Obraziłam się na nią, czy zachowałam się dziecinnie?

Byłam na piwie z 4 kolezankami. Mam bar zaraz pod domem, chyba ze 200 metrów. Jedna z nich, nazwijmy ją Kasia ma bardzo głupie poczucie humoru. Gdy składałyśmy się na pizze ja dałam mniej niż one, bo nie wziełam ze soba za dużo kasy. Kaśka powiedziała ze jestem skąpa i że wszyscy uważają ją mnie za skąpą. Tzn to miał być taki żart. Obraziłam się i wyszłam. Kaska leciała za mną prawie pod dom, przeprosiła mnie i mówila ze tak nie uwaza, ze to zart był ale ja i tak nie wróciłam tam. Jest mi przykro. W dodatku Kaska też się na mnie obraziła. Nie odzywałam się do niej po tym 3 dni, potem napisałam do niej, a ona mi odpisała, że poczeka aż dorosnę!!

Widać że jesteś po prostu dziwką.

Jestem po prostu wrażliwa!!

Po za tym one chciały pizze z pieczarkami a mnie po pieczarkach strasznie goni i mam gazy i wzdęcia :O

jezeli masz 13 lat to temat wyjaśniony, a jezeli wiecej, to jestes zwyczajnie głupia

o taką pierdołe nie odzywac sie do kolezanek :/ nie łatwiej bylo powiedziec - no kaska faktycznbie jestem skąpa, ale ty taka hojna dołóż reszte, albo powiedziec - braklo mi, pozyczcie albo ja nastepnym razem dam wiecej. Zreszta co to za pomysl zamawiania pizzy jak nie masz kasy?