nie mam pieniedzy, moze zarobie na ulicy?

dziewczyny, opisze wam moja sytuacje, jestem młodą dziewczyną, studentką z marzeniami. Niestety w mojej rodzinie nigdy nie mogłam liczyc na wsparcie, a raczej wrecz przeciwnie. Mam kilka przerastających mnie długów, które zaciągnęłam, żeby pomóc nieradzącym sobie rodzicom. oczywiście mogłam przewidzieć - nie ma co liczyc na spłate. Tak się zaczęło. Rosnące zaległości i ciągły stres. To, spedzają mi sen z powiek. Pewniego dnia obejrzałam film " sponsoring" i zrozumiałam niestety, że nigdy nie zarobie na to w inny sposób- szybki i od reki. prosze o rade, jestem zdesperowana

i jak ty te dlugi zaciagnelas??? bez dochodu?? kurde, gdzie tak daja??, ja tez chce jak masz namiary na taki cudowny bank to zarobisz miliony je sprzedajac

provident i uczelnia moja droga niedowiarko...

provident??? to juz nic nie mowie, tylko zycze szczescia, i gratuluje logiki (ciekawe jak ci szlo z matematyka w szkole) to idz na ta ulice, ulotki posprzedawaj, albo cos a dawanie dupy?? zawod jak kazdy inny, tylko sie najpierw zastanow czy sie do tego nadajesz klienci nie zawsze beda pachniec dezodorantem i nie zawsze beda mili i marzyli o subtelnym seksie ale twoje rybki Twoje akwarium

ciekawe co bys wymysliła jakbys miała 19 lat, a poza tym w poscie wyraznie napisałam, że prosze o rade a nie opinie pani Gożdzikowej spod trójki...

rozwiazanie jakos do glowy ci nie wpadlo. w providencie nie daja wysokich sum da sie na splate tego zarobic

150 za godzine?

Napisz na email produkcja5@o2.pl mysle ze mam dla ciebie ciekawa propozycje.