości jak szacunek,miłości i własnie przyjaźń 0 Dla mnie przyjaźń to wartość nad wartości która w połączeniu z miłością tworzy coś wspaniałego i dlatego moim najlepszym przyjacielem jest moja żona reszta to koleżanki i koledzy niektórzy bliżsi niektórzy dalsi ale jest to koleżenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że przyjaciele są na zawsze, a faceta zawsze można zmienić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też żabo ;) Oczywiście że żonę,dziewczynę zawsze można zmienić ale skoro już podjęło sie ten krok i zadeklarowało że chce sie być z ta jedną i jedyną to warto mieć w niej i kochankę i przyjaciela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mergieee
Przyjazn nie ma plci. I to nie to samo co milosc. Jaki ty masz problem,ze kazda opinie odrzucasz? I liczy sie tylko twoja? Przekonany jestes,ze tylko ty masz racje ? Zalosne. Wspolczuje przyjaciolom..upsss..zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mergieee
A na marginesie. to po prostu pieprzysz trzy po trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mergie chcesz podyskutowac? czy tylko obrzucić chcesz mnie "błotem" i sobie pójść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mergieee
Taki przemadrzaly( a naprawde glupi) troll kafeteryjny. Ile lat tu siedzisz? Zrylo ci juz psyche :D Nie dziwie sie,ze sam tego nie zauwazasz w takim stadium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po prostu pieprzysz trzy po trzy" 0 zamieniam sie w słuch? gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mergieee
O czym dyskutowac? Bedziesz mi tylko wpajal swoje racje?? To jest wg ciebie dyskusja? Jak na razie to ty obrzucasz blotem reszte..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczekowa
Regres- no i ok, Ty mozesz sobie mieć tylko jednego przyjaciela- własną żonę :) Ja również przyjaźnię się z męzem- a oprócz niego mam dwóch kumpli-przyjaciół i jedna przyjaciółkę. Na żadnym, jak dotad się nie zawiodłam, a kumplujemy sie juz długo. Koleżanki i kolegów mam w pracy czy na włoskim. I jeszcze jedno- Regres- co zrobisz jak rozstaniesz się z żoną? Zostaniesz sam? Bo innych przyjaciół, jak mniemam, nie posiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mergieee
Dyskusja z nim wyglada kopiuj wklej jego nedzna riposte. Pieprzyc od rzeczy to wiekszosc w polsce potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zrobisz jak rozstaniesz się z żoną?" 0 a co miałbym robic? NIc,nadal będę żył nie rozumiem w czym tu masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×