Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onanapoleona

sonda: impreza firmowa faceta

Polecane posty

Gość onanapoleona

Witam, chcę poznać wasze zdanie, wasz facet ma imprezę firmową i co uważacie za słuszne: a)on płaci za was b)każdy płaci za siebie c)on płaci za was a Ty kupujesz alkohol Na tej imprezie każdy przynosi swój alkohol Proszę o opinie bo mam małą wojnę w domu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to mąż, to nie widzę problemu, przecież to wasze wspólne pieniądze ;) mój by mi nawet nie pozwolił płacić za siebie, chyba że bym się wyjątkowo na tym uparła. Odpowiedź C to bardzo dobry kompromis w takim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanapoleona
ok może źle sprecyzowałam, jest to impreza , na którą były zapisy kto chciał także firma nie płaci za pracowników ;) to nie mąż, narzeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie wszystkie rozwiązania są słuszne - zależnie od tego jaki model związku preferujecie. U mnie przypuszczalnie byłoby to C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makalele1213
U mnie pewnie uparłabym sie zapłacić za siebie:) Niestety moja potrzeba samodzielności jest ogromna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A możesz przybliżyć, o co dokładnie jest ta wojna? :D ja ze swoim narzeczonym mamy na to jeszcze inne wyjście, więc sporów na takie tematy za dużo nie ma... Ostatnio przynajmniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty płacisz za siebie, wyjście gdzie kobieta kupuje alkohol jest nienormalne. Z resztą, moj by też zapłacił za nas dwoje i tyle. A alkohol ja bym wzieła dla siebie i on dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbardziej chyba mieszkacie razem ksoro masz wojne w domu to juz w ogole nie widze problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanapoleona
może nie wojna... w zeszłym roku on zapłacił za nas i za alkohol, w tym roku było jakieś ale z jego strony,że mam za siebie zapłacić itp ale zapłacił za nas i teraz, że może za alkohol chociaż bym zapłaciła a ja nie, ale chyba za bardzo jak księżniczka się zachowuje i kupie już tą butelkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co będzie jak będziesz z dzieciakiem siedzieć a on bedzie musiał na rodzine pracowac? Ja bym alkoholu nie kupiła, oddałabym mu kase za siebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanapoleona
no ja wiem, jak będziemy rodziną będzie wspólna kasa itd, tylko no nie wiem... tak myślałam, że skoro to impreza z jego pracy to on wykłada, jakby to była z mojej strony to ja bym za niego wyłożyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bedziemy rodzina itp.... jasne. On zaprasza on płaci, jak dla mnie. Ewentualnie każdy za siebie, ale to facet dba o alkohol zawsze, nie kobieta! Chyba ze ty bedziesz pic wino itp to sama możesz kupic, ale to on powinien zapytac co pijesz i zadbac o to. Ile kosztuje ta impreza? Jak on sepi 50zł na flaszke dla was to nie wierz ze bedzie wprzyszłości inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanapoleona
ciekawe jakie zdanie na ten temat mają faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, że kiedyś przyjęło się, że to mężczyzna zapewnia alkohol - ale teraz dużo się zmieniło. Zwłaszcza w przypadku, kiedy trzeba przynieść własny, nie jest to faux pas. Mimo wszystko, troszkę dziwna jest dla mnie ta impreza. Dlaczego nazywana jest firmową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanapoleona
Jest to impreza andrzejkowa tylko dla ludzi z pracy mojego faceta , dlatego nazwałam firmowa. 170zł za parę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniło, nie zmieniło dla mnie to jest nienormalne i dla mnie sa zasady które powinny trwac i tyle. Których sie przestrzega bez względu na zmiany. Jedną z nich jest właśnie alkohol. Druga zapraszający mężczyzna. Moj facet powiedział ze nawet jak idą z kolegami gdzies i jakas koleżanka sie trafi to sie za nią płaci a co dopiero za swoją kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszałam, jeśli zapraszałam to ja płąciłam tak jak tu np za pare a on płacił za ten dodatkowy alkohol. Ja sie przyzwyczaiłam raczej do tego że mężczyźni nawet jak robie domówke, to kupuje sobie powiedzmy flaszke, ale każdy facet przynosi dużo więcej alkoholu zeby zapewnic także alkohol paniom bedacym na imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wygląda to tak, że kiedy ja robię imprezę, zapewniam zarówno jedzenie, jak i picie oraz alkohol. Goście zazwyczaj coś przynoszą, ale co - to już zależy od ich osobistej inwencji. Mile wspominam domowe nalewki (akurat koleżanka przyniosła), nietypowe ciasta i zaprawy ;-) Ale zazwyczaj wiele alkoholu u nas nie schodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanapoleona
no o to kłótnia, że on chciał, żebym chociaż wtedy kupiła alkohol jak on za nas płaci a ja nie chciałam nawet za to zapłacić bo w zeszłym roku on płacił za wszystko... ale może za bardzo księżniczkuję i kupię ten alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze tez robie jedzenie, wiadomo. Ale jakos u nas sie przyjechło ze koledzy dzwonili wczesniej i sie pytali dziewczyny co pijecie, na co my ze to i to ale kupimy, mimo wszytsko zawsze faceci przynosza tyle alko ze zostaja na nastepna impreze. Nawet jak sie jeszcze zmoim parnterem spotykałam i zapraszałam na kolacje do mnie to gotowałam, kupowałam wino, ale on nigdy z pustymi rekami nie przychodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaprasza na impreze to niech płaci, jak ty go zaprosisz to Ty zapłacisz. Przypomina mi sie sytuacja z imprezy z zeszłego roku, dzien po imprezie pare ludzi zostało impreza u znajomego byłam z kobiet ja i jeszcze jedna dziewczyna i zachciało sie piwa, mój facet z kolega zamówili zakupy z czego 12 piw było tej dziewczyny nawet zł od niej nie wzieli a nawet jej nie znali mało za całe zakupy chyba ze 160zł zapłacili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×