Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olimpia S.

nie jest zakochany :(

Polecane posty

Gość Olimpia S.

Koleguje się, sypiam z facetem od kilku miesięcy. Dzisiaj na pytanie czy jest we mnie zakochany odpowiedział nie. Chce sie ze mną spotykać, mówi że dobrze mu w moim towarzystwie, jednak ja jestem załamana i nie wiem czy to w ogole ma sens??? Po co byc razem, spotykac sie jak on nie jest zakochany? Przez kilka miesiecy sie znamy i sie nie zakochał, to jak on traktuje nasze spotkania?? Nie wiem co robic, prosze o rady. Dodam, że nie jestem już dzieckiem i myslalam ze jest ze mną bo chce ze mną być, czyt. być w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparek
To przykre, ale jesteś workiem na jego spermę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanetkaa93
a TY GO KOCHASZ PEWNIE? ZNAM TO... PEWNIE CHŁOPAK NIE CHCE ŻADNEGO ZWIĄZKU I TYLE, DOBRZE MU TAK JAK JEST...WIEC ALBO CHCESZ Z NIM ŻYĆ W TAKIM UKŁADZIE..ALBO POPROSTU JESLI NIE DASZ RADY I STRASZNIE CIE TO BOLI TO MUSISZ TO ZAKONCZYC...DECYZJA NALEZY DO CIEBIE..NA SILE SIE W TOBIE NIE ZAKOCHA...ROZUMIEM DOSKONALE CO TERAZ CZUJESZ, PRZECHODZILAM TO SAMO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olimpia S.
a jak to sie u ciebie zanetka skonczylo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka.si.aaa
A może mu sie nawet wcale nie podobasz? Skoro sypia z Toba bez zakochania to i może Cie nie lubic i może mu sie nie podobasz, ale ma co pukać A jak wyglądaja wasze spotkania? Nie zorientowałas sie od poczatku ze chodzi tylko o seks a nie o związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olimpia S.
podbijam temat, jestem ciekawa waszych opiniii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanetkaa93
U mnie to się nie skończyło, trwa do tej pory niestety, nie umiem się z tego wycofać.. To jest jedyna okazja żeby z nim pobyć :( Wiem że głupio postępuje ale nie umiem inaczej zakochałam się... ALE MUSZĘ TO ZAKOŃCZYĆ Z CZASEM NA PEWNO MI SIĘ UDA. NIE MOGĘ ŻYĆ ZE ŚWIADOMOŚCIĄ ŻE NIE JESTEM JEDYNĄ Z KTÓRĄ JEST W TAKIM UKŁADZIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochać, to jak wydaje się nie takie proste słowo, od tego wybuchały wojny a i nie jeden ześwirował przez to słowo... że w końcu skoczył. Wszyscy nie byli w twoim wieku. :) To znaczy że przed tobą duża szansa, by poznać prawdziwy sens i nadać właściwe znaczenie temu słowu, które jest obecnie brukane przez gówno wiedzące, napalone siksy. Bez obrazy, ale z tzipy idzie ci ogień a ty chcesz go ubrać w piękne słowa. :) Całe szczęście że ty masz jakieś emocjonalne rozterki, bo twoje rówieśnice już o to nie dbają a obciągają co popadnie o ile stoi. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×