czy wszędzie tak kiepsko w handlu?

u mnie na podkarpaciu wszyscy znajomi, którzy prowadzą jakieś drobne interesy handel, usługi sklepy ledwo wyrabiają na opłaty. Jest coraz gorzej. Ja prowadzę handel obwoźny po bazarach od 12 lat (odzież, biżuteria), od przeszło roku jest taka "kicha" że szkoda gadać. Ciekawi mnie jak w innych rejonach Polski ? Czy też takie nagłe załamanie koniunktury?

u nas też nędza szkoda gadać

dno... kochana dno !!! wielkopolska sie kłaniaaaaa...

Tak, wszędzie jest coraz gorzej. Postawią jeszcze z 1000 Biedronek i będzie tak, że 50% handlu będzie w rękach obcego kapitału, który na dodatek nie płaci u nas podatków i zatrudnia na umowy śmieciowe (czytaj: nie odprowadza składek ZUS) Dzięki temu Donek z ekipą podnieśli nam wiek emerytalny i składki ZUS.

Jak jest źle w Wielkopolsce to co powiedzieć np. o Podlaskim ? :(

goska wszędzie podwyżki, od nowego roku kolejne: czynsz, woda, prąd, najbardziej w górę mają iśc śmieci, a pensje stoją w miejscu. Więc niedziwne, że ludzie mało kupują ubrań, biżuterii itp, skoro ledwo starcza na opłaty, a będzie coraz gorzej. ja też keidyś kupowałam duzo a tearz zaciskam pasa.

pracuję w handlu od..no nie powiem kiedy bo i tak mi wiek emerytalny sie wydłużył ..i jest coraz gorzej ...wystarczy popatrzeć do własnego portfela i włos dęba staje :)

Pracuję w handlu od dwóch lat i będę powoli zamykał interes. O ile po odliczeniu ZUS 408zł miesięcznie paliwa i nowego towaru zostawało mi 300zł w portfelu to jest coraz gorzej a za dwa miesiące wskoczę na ten normalny ZUS 1000zł to już w ogóle nie będę miał kompletnie szans. Klienci nerwowi burzliwi i chamscy, bieda z nędza aż piszczy mało tego ile razy mi nawrzeszczeli " W biedronce mam taniej " ..niestety przez to że pozwalają szerzyć się inwestorom zza granicy handel upada.

potwierdzam w świętokrzyskim też lipa prowadze handel obwozny i jest bardzo ciężko, zaobserwowałam ze nie tylko z moim towarem(odziez) z każdym buty,czapki,pościel, bizuteria poprostu nikomu nic nie jest potrzebne. Już niedługo mikołaj a tu nikt nic nie kupuje, ludzie nie mają kasy

P.s ja prowadzę handel obwoźny na Śląsku i straszna lipa tutaj jest, znajomi z targu również narzekają. Nie dawno dwie babki zamknęły interes po 10 latach.

ciuchy ..biżuteria to niz :( kochani mam super handel ..1200na dzień:)

A co sprzedajesz ?

chyba cialo

nie kupuję ciuchów chyba od 7 lat najważniejsze opłaty , paliwo , szkoła dla dziecka , dojazdy , masakra dostałam kilka bluzek od znajomej która ma sklep i dała mi z ekspozycji , od drugiej znajomej która jest uzależniona od lumpeksów i wyszukuje tam skarbów, przyniosła mi w reklamówce ostatnio 4 bluzki, bardzo ładne, nawet nikt by nie poznal że z lumpa

nie ciało ..o nie .. mam sklep z przysmakami dla zwierząt ..psy koty,chomiki ,kroliki ,i cała menazeria ! nawet nie wyobrazacie sobie ile ludziska inwestują w swoje pupile :)

szkoda, że ich srak nie sprzatają tylko wszędzie sie walają po ulicy

świetnie sprzedają sie szczoteczki do mycia odbytów psów :)

a mi pies sąsiadowy narobił na wycieraczkę ..jest cos na tego psa / ALBO... NA ....SASIADA WREDNE TO !to..

Jak pusto w portfelu to biedronka lepsza. Zresztą, w sklepikach osiedlowych ceny są z kosmosu, trudno się dziwić, że ludzie nie kupują.

w usługach też lipa

pomyśleć ,,, idziesz do osiedlowego sklepiku ..kupujesz to co potrzebujesz !!musztarde bo wlasnie zabrakło ,olej do placków , idziesz do marketu ..wkladasz do koszyka i to ,,i to,,i to ,,bo się przyda ! a przy kasie zdziwienie ?????????

to ciekawe z tym sklepem dla zwierząt, bo wszyscy narzekaja że te sklepy plajtują bo markety maja tez ten towar tylko nie do przebicia ceną

zamknelismy z mezem po 9 latach.Mielismy buty i ciuchy ale nie oplacalo sie.Wiadomo zima sa przestoje ale od wiosny do swiat mozna bylo kiedys zarobic.Nie zaciekawie zaczelo sie robic jakies 2 lata temu ale jeszcze na oplaty i jakas tam pensja wychodzila.W tamtym roku czasami mialam dniowki 50 zl a czasami byly takie rynki ze nie sprzedalam nic i w plecy bylam.Dzis maz jest za granica a ja siedze w domu.Życze wam powodzenia :)

tak! tylko pozornie jest tam tak tanio...

znam promocje od podszewki jak kazdy handlowiec ..jak termin wychodzi... albo towar malo chodliwy.. to sru na wystawe i na promocje :) ot życie nasze :) a w portfelu i tak nie przybywa od biadolenia !!! powiem tak na handlu zęby zjadłam ..i mam dość :( proteza mi lata :( Tusk mi latek pracy dodał :(mam doła i tyle ...

coś wszyscy w kiepskich nastrojach

w małopolskiem też kiepsko .... masakra jakaś....pracy nima...tylko inwestować w nauke jezyka i spierdalać stad

Wlasnie przegladam tematy dotyczace handlu obwoznego szukajac odpowiedzi na pytanie czemu tak kiepsko to wszystko sie sprzedaje w moim rejonie a tu sie okazuje ze wszedzie jest kicha pozdrowienia z Konskich/ kolo Kielc

mieszkam rzut beretem od warszawy kiedyś był pełen ruch na targach i bazarkach handel w sklepach a teraz wszystko pada kawiarnie pizzerie sklepiki bazary swiecą pustkami i nie jest to chyba wina marketów bo na tych koło mnie jest pusto na parkingach ,po prostu ludzie tak zbiednieli że już ledwo zipią ,moja znajoma powiedzała że nie stać jej już na ubieranie się w lumpeksach.

rośnie za to podobno sprzedaz towarów luksusowych ... ludzie w Polsce zaczynaja sie dzielic na kasty