5 tydz. ciąży i zero objawów.

Jak wyżej, to talnie nic się nie dzieje poza brakiem okresu, ani biust nie boli, na mdłości to jeszcze za wcześnie. Czy może tak być, że ciążą się rozwija prawidłowo a ja się czuję zupełnie normalnie, jakby (tfu tfu) ciązy nie było?

ciesz się, że dobrze się czujesz i nie szukaj dziury w calym :) Zaraz ci ktoś napisze, że jak brak ojbawó to kiepsko, a kto innny, że tak ma być. A ja byłam w ciąży dwa razy i zawsze czulam się rewelacyjnie. Niestety raz poroniłam, a jak zaszłąm w ciązę drugi raz to też bałam się, że skoro nie mam mdłości itd to będzie źle. Do końca ciąży było super. czego i tobie życzę

5 tydzień to bardzo bardzo bardzo wczesna ciąża :) ja przez całą ciąże nie miałam żadnych objawów. Obecnie kończe 27 tydzień i objawy dopiero się pojawiają - zgaga i ból pleców :)

ja objawy miałam dopiero w 9 tyg jak pojawiły się mdłości więc spokojnie nie jest to nic nienormalnego....

u mnie sie zaczęlo od 8tc

Ja też nie mam żadnych objawów oprócz braku miesiączki, jutro zaczynam 15 tydzień więc chyba nie każda kobieta ma objawy.

śmiać mi się chce, bo ja w 5 tyg martwiłam się dokładnie o to samo, że nie mam objawów. Na początku 6 tyg. jak zaczęłam żygać, tak żygałam dzień w dzień przez ponad 2 msc. Sama chciałam mieć objawy, to miałam. Mam nadzieję, że Ty sobie nie wykraczesz :)

ja jestem juz prawie w 41 tc i do dzis nie mam zadnych objawow ;-), gdyby nie duzy brzuch, nie wiedzialabym w ogole, ze jestem w ciazy :P

Bałam się, że zostanę zjechana za "histeryzowanie" :)) dziękuję Wam bardzo za dodanie otuchy, macie rację, muszę się cieszyć a nie sie zamartwiać. Ale i tak trzymajcie kciuki.