Proszę o życzliwą poradę! :)

cześć zastanawiam się czy moge być w ciąży już wyjaśniam dokładniej :) współżyłam ze swoim facetem bez zabezpieczenia we wrześniu, nie był to jakiś szalony przypływ emocji czy coś w tym stylu :) bo doszliśmy do wniosku że chcemy być razem i że chcemy mieć maleństwo jednak 2 tygodnie po tym fakcie dostałam miesiączkę, co prawda nie była tak bardzo obfita jak zazwyczaj ale jednak była tak samo w październiku nie aż tak mocna ale była miesiączka na tym pojedyńczym staraniu o dziecko na razie się zatrzymaliśmy bo mój kochany niestety stracił pracę i teraz przechodzę do sedna sprawy bo w tym miesiącu nie dostałam miesiączki mimo że moje cykle było w ostatnim czasie dość regularne bo mieściły się pomiędzy 28 - 33 dniami. Jakby okazało się, że to to co mam nadzieję była bym bardzo szczęśliwa tylko nie wiem czy mam z czego się cieszyć Bo jako takich objawów związanych z ciążą u siebie nie zauważyłam jedyne co mogło by ewentualnie być podejrzane to to że częściej odwiedzam toalete na siusiu bo prawie co chwilę gdzie mogłam iść raz na cały dzień jak byłam w pracy. Co myślicie kobietki? Jest sens wydawać kase na test czy może poczekać co się będzie działo? :)

kilka złoty. U mnie do 14 tygodnia (obecie) jedynym objawem ciąży jest brak miesiączki nic wiecej.

powiem tak testy ciążowe nie są aż tak drogie a jeżeli masz podejrzenia że możesz być w ciąży to zrób test i po krzyku ale po tym co napisałaś wydaję mi się że na ciąże nie ma szans

czyli że jest taka możliwość że mimo iż we wrześniu i październiku miesiączkowałam to mogę być w ciąży?

moim zdaniem nie ma szans na ciąże tak jak już napisałam ale dla swojego spokoju i pewności zrób sobie ten test i będziesz wiedziała