Mama się skapnie?

Tydzień temu była wycieczka do Krakowa na któa ja nie poejchałąm, a teraz potrzebne mi jest 100 zl więc mamie powiedziałam, że wyieczka jest za tydzien i potrzeba na nia 100 zl. W ten dzien jak niby bedzie wycieczka pojde normalnie do sql a pozniej do kolezanki do 19.00. Jak mam sie dowiedziala o wycieczce to powiedziala zebym sie zapytala czy ona tez moze jechac bo nie bylaa dawno i chcialaby pozwiedzac, ja powiedzialam ze nie bo narobi mi wstydu a jejs do tego zdolna. Jak myslicie wyda sie to czy nie?? bo boje sie ze moze sie zapytac moich kolezanek mam.

ja kiedys tak zrobilam z wycieczka do krakowa za 50 zł to tej pory moi rodzice sie nie zorientowali ale tez nie chcieli za mna na nia jechac

A pytali się jak było? czy masz jakies pamiatki?

obawiam się że kuper spuchnie od wielokrotnej ilości zadanych pasów na goły zadek, już zapomnij o zakładaniu stringów przez najbliższy tydzień

??

skapnie to raczej ... Tata

tata nie bo z nim nie mieskam, z mama i babcia i dziadkiem mieszkam

Zorientuje się na najbliższej wywiadówce. Swoją drogą, jeśli potrzebna Ci kasa to może postaraj się zarobić np. na jakiś ulotkach

a jestes pewna ze twoja mam bedzie sie wypytywać o wycieczkę innych mam? Bo skoro jest takie ryzyko jakoś bym to odkręciła. Powiedziała, że jednak nie bedzie wycieczki albo przełozona do kiedys tam. Zbyt wielka afera mogła by być potem...