Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anakonda misia

czy zwiazalbys sie ze striptizerka

Polecane posty

Gość anakonda misia

Prosze o wypowiedzi Panow. Czy zwiazalibyscie sie z dziewczyna wiedzac, ze pracuje ona jako striptizerka na czatach? Czyli bez kontaktu fizycznego z mezczyzna, a jedynie za posrednictwem kamerki, w normalnym zyciu wyglada na porzadna dziewczyne, ktora sie szanuje, jest powazna, ma swoje pasje, uprawia sport, udziela sie spolecznie, rozwija, ksztalci, ma swoje przyjaciolki, niewielu meskich znajomych itd Czy moglibyscie myslec powaznie o takiej dziewczynie jako kandydatce na zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewandżelajna...
autorko, też mam za sobą taką przeszłość i teraz fantastycznego faceta. naturalnie o niczym nie wie i się nie dowie. i mam dobrą radę dla Ciebie, jeśli chcesz sobie fajnie ułożyć życie to nie mów nic facetom o striptizie, oni tego nie zrozumieją i będą sobie dopowiadać sobie jakieś głupoty, a nawet jeśli NIBY to zaakceptuje to może Ci to kiedyś w trakcie kłótni wypominać... mówię Ci facet jest zdrowszy jak nie wie o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Ewandżelajno, a nie uważasz, że tym sposobem budujesz związek na zwykłym łgarstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też pracowałam w go go i jeśli z kimś będę na poważnie to mu przecież tego nie powiem, poza tym dzięki tej pracy dowiedziałam się jacy są z facetów łgarze, co wieczór pełno żonatych przychodziło i bezczelnie mówili, że ich żony mi nie dorównują, że najchętniej by się w ogóle tego nie podejmowali , i że nie chcą wracać do domu. Nie ma co się oszukiwać, faceci to świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Ewandżelajna: i jak ładnie wszystkie się rozp... w momencie,gdy facet "przestanie być zdrowszy",bo się skądś dowie. Wiem,że dziewczyna może być poza tym w porządku,ale wybierając taką fuchę sama postawiła się w nieco dwuznacznej sytuacji. Nie wiem jak bym się czuł,gdybym wiedział że zbyt wielu facetów już widziało wdzięki kobiety,o związaniu się z którą bym myśłał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Klino, ale skoro Ty tego nie powiesz swojemu ewentualnemu facetowi to nie stawia Cię na równi z tymi "świniami" i "łgarzami"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związałbym się z taką
bo lubie bdsm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, no nie bardzo. Tym bardziej, że jak ja tam pracowałam to byłam wolna, nikogo nie okłamywałam, a oni? oszukiwali żony i zabawiali się z dziewczynami, to jest po prostu świństwo, przez tę pracę straciłam zaufanie do facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Wtedy nikogo nie okłamywałaś i nikt o to nie ma pretensji. Jednak jeżeli Twój facet się zapyta "gdzie pracowałaś w przeszłości?", a Ty mu odpowiesz "wiesz kochanie, w banku", to chyba trochę nie halo... czy jednak uważasz, że budowanie związku na kłamstwie to coś naturalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej! Kilka razy byłem w klubach ze striptizem i te Panie wywarły na mnie piorunujące wrażenie! I szczerze to nie przeszkadzałoby mi to, że moja kobieta pracuje jako striptizerka. Zrobić striptiz i dać się trochę po dotykać to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, to mu opowiem o swoich innych pracach, a o tej nie wspomnę, zresztą co się tak dopytujesz? To chyba moja sprawa czy odkryje wszystkie karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klina: brawo! Czyli ponieważ wszyscy faceci to zakłamani sk...le (jak ładnie WSZYSTKICH wrzuciłaś do jednego worka),to kobiety żadne zasady już nie obowiązują.Wiesz co,może osiągniesz to,że jeszcze wieksza ilość facetów po lekturze tego wątku zacznie odpowiadać Twoim wyobrażeniom.Bo po co być szczerym z kobietą i uczciwym wobec niej,jak sznasa wzajemności jest znikoma...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Klino, a zatem zataisz prawdę co w praktyce = kłamstwu, wszak ona zapyta o całą Twoją przeszłość, a Ty mu odpowiesz wybiórczo. Skąd moje pytania? Otóż chciałbym poznać tok takiego rozumowania - jak kobiety sobie racjonalizują takie zachowanie i dlaczego się wybielają, chociaż wiedzą, że jest to podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyli ponieważ wszyscy faceci to zakłamani sk...le (jak ładnie WSZYSTKICH wrzuciłaś do jednego worka)" ­ Ja akurat tymi słowami się nie posłużyłam, a co do lektury tego wątku, to chyba sobie nie myślisz, że nagle przeze mnie faceci staną się jeszcze większymi łgarzami? Nie rozumiem co się tak pieklicie, przecież nigdy na mnie nie traficie, więc nie będę przed wami niczego zatajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, nie generalizuj, ja jestem akurat taka, ale znam kobiety szczere do bólu, takie które chcą o wszystkim opowiedzieć facetowi i takiej ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Nie chcę generalizować, nie piszę o kobietach jako generalnej populacji, ale o tych, które tak jak Ty starają się zracjonalizować sobie serwowane partnerom kłamstwa. Stąd pytania akurat do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Klina:wybacz,może użyłem mocniejszego określenia,choć sens został zachowany.I nie tle większymi łgarzami,ile częśc z tych JESZCZE szczerych i uczciwych może zwątpić w słuszność swojego postępowania;a wtedy jakaś kobieta na pewno przez to ucierpi... Ale ostatecznie to nie mój cyrk i nie moje małpy... chociaż gdyby na mnie trafiło,to bym się z lekka wk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, to dobrze, już myślałam, że do każdej swojej nowej kobiety będziesz zatrudniał Malanowskiego oraz jego partnerów do wybadania przeszłości wybranki. A co do mojego zatajania to ja zdania nie zmienię, wiem, że niektórzy traktują taką pracę na równi z burdelem, co jest bzdurą, zwłaszcza, że jak u nas ktoś robił brzydkie ruchy w kierunku dziewczyn to w grę wchodził ochroniarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo,ze moze nie jest to na równi z burdelem, ale praca polega na tym samym, sprzedawanie ciala. Wiem, ze mozna robic wiele, jak sie nie ma pracy, ale to jest pojscie na latwizne. Wziac sie za siebie,ksztalcic, zakasac rekawy do roboty to ciezko, ale pomachac tylkiem przed monitorem, to kazdy glupi potrafi. Dla mnie nie masz w ogóle ambicji, juz nie wspominajac o moralnosci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Klino, zatrudnianie tego rodzaju ludzi to przesada, jednak warto wybadać aby wiedzieć w co się człowiek pakuje. Wybacz, ale tak na prawdę to jedyną, absolutnie jedyną rzeczą, która jest coś w stanie nam o człowieku powiedzieć jest jego przeszłość. To co osoba sobie mówi, że jest taka i owaka i będzie jeszcze wspanialsza to wszystko gra aktorska. Przeszłość jest natomiast pewna. Nie mam zamiaru Cię namawiać na zmianę zdania wszak nie jesteś "wahająca się" jak co niektóre tutaj, jednak chciałbym się dowiedzieć, czy uważasz, że związek na kłamstwie da się zbudować? Ja nie traktuję tych dwóch miejsc na równi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samuel_36, masz bardzo malutki rozumek, widzę, że lubisz sobie dopowiadać rożne rzeczy, a ja właśnie takich jak ty nie mogę zdzierżyć, czy ja gdzieś napisałam, że postanowiłam się nie kształcić? O dziwo wybrałam elitarną uczelnie, studia dzienne, fakt nie musiałam pracować w ten sposób ale chciałam. Z ciekawości, ta praca była taką odskocznią, czymś nowym, i wyobraź sobie, że to miejsce będę wspominać ze swoistym sentymentem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, uważam wręcz, że mówienie sobie o wszystkim może powoli rujnować taki związek, jak widać pełno jest takich Samuelków_36 którzy już wizualizują sobie takie dziewczyny, oczywiście są one głupie, rozleniwione, bez krzty ambicji czy wykształcenia, pewnie także niestałe w uczuciach. Ja wiem jakie podejście mają faceci do takich miejsc, więc nie mam zamiaru użerać się z ich urojeniami dotyczących mnie czy mojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Klino, akurat co do urojeń i dopowiedzeń to kobiety też potrafią sobie spoooro dopowiadać, więc faceci nie są w tym odosobnieni ;). Ja się z Tobą zgadzam, że powiedzenie takiej rzeczy może zrujnować związek, jednak pytania o przeszłość są niemal zawsze na początku związku (nie ma jeszcze czego rozwalać) - zatem czy jesteś za tym aby wzajemnie się okłamywać już na starcie i na tym budować wspólną przyszłość? Bo mam rozumieć, że facet też może wielu istotnych z Twojego punktu widzenia spraw nie powiedzieć i będzie Ci to odpowiadało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, ależ ja mu powiem całą prawdę o sobie naturalnie z pominięciem pracy w go go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klina sama masz maly rozumek, skoro wolisz zarabiac tylkiem, ale nazywaj to jak chcesz, niech ci bedzie. Nie dziw sie, ze ludzie nie maja do ciebie szacunku, skoro sie sama nie szanujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
No tak, ale to jest istotna kwestia, zatem na jego pytanie o Twoją przeszłość odpowiesz tylko częściowo, tym samym go okłamiesz. Zatem czy Ci to nie przeszkadza? Oraz czy gdyby on potraktował swoją przeszłość tak wybiórczo to czy by Ci to nie przeszkadzało? Np. fakt, że spędził 5 lat w więzieniu za gwałt - taki pierwszy przykład z rzędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samuel_36, i znów do głosu dochodzi twój mały rozumek, czy ja gdzieś napisałam, że się nie szanuję? Dokonałam wyboru i nie żałuję, fajna przygoda, oczywiście ty masz prawo do swojego zdania i je szanuję, napiszę więcej, życzę ci spokojnej i szczerej dziewczyny, oczywiście nietkniętej przez mężczyznę, dedukując, że '36' w twoim nicku to wiek, jestem pewna, że gdzieś jeszcze się znajdzie niedoświadczone dziewoja dla ciebie. Rutkowski, np. taką znalazł. W klasztorze. Także powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotmistrz, ty też masz wyborne te porównania. Praca w nigt clubie i przestępstwo z wykorzystaniem przemocy wobec drugiej osoby. Słaby ten przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×