brodawki-kurzajki w ciazy???

jestem w 16tyg ciazy i mam od ok 2-3tygodni problem z dłońmi... nigdy nie mialam czegos takiego.najpierw mialam kilka hm nazwijmy to plackow z sucha skorą jakby po bąblach i zaczely mi się robić maleńkie brodawki-kurzajki?plasko-delikatnie wypukle przezroczyste , wszystko poprzedzone strasznym swędzeniem. do tej pory swędzimiedzy palcami tez się na palcach pojawilo po kilka.ilosc sie zwieksza co jakis czas. co to i czym to paskudztwo zlinczowac.czy moge uzyc skurek cytryny moczonych w occie?nie zaszkodzi mi? poradzicie?

apteki i zakupisz http://www.doz.pl/apteka/p60662-Wartner_Krioterapia_preparat_do_usuwania_brodowek_kurzajek_50_ml_12_aplikacji inaczej leczyć bedziesz w nieskonczoność

zeby nie stosowac w ciazy. Czemu nie wiem, ale wiem ze tego typu srodkow nie mozna

lekarz mi zalecił nie stosuje się do pierwszego trymestru bo płód sie rozwija potem juz nie ma takiego ryzyka ale warto spytac sie lakarza co ma do zaproponowania, może wymrażanie ciekłym azotem albo laserowe usuniecie tego - wiem ze raczej prywatnie to można zrobić

Też miałam ten problem w ciąży. Brodawki płaskie na dłoniach i twarzy. Miałam 10 zabiegów wymrażania ale nic nie dały... Zmiany zniknęły kilka miesięcy po porodzie, chyba jak przestałam karmić, czyli po 5 miesiącach.

dzięki. też slyszalam ze w ciazy co poniektorym paniom robią się malutkie plaskie brodawki, one są inne takie wodne raczej i bolesne przy przekluwaniu, nie tak jak normalne kurzaje.wiele ledwo pod światlo widac. mam tylko stresa ze zaraze córke lub pozniej niemowlaka. ktoś tez mi powiedzial ze po ciazy one znikaja,ze taka uroda...wrr..