pytanie do facetów

czy lubicie erotyczne sms-y???

Nie

zależy od kogo

tak w ogole??? Staszek nie lubi świntuszyć przez telefon??

od kogoś kogo się lubi;)

tylko pytnie do panów ale odpowiem w Jego imieniu - często pytał mnie w co jestem ubrana pod ubraniem :) i chciał abym dokładnie mu to opisała dopóki się nie zobaczyliśmy...

od kogoś kogo się bardziej niż lubi to czemu nie ;)

to miłe nieprawdaż??? tylko cholera gdzie jest granica???

W sumie musi pisać na temat, choć w tych sprawach lepszy mms z fotką stupek :D

to zależy jakie esemesy. a pro po masz 44 lata ?

do 44 mi daleko ;) jakie? takie ciut niegrzeczne, ciut dwuznaczne...tak żeby nie przekroczyć granicy dobrego smaku. Nie wulgarne. Ale takie...takie ...właśnie erotyczne

Oczywiście, chamstwo i wulgarność odpada... ale delikatny erotyzm jest super :)

przywracasz mi wiarę!!!

A to Ty chcesz napisać takiego smsa czy takowe dostajesz??

choć rodzi się pytanie, czy tego typu "tekstowanie" faceci zawsze odbierają jako zachętę?? Czy nie można tego potraktować jako po prostu niewinnego flirtu bez dalszego ciągu w tzw realu?

dostaję! I jakoś tak się wciągnęłam w to pisanie....ale bez konieczności czegoś więcej..

Za wszystkich facetów nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale ja na 100% bym nie wziął tego za niewinny flirt.

nie lepiej zadzwonić albo pisać po ludzku /

cholera!

do reserved: matko! po ludzku??? Czyli co??? Kocham cię??? czy jak??? umawiamy się tu i tu?? bo nie rozumiem... są różne formy komunikacji i nie zawsze i nie wszyscy komunikują się tylko w kwestiach zasadniczych. Poza tym nie zawsze można zadzwonić. Taki sms w ciągu dnia, kiedy np. jesteś na spotkaniu...bajka, choć nieukrywam, że strasznie przeszkadza w koncentracji ;)

ale w czym jest problem bo nie rozumiem?

"ale w czym jest problem bo nie rozumiem?" jest problem bo pyta czy my lubimy erotyczne sms-y

no w tym jest problem, że zastanawiam się, czy wciągając się w taką jazdę nie narażę się na sytuację, w której druga strona pomysli sobie, że coś jest na rzeczy.

bez sensu :D przeciez to nie z wami smsuje :D srednia bedzie potem wyciagać z odpowiedzi?

Raczej sobie pomyśli

to spróbuj więc zobaczysz czy lubi czy nie bo każdy facet jest inny

No raczej to chyba taki sliski temat do rozmow ot tak (poprzez sms) z byle kim, pierwszym lepszym. Jaki sens pisac takie smsy, skoro niczego nie byloby na rzeczy? Chyba wlasnie sie to pisze, bo cos na rzeczy jest. Nie bardzo rozumiem Twoje motywy dzialania.

a dlaczego ten konkretnie facet nie moze sobie pomyslec ze cos jest na rzeczy?

na rzeczy jest. to pewne. I nie jest on piewszy lepszy ani byle kto. Tyle że dla mnie jest to tak luźno bez myślenia o czymś więcej (po prostu się sobie podobamy) i chciałabym żeby tak też było z drugiej strony. wiem, że to indywidualne odczucie ale ciekawiło mnie czy mężczyźni tez mogą to tak traktować. Tak poprostu. Piszemy do siebie bo o sobie myślimy. nie zasze jest tak erotycznie ale bywa. Nie powiem, że to czasoumilacz ale .... cięzko to nazwać..

Nie jestescie w zwiazkach aktualnie?