czy ktos wie?

mam takie pytanko. jak ktos wyjedzie za granice i do niego dzwonie to place wiecej niz jak jest w kraju? czy ten dodatkowy koszt rozmowy to jest wlasnie to co placi on za odebranie polaczenia? moj facet wyjechal do singapore na 10 dni i rozmawialismy kilka razy i wysylalam mu smsy, na jego hiszpanski nr ( mieszkamy w hiszpanii) i teraz zastanawiam sie jakiego rachunku sie spodziewac... nigdy tego nie rozumiem, czy jak ktos jest tymczasowo za granica i sie do niego dzwoni to tez sie placi wiecej? bo jaka w tym moja wina ze ktos wyjechal np na wakacje i ja o tym nie wiem i jak dzwonie to czemu mialabym doplacac... wytlumaczcie mi pls

Tak, płacisz więcej. Twój operator na pewno ma jakąś rozpiskę, ile konkretnie, więc poszukaj w internecie.

kurde bez sensu, to nie fair. placic powinien ten kto wyjechal. ja myslalam ze tak to funkcjonuje. to juz sie moge przygotowac na okragla sumke

Nie płacisz więcej. Płaci ten co wyjechał

nie, ten kto jest w Polsce placi jak za polaczenie krajowe, ale rownoczesnie koszt ponosi osoba do ktorej dzwonimy za granica... Za granica telefon, a raczej operator sieci do ktorej sie zalogowal telefon pobiera oplate za korzystanie z jej przekaznikow.

Poważnie tak jest? Ja zawsze byłam w 100% przekonana, że obie strony płacą więcej. :O

jak pracowalam w Erze zanim bylo Tmobile, tak bylo. Z tego co pamietam tak wlasnie tlumaczylam klientom