Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamacobedzielecialasamolotemmm

jesty jakas mama ktora ostatnio leciala z dzieckiem samolotem??

Polecane posty

Gość mamacobedzielecialasamolotemmm

i powie mi czy w bagażu podręcznym przed odprawa moge miec jakies sloiczki, picie, biszkopty... bede leciala z corka 2 lata i wiem ze np. picie to kupie juz po odprawie to nie problem ale np. sloiczkow juz nie kupie i czy moge je miec? czy bede mi kazali wyrzucic. I jeszcze jedno co zabrac ze soba do podrecznego dla 2 latki oprocz malowanek, kredek, ksiezeczek, jakis kocyk co mi sie moze przydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głpia egoistko
2 latka w samolocie, współpasażerowie się ucieszą...gorzej jak trafisz na jakiegos świra ibędziesz musiała w kilblu cały lot spedzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czterolatka
Zalezy od linii jaką lecisz ale na ogół możesz zabrać wszystko co Ci potrzebne na czas lotu. Również jeżeli jest to sloiczek dla dziecka niezbędny podczas lotu. Mogą jedynie Ci o kazać otworzyć i sprobować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no sloiczki spokojnie, nam zabrali w Katowicach napoje, ale mielismy tez swoj prowiant ktory zostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany, to chyba lepiej jak leci samolotem niz mialaby podrozowac tydzien autokarem? Co za idiota to pisal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
czyli biszkopty lub coś podobnego może byc tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
głpia egoistko- dlaczego z góry wnioskujesz,że moje dziecko będzie się źle zachowywało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
i nie zamierzam siedzieć z dzieckiem w "jak to nazwałaś KIBLU" bo komuś coś nie będzie pasowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czterolatka
Oczywiscie ze biszkopty i inne takie moga byc. Jedyne zastrzezenia celnicy maja do plynow czy ostrych narzedzi, ale nawet jesli są to płyny niezbędne dla dziecka jak woda do mleka, czy samo mleko to bedzie ok. Mnie nawet z soczkami 250 ml puszczali jak byly w bagazu podrecznym dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to słoiki gerber
przekraczają 100 ml ? jak nie to można dla spokoju je do worka wsadzić i pokazać przy kontroli a normalne jedzenie typu biszkopt chrupki to jak najbardziej moga przejść z tobą kontrole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
mama czterolatka- to w takim razie kupię też soki, jesli bede musiala zostawic to trudno a moze akurat nie beda sie czepiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
a to słoiki gerber- dzięki wezmę to pod uwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze nie bedziesz miala problemow- jak zobacza ze male dziecko to pewnie nie beda robic problemu z sloiczkiem. A jak co to powiedz zeby odkrecili wieczko , cyknie im wiec odpuszcza...ja tak bym zrobila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzidzi
ja zawsze napoje na droge mam juz wlane w kubeczku dzieciecym. nigdy mi jeszcze nikt nie kazal wyrzucac, czasem tylko kaza mi albo dziecku sprobowac. ale takie zamkniete butelki to pewnie beda ci kazali wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
lecialam we wrześniu ryanarem w podręcznej torbie miałam słoik- zobaczyli przez torbę i kazalik pokazać co to :), w torebce miałam wode w butelce otwartą i nic się nie czepiali. obok bylo dziecko z butelką z mlekiem i też było ok. ale na lotnisku na węgrzech wywalili nam kartonik z napojem, więc poza Polską może być różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
dzieki za wszystkie wposy, my lecily z berlina, linie airberlin na stronie nie ma konkretnych informacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam ostatnio w butelce to mi wylali. Wydaje mi sie, ze to zalezy od wieku dziecka. Biszkopty i suchy prowiant mozesz miec, ale plyny powyzej 100 ml moga ci wylac. Na idiotow nie zwracaj uwagi. Bezdzietne osoby nie powinny wogole zabierac glosu w takich dyskusjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja leciałam
ja lecialam z niemowlakiem to mialam termos wody, herbatke, mleko. nic nie sprawdzali. easy jetem leciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ryanerze nie przepuszczą cie jesli bedziesz miala płyny powyzej 100 ml. Za kazdym razem bylam swiadkiem ze nie patrząc na wiek dziecka poprostu picie dziecka,jakies plyny byly konfiskowane mimo usilnych blagan rodzica.Rowniez balsam dla niemowląt ostatnio poszedl do kosza przy odprawie matki z dzieckiem Takie przepisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacobedzielecialasamolotemmm
a jogurt typu danonek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że to obsługa lotniska trzepie, nie ludzie z danej linii, więc to nie ma za bardzo znaczenia czym lecisz tylko skąd; ja już od dawna biorę suche rzeczy i owoce, nic powyżej 100ml, bo szkoda czasu na wyrzucanie, ostatnio co prawda próbowałam wnieść wodę dla dzieci, ale znowu kazali wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ZASADZIE JA leciałam z Synkiem 2x jak jeszcze był w tym typowo mlecznym okresie.Zabrałam mu mleko 250ml i soczek ok 100ml.dO teo w razie draki miałam proszek nasypany do 2 butelki żeby tylko poprosić o wodę.Wiadomo mogą być opóźnienia,lot odwołany :/ Latam wizzairem z Luton do Katowic.Ale podejrzewam że nie chodzi tyle o przewoźnika co poprostu o bardzo ostre przepisy dotyczące przewozu płynów czy jedzenia.Leciałam tylko 2 razy i nigdy nie kazali opróżnić butelki czy jej wywalić.Koleżanka leciała z Rzeszowa do Luton miała proszek w butelce,przed nią kobieta z malutkim dzieckiem mleko już gotowe-kazali wywalić.Dobrze doczytałam że twoje dziecko ma 2 lata?Picie możesz jej kupić po odprawie,chyba że weźmiesz takie do 100ml.Zamiast słoiczka może weź jej jakąś kanapkę zrobioną w domu?Wydaje mi się że tego nie wywalą,bo widziałam ludzi z kanapkami już po odprawie,wyglądały zapakowane jak domowe.Synek mój w kwietniu kończy 2 latka,więc podejrzewam że jak będę z nim gdzieś lecieć to picie kupię mu już po odprawie,ewentualnie wezmę z domu w jego kubeczku.Kanapkę zrobię w domu albo kupię ją też po odprawei aby sobie stresu zaoszczędzić pytaniem wywalą czy nie.No chyba że twoje dziecko ma jakąś dietę i czegoś jeść nie może więc wiaodmo że musisz zwracać uwagę co zjada i najpewniej jak przygotujesz to w domu.Mój jest wszystkożerny więc ja mogę spokojnie kupić mu kanapkę na lotnisku,byle była świeża i w miarę zdrowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha mleka i soku kazali mi spróbować.Dla dziecka zabrać może coś dodatkoweo na wierzch,ulubione zabawki,książeczki.Pampersy jeśli dalej korzysta,chusteczki nawilżane,chociaż żeby wytrzeć sobie/dziecku buzię czy ręce.wiadomo dowód/paszport,portfel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TyToksycznaCo Ty
Toksyczna pizgnięta jesteś czy jak,wszędzie cie pełno ty zdziro jedna i tylko tymi swoimi mądrościami srasz. Pewnie ze możesz napoje brać(tylko w tych mniejszych buteleczkach),tylko karzą otworzyć i spróbować i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kicaj do mnie bo zarobisz w dziób :D Kazda linia ma swoje przepisy i tego sie przestrzega W zyciu nie wpuszczą cie z piciem dla dziecka jesli masz powyzej 100 ml,i tak jest, nie wykłocaj sie ze mną ,bo akurat ze mną sie na te sprawy nie wykłoca ,bo jestem w temacie Rowniez ostatnio sytuacja z balsamem dla dziecka, takze to wylądowalo w koszu przy odprawie,nie przeszlo i zadne blagania nie daly efektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna ja jestem pewna i dam sobie rękę uciąć że jak leciałam rok temu z 7 miesięcznm wtedy dzieckiem to miałam jedną butelkę mleka pełną 250ml,soczku z pół butelki może było ze 120 i proszek w 3 butli:D nie wyrzucili mi a kazali spróbować.W czerwcu leciałam to młody miał 14 miesięcy już, ale ile mleka miałam ze sobą już nie pamiętam, ale proszek znów miałam gotowy do zalania.Ale rok temu na bank miałam pełną butlę mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak.......
TyToksycznaCo Ty --> a co bedzie jak ja ci kaRZe ;) dzobem przestac klapac ... matolku jeden :P :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyraznie zaznaczam ,ze caly czas pisze o wymogach lini RYANAIR, nie easy Jet, nie wizzair, nie Lot To co pisze dotyczą ryanera, oni sa tak pieprzniecie przepisowi ,ze az ludzi do łez doprowadzają jak ŻADNA inna lonia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak odlatywałam z Polski to się zdarzało, ze kazali spróbować co jest butelce i puszczali, ale w UK nie - wszystko pow. 100ml do kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×