Czy URAZIŁAM swoją lokatorkę? Pomóżcie.

jeden z tych jej arabów przyjechał do mnie i przetarł mój od 15 lat niejeżdżony szlak, a i brał się też za ten z tyłu, nigdy nieużywany...:o

następnym razem jak będziesz wyślała prowokacje mniej ise staraj i mniej przeżywaj bo z daleka zalatuje zmyśloną historią . dobra rada - na pożegnanie .

Co robi poza domem, z kim sie zadaje, ile czasu spedza na uczelni - to wszystko ciebie, wynajmujacy prymitywie, nie interesuje. Placi czynsz zgodnie z umowa, ma prawo do cieplego pokoju, cieplej wody i wykupionego tym czynszem komfortu zycia. Twoje troski o nia nie sa przedmiotem umowy o wynajem. Zajmij sie czyms ciekawszym - hobby, grono znajomych, itp. To nie twoja corka, ktorej zycie moglabys kontrolowac i nim rzadzic. To obca dziewczyna, ktora wynajmuje u ciebie pokoj. Jezeli stworzylas jej atmosfere, w ktorej nie da sie mieszkac, to nic dziwnego ze sie wyprowadza. Zycze ci aby nastepna lokatorka (ktorej pieniedzy potrzebujesz) byla naprawde ciezka i pod kazdym wzgledem problematyczna.

ale tobie NIC DO TEGO CO ONA ROBI. to dorosla, niezalezna osoba wiec sie nie wpierdalaj! kurva, wez sie kobieto czyms zajmij, nie wiem, serwetki rob albo szaliki...

Chyba zadzwonie po mjego 40 letniego syna,żeby z nią porozmawiał po męsku. Bo ona mysli,że ze mna sobie może. Kiedys rozmawiałyśmy o zwiazkach miesznaych. Powiedzialam,ze nie jest mi szkoda dziewuch ktore są zrobione potem na szaro. Na drugi dzien ona siedzi w kucni z laptopem. Pokazuje mi jakies video 2 babc ktore ogladaja pokoj lokatora, i sa na iternecie teraz. I mówi " Nie jest mi ich szkoda, lokator powinien rozwiesić zdjęcia z klatek filmu po okolicy". Myślę ,ze mi chciala wbić szpile.

jakies dzxiwne zasady - rozumiem uprzedzenie do arabow - ale wiliczanie ile mozna prania robic? jak wynajmujesz, to bierzesz oplaty i tyle. Dla niej jestes tylko panią co wynajmuje, dla ktorej trzeba byc miłą.

jestem głupią, starą kwoką bez własnego życia, po to sobie sprowadziłam lokatorkę,żeby mieć czyim życiem się zajmować i mieć w co wpierrdalać swój stary nochal- tak, przyznaję się :(

powiem tak 80% ludzi nie wytrzymałoby u ciebie 3 dni , czy w umowie masz opisane ze dziewczyna ma mieć w pokoju temp , max 18 , prysznic brać poza domem i korzystać z pralki raz na trzy tygodnie ? skoro nie to ty łamiesz prawo przywłaszczając sobie kaucje nie boisz sie ze któryś z tych arabusów zemsci sie na tobie ? nie boisz się urzędu skarbowego za niezapłacony podatek?

"Wyjechałam do sanatorium i zakręciłam jej kaloryfer(sobie zostawiłąm wszędzie,bo ja mam mieć ciepło po powrocie). Jak wróciła zadzwoniła,że marznie" Jesteś jakaś niepoważna :o

uraziłaś, powinnas mieszkać sama do konca zycia bo nie nadajesz sie do mieszkania z ludzmi!!!

to pewnie prowo, ale takie poyebane staruchy naprawdę się zdarzają :D, kobieto a chooy ci do tego z kim ona się spotyka poza twoim mieszkaniem i co robi. Jesteś jej matką? Nie. Więc racz siedzieć cicho, bo jej jedynym zobowiązaniem wobec ciebie jest płacenie czynszu i utrzymanie mieszkania w dobrym stanie, a już żeby z tygodnia wypowiedzenia robić takie haaaalo, to trzeba mieć nasrane pod kopułą. :D:D I jeszcze ten 40-letni syn, który miałby z nią "po męsku" porozmawiać, no komedia :D:D, albo raczej komediodramat, bo ty kobieto jesteś i śmieszna i tragiczna

styl pisma znowu zalatuje pod MAJOR OF LONDON śmierdzi z daleka tą shizofraniczką

Podbijam, bo motzne .

Umowa to umowa. Dzwonię do jej matki,ale ona mnie odrzuca,albo nie odbiera. Pewnia ta dziewczyna jej coś już nagadała. Nie zamierzam oddawać jej tych pieniędzy. Za ten rachunek i tydzień wypowiedzenia. I jeszcz beszczelnie mi mówi,że mogła mi z dnia na dzień powiedzieć albo wcale. I....wstawiła sobie pranie do pralki. No naprawdę brak słów. MIałam już 2 lokatorki. Jedna się wyprowadziła po 3 tyg, druga była 5 lat. Obydwie były jakieś normalniejesze. Nie chcę myśleć skąd ona bierze pieniądze na to wszystko. I jeszcze robi z siebie aniołka, mówi " o co pani chodzi, nikogo tu nie przyprowadziłam poza kolegą, który wniósł mi bagaże, nie piję alkoholu w pani domu, palę na dworze, szanuję panią i dbam o porządek". Nie onteresuje mnie to. Napewno tydzień temu wiedziała,że się wyprowadza.

właścicielko, jesteśPolką więc na pewno kradniesz samochody, a jak nie to jesteśnajtańsza w europie. ja bym u ciebie nie mieszkałnawet 5 min. nie piszcie już bo szkoda tuszu.

bredzisz, jestes na emeryturze potrafisz obslugiwac kafe, uzywasz slow: m.in jazda, raz mowisz jedno, raz drugie, nie masz zielonego pojecia o studiach dziennych. cos mi tu smierdzi. prowokacja

Jej matka odebrała. I mówi słucham. Ja do niej,że czy wie co jej córka wyczynia z arabami. Jej matka na to,że kontakty międzyludzkie to nie jakiś wielki wyczyn i,że mi życzy tego samego. No co za p****. Ja do niej,ze nie oddam jej kaucji,że były 2 tyg i tak dalej.Jej matka,że córka utrzymuje się sama i skoro nie ma za co zapacić, to znaczy,że nie ma a i ona jej zachecać nie będzie ani zmuszać i,że nie życzy sobie ingerowania w życie jej przenajczystszej córuni.

Też bym z Panią nie chciała mieszkać. Sobie Odkręcic ogrzewanie, a młodej dziewczynie zakręcić... Naskakiwała pani na nią o narkotyki BEZPODSTAWNIE, przejawiała rasistowskie i zacofane poglądy, pozwoliła robić pranie raz na 3 tygodnie - toż to śmiech na sali ...

Osoby uważające to za prowo,niech nie tracą tuszu. Na kafę siedzę od dobrych kilku miesięcy. Nie ma chyba granicy wiekowej. Ja proszę o rzeczowe informację co mogę w tej stytucji zrobić,by nie byc stratną.

co masz zrobic? ODPIERDOLIC SIE OD ZYCIA INNYCH!!!

Bałam się o swoją reputację i bezpieczeństwo. Mam prawo wiedzieć z kim zadaje się osoba z którą dzielę dach

Według mnie jedynym wyjściem z tej sytuacji jest rozpędzenie sie i uderzenie jak najmocniej głową w ścianę.. Może coś pomoże.

Domyślam się jaką ma pani reputacje, hahahahah.... Nie ma się o co obawiać.

Ona teraz wychodzi. Ja dzwonię do syna. Porozmawia z nia. Dodałam ogłoszenie. Nie dbam o to czy ona będzie czy nie. Mam zapasowy klucz do pokoju. Muszę dbać o własny interes a nie rozkapryszoną 22 latkę z manią wyższosci.

No wiadomo, a o kogo ma dbać stara samotna baba egoistka?? Tylko o siebie, toz to oczywiste. :)

Dzwonię do syna, odbiera synowa. Mówię jej roztrzęsiona o tej sytuacji, a ona do mnie. " No cóż..." i,że musi kończyć. Ta kobieta też jest niepoważna.

hahahahahahahhahahahahahahhahahahahaha !!!!!!

droga autorko i włascicielko mieszkania zarazem :) jezeli cos wynajmujesz nie wtrącaj sie w zycie prywatne tej osoby... pranie raz na tydzien? to i tak duzo wytrzymuje :D ja robie kilka razy w tyg. tez wynajmuje mieszkanie poza tym jakby mi ktos zakrecil kaloryfer pod moją nieobcnosc to bym go rozniosła!!!!!!

Nie oddam jej ani złotówki z tych 200. Ja nie znajdę na grudzień napewno bo za krótki czas. Wyobraźcie sobie,że ona sobie wstawiła juz cyba 4 pranie dzisiaj. Robi to na złość. Powiedziała,że za te 200 zł które sobie przywłaszczylam? ona może robić sobie nawet wodospad a ja i tak wyjdę na swoje. Naprawdę już mówiłam synowi, a on,że jak chce sie wyprowadzić to co mogę zrobić i,że NIE MUSZĘ jej oddawać kasy bo ona ZŁAMAŁA umowę.

WIesz co jak wynajmujesz to licz się z tym, że wzrosną rachunki! A co chciałabyś te 650 zł na czysto!