Czy tak się żegnacie po randce?

Po randce rozstaje się z dziewczyną i ona podaje rękę i mówi tylko "trzymaj sie". Czy jestem już u niej spalony? Jak to bywa? Też się tak żegnacie "to na razie" i poszła?

zlaezy ktora to randjka i ile macie lat?

pierwsza randka i po 25lat

jak pierwsza randka to ok. a macie kontakt? odezwales sie po niej? jaka jest jej reakcka?

No jeszcze nie, tak za dwa trzy chce zadzwonić.

a npo co czekac? bez sensu ta zabawa. po spotkaniu zawsze trzeba napisac oczywiscie jak ci sie spodobala. ze dziekujesz za spotkanie i ze nie dlugo sie znow spotkamy. jesli odpisze ze tak lub z mila checia to znak ze jej sie spodobales.

Właśnie najgorzej jak nie odpisze albo odpisze coś nie jasnego. Dlatego nie lubie bawić się w te smsową gierkę. Wolę zadzwonić i postawić sprawe jasno, albo chce się spotkać albo nie.

ale napisales cos po spotkaniu? wystarczylo podziekowac. i potem np. jutro czy za 2-3 dni umowi sie.

No nie pisałem nic.

trzeba napisac? a njak wogle bylo na spotkaniu?po zachowaniu mozna cos wywnioskowac. bo jak widze tobie sie spodobala?

No może być. Nie wiem jak było. Dla mnie było fajnie, bo ona byla wygadana i ciągle coś tam nawijała, ale nie wiem jak dla niej. Różnie to bywa, to tylko moje odczucie.

jak dlugo trwalo spotkanie i gdzie byliscie?

Na kawie, prawie dwie godziny

to slabo. z moim to 1 spotaknie trwalo 5 h. nie moglismy sie rozstac.

niestety dłuzej sie nie dało. zreszta nie ma co na pierwszej randce siedzieć nie wiadomo ile. Myśle że dwie godzinki to max. A tak po za tym to chodzi mi o to czy to normalne takie pożegnanie. Bo to wyglądało z jej strony jakby chciała dać mi do zrozumienia że nic już z tego nie będzie. byłem już na paru randkach i zawsze było. Jakieś podziękowanie, czasami całus w policzek, a ta tak od razu po odprowadzeniu jej na miejsce, ona tylko "no to trzymaj się" i sobie poszła jak gdyby nigdy nic.

Ja pamietam jak z moim sie pierwszy raz umowilam...troszke byl niewypał :P jak wracalismy to rozmowa nam sie nie kleila...ze bylismy w kinie i troche zajal nam powrot to chyba z 15 min jechalismy w ciszy...na pozegnanie powiedzialam ze fajny byl film i ze bylo ogolnie spoko i dowidzenia;DD tak naprawde to bylam pewna ze to pierwsza i ostatnia randka z nim...ale po 20 min od pozegnania, nalpisal ze bardzo milo bylo i ze ma nadzieje ze jeszcze sie zobaczymy :) to bylo fajne uczucie - ten sms :) no i jestesmy razem ponad 3 lata :) moze ona jest poprostu skromna i niesmiala, ale i tak lepsza niz ja bo ci reke podala :P

To że podała to jeszcze nic nie znaczy. Raz też byłem na takim randevu z netu. Rozmowa się kleila. Moim zdaniem fajnie się rozmawiało. Ona nawet zamówila drugie piwko, myślałem że się dobrze bawi. Później napisalem do niej na komunikatorze, żeby mi podała swój numer tel, to napisala że "nie podaje numeru nowo poznanym osobom". Normalnie kopara mi opadła.

A co do calusu w policzek...to spotykalam sie z nim przez 2 m-ce zanim dalam mu calus w policzek na pozegnanie :) Po prostu po tych 2 m-cach odwazyl sie mnie pocalowac...a jak juz potem sie zegnalismy to dziwne by bylo puscic go tak jak zawsze wiec dalam mu w policzek :)

To dziwne że po tych dwóch miesiącach nie został tylko Twoim przyjacielem.

ja swojego ówczesnego chłopaka łapałam za pośladki, zostało mi to do dzisiaj i nawet w windzie muszę - już teraz swojego męża- pomiętosić, ale pośladeczki ma zajebiste

Drogi mężczyzno, bo z kobietami to różnie bywa :P jedne otwarte, juz na pierwszym spotkaniu dochodzi do seksu, a inne skryte, bardzie zdystansowane i majace rozne wartosci..szkoda ze nie napisales jej potem smsa ze bylo fajnie i chetnie bys to powtorzyl, jakby odmowila to trudno, ale wiedzialbys na czym stoisz :) No ale teraz to trudno, poczekaj rzeczywiscie te dwa dni, potrzymaj ja w napieciu, niech nie mysli ze jestes taki lep i ze masz tez inne zajecia :)

W jakim sensie przyjacielem? Ze niby dziwne ze tak dlugo wytrzymal?

A jak bym tak z tydzień poczekał? To podjarała by się bardziej?

możesz i 10 lat czekać

dokladnie, mozesz nawet i 10 lat :)

No, normalnie to się caluje dziewczyne średnio na 3 randce. A jak ktoś czeka 2 miesiące to albo się boi albo mu nie zależy i wtedy wpada u kobiety w taką ramę przyjaciela.

skąd wiesz, że będzie tak na Ciebie czekać? ja akurat lubię konkrety, więc na jakiś sygnał po tygodniu bym nawet nie reagowała kontakt od razu albo wcale, bez bawienia się w podchody

Nie lubie takich kobiet, które obrażają się po tym jak się nie odzywam pare dni. Zwłaszcza po pierwszej randce. Tylko że odpuszczają sobie wtedy kiedy im nie zalezy aż tak bardzo, ale jak im zależy to czekają i czekają.

po jednej randce trudno ocenić, czy znowu tak zależy i nie chodzi o obrażanie, a o zwykłą kulturę podziękowania za spotkanie, zapytania,czy już bezpiecznie odpoczywa sobie w domu itp. mnie by się nie chciało czekać, ale ja akurat nie przywiązywałam nigdy zbytniej wagi do facetów, bo zbyt wielu się ich umizgiwało, mogę nie być obiektywna u kobiet to trochę inaczej wygląda, one się tak nie starają i nie polują, a sobie przebierają możesz czekać, ale nikt Ci nie zagwarantuje, że w tej ekspektatywie nie pojawi się ktoś dla niej ciekawszy dopóki Ty masz wybór, otwartą ścieżkę to możesz kombinować, ale jak Ci się ta ścieżka zamknie odmową dziewczyny, to zaczynasz od nowa