Czy to normalne przyjaznic sie z bylym?

Mowisz,ze o sprawach,o ktorych normalnie nie mowisz,ze wie wiecej. Nie wierze,ze ani razu nie bylo wspominek lub sytuacji,kiedy wam cos przypominalo o was.

Regres a oczym to ja niby inforumuje exa? " 0 no co takiego mówisz mu? (czego nie mówisz koleżankom?) i czy mąż twój wie o czym są te twoje rozmowy z ex? Chyba nie zadałem zbyt trudnego pytania? ;)

Pewnie o zyciu ;) Albo swoich problemach osobistych. Bo nie o pogodzie?? :O

szkoda że nie robi tego z mężem

Och..pewnie robi :) A z eksem po co???

Na logike. Po co zwierzac sie facetowi, z ktorym kiedys robilo sie to co teraz z mezem??

Ja też się przyjaźnię z eksem. Mamy wspólnych znajomych, rozstaliśmy się w pełnej zgodzie już daaawno temu i teraz traktuję go tylko i wyłącznie jak kumpla. Praktycznie nie myślę o tym, że to mój były, dla mnie to po prostu bardzo dobry kolega.

z moim eksem a bylismy para przez 8 lat. on ma partnerke ja mam partnera. i gitara

A z eksem po co??? " 0 czasami jest to sentyment a czasami chęć powrotu "w tamte czasy" niektórzy po prostu licza czasami na to że takie "coś" może jeszcze wrócić ... O ile mogę zrozumieć kolesia który utrzymuje kontakt ze swoją byłą no bo wiadomo łaczył ich fajny seks a teraz puka sobie byłą bez żadnych zobowiązań to juz kobiety nie mogę zrozumiec by utrzymywała kontakt z byłym tylko po to bo jej sie fajnie z nim gadało,bo była nić porozuminia dawniej ... Wiadomo kobieta - istota uczuciowa takimi manewrami sama sobie robi krzywdę no chyba że i jej chodzi o "pukanko wspominkowe" wtedy zrozumiem po co taka "przyjaźń"

I nauczcie się czytać ze zrozumieniem, Ewelina nie napisała, że się zwierza nie wiadomo z czego eksowi, tylko to, że on dobrze ją znał kiedyś, a np taka koleżanka z pracy nie. Naprawdę tego nie rozumiecie?

z moim eksem a bylismy para przez 8 lat. on ma partnerke ja mam partnera. i gitara" 0 ta? to podaj mi teraz definicję koleżeństwa i definicję przyjazni i wskaż mi różnice miedzy tymi pojęciami ;)

tylko to, że on dobrze ją znał kiedyś, a np taka koleżanka z pracy nie." 0 a jakie to ma znaczenie? Jesli chce rozmowy o przeszłości to trudno by gadała o tym z koleżanką którą np zna rok :D

tak. byłam z eksem 6 lat, z tego 5 mieszkałam, dzis jestesmy najlepszymi przyjaciolmi, choc rozpad zwiazek byl tak glosny, ze nasze miasteczko huczalo od plotek

ale po co utrzymujesz taką znajomość? nie masz innych kolegów? Nie masz koleżanek? Cierpisz na nadmiar wolnego czasu? Nudzi ci się czy raczej czujesz do swojego byłego "jakiś" sentyment i stąd takie utrzymywanie znajomosci? Bo ja tego nie potrafie zrozumiec? 'xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx znamy sie od 1995 roku razem chodzilismy do szkoly itd. a to ze bylismy ze soba 8 la i sie rozstalismy nie skresla go dla m nie jako czlowieka ktorego znam od prawie 20 lat. a tobie regres niczego tlumaczyc nie musze. czy to jest przyjazn czy kolezenstwo to raczej moja definicja a tobie nic do tego.

Kuźwa, tylko pukanko i pukanko :D Regres, ależ Ty spłycasz. Ja się przyjaźnię z byłym, bo mamy podobne poczucie humoru, podobne upodobania, gust muzyczny i po prostu zawsze mamy o czym rozmawiać, a jednocześnie czujemy się przy sobie swobodnie, bo znamy się wiele lat. I tyle. I nie ma tu sentymentu ani chęci pukanka :O

a może po prostu sie z nim kolegujesz?

Ja się przyjaźnię z byłym" 0 a twój facet wie że sie przyjanisz z byłym? 0 nie ma takiego czegoś jak przyjazn damsko męska To jest temat rzeka Przyjacielem kobiety może byc tylko gej ewentualnie z kobietą mozna sie przyjaznić wtedy kiedy ona jest niesamowicie brzydka i nieatrakcyjna :) W innym przypadku jest to chęć powrotu do partnera /ki tudzież chęc przebywania z nim (zasada= lepszy rydz niż nic) skoro juz nie moge jej miec jako swojej kobiety to pod przykrywka przyjazni będe koło niej :D

własnie, to jest najlepsze, że przy sobie mozna się czuć totalnie swobodnie i pogadac dosłwonie o wszystkim

Ja nie wiem.. Eks odezwal sie do mnie z propozycja spotkania. Zapytalam po co?? I uslyszalam,ze dobrze byloby sie zobaczyc. No ale po co???

wytlumaczy mi tutaj ktos??

albo chce wrócic albo zakopac może jakis stary topór wojenny. idx ,sama sie przekonasz, my Ci za niego nie odpowiemy

jasne jasne po 10 latach chce sie wracac do bylego bylej :D dla mnie to jest przyjazn a jak ty jestes za durny do przyjazni damsko-meskiej bez pukania to twoj problem.

Ja się przyjaźnię z byłym, bo mamy podobne poczucie humoru, podobne upodobania, gust muzyczny i po prostu zawsze mamy o czym rozmawiać" 0 Załóżmy masz faceta i on ma przyjaciółkę ( swoją ex z którą sie rozstał 2 miesiace temu) Mają takie samo poczucie humoru,wisza na telefonie godzinami odwiedzają sie, spotykają,mają wiele wspomnień i przy kazdej nadarzającej sie chwili o tym sobie opowiadają ... jak sie bedziesz czuła? weszłabyś w to?

Ja mam taki kontakt tylko z jednym eksem. Z innym próbowałam też mieć dobry kontakt, ale w końcu okazało się, że przy spotkaniach pojawiają się pretensje o kiedyś, że są wspomnienia itp, nie podobało mi się to i urwałam kontakt, przyjaźń nie dla nas po prostu... a z tamtym po prostu samo tak wyszło. Jesteśmy znacznie lepszymi kumplami niż byliśmy parą ;)

No ale po co???" 0 pewnie ma nowa kolekcję znaczków i chce ci koniecznie je pokazać? :P

dla mnie to jest przyjazn" 0 gratuluje definicji przyjazni No bo skoro po 10 latach sie juz nie chce do siebie wrócić to naprawdę musi to byc głęboka,trwała i mocna przyjazn :P

Regres moj eks rozstał sie z dziewczyna dla mnie i na samym poczatku naszego wspolnego mieszkania ''uciekal'' do niej na piwo, czy pogadac. Jakos mnie to nie bolalo. obecny rowniez kumpluje sie z byla

Regres, jesteś strasznie ograniczony i skrajny :D byłam w związkach i w tym samym czasie utrzymywałam kontakt z tamtym eks i nikomu to nie przeszkadzało. Bo jak jestem w związku, to najważniejszy jest dla mnie facet i to jemu poświęcam najwięcej czasu. A przyjaźń nie oznacza wiecznego wiszenia na telefonie :D można się przyjaźnić i nawet nie mieć dłużej kontaktu, a potem spotkać się i jest fajnie. A no i z tym eksem nie rozstałam się 2 miesiące temu, tylko parę lat temu. To spora różnica. Kuźwa, aż mi dziwnie o nim pisać "eks" bo ja widzę w nim kumpla, a nie eksa.

kciukiem a możesz zadac mu pytanie po co sie kumpluje z byłymi ? i do nich jezdzi na piwo?

regres musisz byc niesamowicie ograniczonym imbecylem pisalam ze znam go od 1995 roku a wiec przyjaznimy sie od 17 lat :-O 8 z nich bylismy w ziwazku. on od 8 lat ma nowa partnerke z ktora mieszka i ja mam nowego partnera. i tyle w temacie.