Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vigelanda

On oczekuje ode mnie rzeczy niemożliwej.

Polecane posty

Mam cięzki problem. Jestem z chłopakiem od ponad 3 lat. Ma starszego brata, który zaczął spotykać się z dziewczyną. Ja ją znam od małego, bo to moja sąsiadka i nie trawie panny. Poznałam ją dobrze, przez całe 22 lata. Nawet cześć sobie nie mówiłysmy, a teraz widujemy się w jednym domu. Co więcej nakłamała na mnie i ogólnie opowiada różne rzeczy na mój temat. Moża powiedzieć, że aktualnie jesteśmy na wojennej ścieżce i rodzina mojego T. o tym wiem. Mój chlopak jest zmęczony tą sytuacją i powiedział, że mam się z nią pogodzić bo będziemy rodziną, a on nie chce stracic kontaktu z bratem i chciałby wspólnie z nimi wychodzić. Dodał, że albo się pogodze albo z nami koniec. A ja tego nie zrobię, bo rodzince i bratu mojego T. może mydlić oczy, jednak ja ją znam i w najgorszym śnie nie myślałam, że całe życie będe musiała ją znosić. Co mam robić? Kocham mojego chlopaka, ale mam swoją godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny twqoj chlopak
mimo wszystko powinien Cie wspierac i stac po Twojej stronie, chyba do konca nie traktuje Cie powaznie. Moze to lepiej ze wyszlo teraz niz mialoby pozniej sie okazac, jesli bedzie taka koniecznosc to go zostaw i nie żałuj, oni z czasem i tak sie na niej poznaja, dlugo nie da sie grac. A Ty zyskasz w ich oczach i beda mieli chociaz szacunek do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna ślepa miłość
Ja się podpisuje pod zdaniem poprzedniczki i specjalnie dla Ciebie przełożę na nie owijane w bawełnę to co Ci powiedział Twój chłopak, bo do Ciebie chyba niezupełnie dotarło: "mam w dupie czy ją lubisz czy nie, masz się z nią pogodzić i ją znosić, bo brat jest dla mnie dużo ważniejszy niż ty i tak będzie całe życie, więc albo się dostosowujesz albo won". Co masz zrobić? Powiedzieć, że albo się liczy z Twoimi uczuciami, albo niech to on spierdala. Co za... :/ Ewentualnie wypracujcie kompromis, choć ja go tu nie widzę, niestety. Pomyśl rozsądnie. Ja nie wątpię, że nikomu innemu nie pozwoliłabyś wymusić na sobie kontaktów z kimś kogo szczerze nie znosisz. A jemu tak, w imię miłości? Daj spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zaczynam dochodzić do wniosku, że trzeba zapomnieć o miłości i zdać się na rozsądek :( W sumie wiele z Waszych słów padło z ust mojego chlopaka, jakbysie przy tym były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna ślepa miłość
Nawet temat postu naciągnęłaś. On oczekuje? Raczej wymusza, szantażuje. Kurcze, szkoda mi Ciebie, ale przemyśl to, bo na prawdę kiepsko to wygląda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję się, ze jak odejdę to wyjde na tą słabszą, a ta dziewczyna będzie mieć satysfakcje, ze przez nią jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA- ona wkurzona
ejj... wiesz o tym, że mam coś 'ala' podobnego... ? Tylko to wygląda tak, że brat mojego chłopaka wyrwał jaką lalę na imprezie.. która okazała się być zakłamaną szmatą.. Wszystkich nastawiała przeciwko Niemu i jego przeciwko wszystkim. Tylko, że on tego nie widział. Zawsze ją bronił, a ona perfidnie mu kłamała. Ja z moim chłopakiem zawsze byliśmy w bardzo dobrych stosunkach i zawsze byliśmy za sobą, dlatego w momencie kiedy polazła do ich rodziców i nagadała na mnie takie okropne i wyjęte z jej śmietnika (czytaj głowy ) rzeczy... on ją spierdolił i wyśmiał. Całe szczęście.. W ogóle miałam ochotę jej w ryj dać za to co nagadała, ale stwierdziłam że nie będę się zniżać do jej poziomu. Na szczęście rodzice uwierzyli Nam, bo wiedzą że jestem szczera, czasami do bólu.. ale nie kłamię. Wiesz.. tak sobie myślę, że gdyby mój facet nie był za mną.. powiedziałabym żeby sobie do nich poszedł.. że jeżeli mnie nie broni to tak naprawdę ma mnie w dupie. Najgorsze jest tylko to, że za jakiś czas wyjdzie szydło z worka jaka jest naprawdę... Ale Ty możesz wcześniej stracić faceta... Ręce opadają, że takie szmaty po świecie chodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA- ona wkurzona
aha.. a w mojej sytuacji jest jeszcze gorzej, bo jego brat jest zaręczony z tą suką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i top upadl
durna slepa milosc -- > ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że ojciec mojego T. powiedział, że ta która jest mądrzejsza pierwsza ustąpi i się pogodzi. No cóż kolejny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złośliwiec!
Więc ustąp i odejdź ;) Z zachowania Twojego chłopaka wyraźnie wynika totalny brak szacunku do Ciebie. Najpierw jednak poważnie porozmawiaj z nim o Twojej decyzji. Albo jeszcze lepiej: napisz mu list, jak ta druga pokaże rogi, to może wróci do tych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś z nim od 3 lat, on i jego rodzina powinni Cię znać bardzo dobrze a jednak "nowa" przyszła i miesza... nikt nie może na Ciebie zwalać "obowiązku pogodzenia się". Głupio trochę bo jak odejdziesz to niby niechęć do tej baby była silniejsza niż cokolwiek innego, a tu bardziej chodzi o to w jakiej sytuacji Cię postawiono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nieładnie
Szantaż to coś okropnego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×