Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość długa szarffa

pytanie do odchudzających się

Polecane posty

Gość długa szarffa

co robicie, żeby schudnąć? Chodzi mi o takie podstawowe rzeczy typu: -nie jem po np. 20.00 -nie jem słodyczy -ćwiczę sa jakieś efekty? nie stać mnie na siłownię :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa szarffa
upup odchudza się tu ktoś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straszliwa Potwora
1) ruszam się (chodze na długie spacery, sprzątam coś na okrągło, grabie ogród itp.) 2) umilam sobie otoczenie i sposoby spędzania wolnego czasu depresja&nuda = jedzenie 3) unikam słodyczy, unikam nie jem wcale, czasem pozwole sobie na czekolade czy coś dobrego 4)chodze na zakupy najedzona 50 staram się dużo pić i regularnie sie wypróżniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa szarffa
potwora i są rezultaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straszliwa Potwora
25 kilo z czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa szarffa
wooooow gratuluje! Długo Ci to zajęło? Ja mam w sumie mało do zgubienia, bo jakieś 7kg hmmmm a może to dużo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba szafa
nie trzeba bylo tyle zrec od poczatku a cwiczyc mozesz w domu sa rozne cwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa szarffa
no ja staram się nie jeść po 18.00, trochę ćwiczę, więcej się ruszam tzn. sprzątam, odkurzam, spaceruje itp. ale rezultaty mizerne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) jem to na co mam ochote , ale w rozsadnych ilościach 2) chodzę do pracy i jeżdże na rowerze stacjonarnym 3) jem duże śniadania, mały obiad i symboliczną kolacje 4) chleb tylko na śniadane 5) staram sie nie jeść z "nudy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba szafa
to ze tylko sprzatasz i spacerujesz to ci takiego szybkiego efektu nie da... musisz cwiczyc troche np. biegac 30 min dziennie i brzyszki cwiczenia an nogi posladki .... i nie jedz slodyczy to najbardziej tluczy ....staraj sie jesc regularnie - jak tak bedziesz robic to po miesiacu juz zobaczysz efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solniczka pieprzniczka
Ja co prawda rezultatów na wadze na razie nie widzę, ale spodnie z tyłka spadają, więc na pewno efekty są. Zresztą wyczytałam ostatnio, że trzeba cierpliwości żeby zacząć tracić na wadze i nie poddawać się jeśli nie widać efektów. A co robię: - PODSTAWA: jem regularnie 5 posiłków dziennie - PODSTAWA: piję dużo płynów (ok 2 litrów dziennie), w tym dużo wody mineralnej - zrezygnowałam z cukru (nie słodzę, nie jem słodyczy- a jeśli już zjem raz na ruski rok, to nie mam wyrzutów sumienia), - produkty z białej mąki zastąpiłam razowymi, ale ogólnie jem ich dużo mniej niż kiedyś - jem dużo warzyw i owoców (grejfruty/jabłka) - ćwiczę 3x w tygodniu (myślę ze cwiczenia w domu spokojnie wystarczą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba szafa
albo znasz takie cos jak. sniadanie zjedz sam---- obiadem podziel sie z bliskimi ----- a kolacje oddaj wrogowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straszliwa Potwora
Mi zajęło jakieś 1,5 roku - 2 lata , ,. Miałam duzo do stracenia po tym jak utuczyłam się na antydepresantach. A u wierzcie, po tym chce sie żreć :-) Ważyłam ok 85kilo, teraz 60. Wg mnie ważne jest żeby nie odchudzać się jak najszybciej za wszelką cenę. Stopniowe, wolniejsze chudnięcie jest bezpieczniejsze dla organizmu, zdrowsze. Drastyczne diety po których niknie się w oczach bardzo wyniszczają organizm. Głodówki to już najgorsza głupota. Założę się że żadna osoba która odchudzała się poprzez jedzenie plasterka białego sera i rzodkiewki na sniadanie nie utrzymała wagi. Przykładem jest moja siostra, która nie jadła prawie nic i odchudziła się ''na szkieleta'', dzięki takiemu ''szybkiemu i efektywnemu odchudzaniu'' ważyła 55 kg przy wzroście 174. Teraz waży prawie 100 kilo, bo przez kilka lat nadrobiła wszystkie smaczne kanapeczki które ją ominęły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×