Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Snowmen 35

choroba...urojona?

Polecane posty

Gość Snowmen 35

czesc juz nie wiem czy jestem normalny czy wrecz przeciwnie... mialem ciezki czas (rozwod a jestem b wrazliwy) i cos sie do mnie przyplatalo tzn wmowilem sobie chorobe nowotworowa do tego stopnia ze zaczely mnie bolec wszystkie kosci i wydawalo mi sie ze to przerzuty. Do tego czesto oddawalem mocz, schudlem i ogolnie bylem slaby. Raz zaczelo mnie dusic i polecialem na izbe przyjec bo mi sie wydawal ze to zawal ale zbadali mnie dali relanium i stwierdzili ze to nerwy ize sie mam uspokoic. Zrobilem badaniai wyniki wszystkie byly ok. Minely 3 lata, doszedlem do siebie psychicznie i wszystko przestalo mi dolegac. Ale ciagle sie zastanawiam co to bylo? Czy ja sobie cos az tak moglem wmowic czy to rzeczywiscie jakies chorobsko moglo byc?/??? Prosze o opinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhytgrf
Przez zły stan psychiczny można mieć bardzo różne objawy fizyczne. Po prostu wkręciłeś to sobie, skoro teraz jest dobrze to nie myśl o tym, bo znów coś na siebie ściągniesz przez nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam do czynienia z takimi ludzmi, jedna z znajomych lezala np 3 m-ce w szpitalu psych, potem na m-c do domu i zaraz z powrotem na oddzial. Ma cudownego meza, 3 wspanialych dzieci a non stop snuje sie i wymysla sobie rozne choroby. Robi wszelkie badania, a jak sa ok to zalamuje sie kompletnie i do psychiatryka. I tak w kolko macieju. To depresja z zab.hipondrycznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snowmen 35
no to mnie nie pocieszyliscie fakt ze to byl ciezki czas dla mnie tez letalem po lekarzach i sie dziwilem ze nic nie znalezli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienia sie objawy zaostrzaja, ja poszlabym do psychiatry. Zreszta, sama regularnie zazywam bardzo dobry lek, Ketrel. Mialam cos podobnego, ale nie na temat wlasnego zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snowmen 35
teraz sie uspokoilo ale sam jestem czytam o roznych chorobach nakrecam sie co robic? jeszcze mialem strach przed ludzmi, przed wychodzeniem z domu jak zakupy to tylko z kims i np non stop chodzilem za siostra bo sie czulem bezpiecznie do tego jakby kontrolowalem wszystko wokol czy to choroba psychiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snowmen 35
do tego jakis smutek bez konkretnej przyczyny i zamartwianie sie moze za duzo mysle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, no ja nie jestem specjalista, mimo to udaj sie dp lekarza i opowiedz mu o tym. Potem moze byc gorzej i mozesz wyladowac w szpitalu. Poczytaj sobie o tym leku, ja go biore od roku, a mialam podobne zachowania do Ciebie. Z tym ze mi sie to wymknelo spod kontroli i przez 4 dni myslalam ze umarlam a o moja dusze toczy sie walka miedzy aniolami a diablami. Z psychika nie ma zartow, kiedys nawet nie chcialam slyszec o jakims psychiatrze. Problemy osobiste sie nawarstwialy, a bylo ich sporo i coraz wiecej bo nie umialam ich rozwiazywac. Az doszlo do eksplozji jak to nazwe, no i bylo naprawde nie fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, mi pomog tez sport- rower a dokladnie kolarstwo gorskie. Odciaga mysli, jak to wysilek fizyczny. Padasz na gebe i nic nie dociera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snowmen 35
Ale myslisz ze to przze rozwod, fakt ze b to przezylem, trwal 3 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez 2lata o dziecko w sadzie, wczesniej tez nie bylo za ciekawie. Nie istotne jest przez co, i nie ma sensu tego roztrzygac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×