Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaaka__jedna

Czasami mam ochotę zwiać z domu... :-/

Polecane posty

Gość taaaka__jedna

Wy też? Leżace na półce paszporty strasznie kuszą. Jak mnie najbliźsi czymś zdenerwują, coraz częsciej pojawia sie mysl, by wziać walizkę, dokumenty, kilka ciuchów, pojechac na lotnisko i normalnie last minute na 2 tygodnie sobie wykupić. A potem stamtad zadzwonic i poinformowac, gdzie jestem i ze wroce :-O Ale lojalnosc wobec meza i odpowiedzialnosc za wszystko nie pozwalaja mi. Macie tak czasami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale żeby rwyjechać razem z mężem i dzieckiem. Ciągnie ku nowemu, nieznanemu. Chciaż ne wiem czemu, bo ja lubię "nudne"poukładane życie :-) Ale czasem tak, chyba dlatego że nie lubię naszego miasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, miewam takie momenty ale z biegiem lat coraz rzadziej. Raz nawet ubrałam się i już byłam w drzwiach (po jakiejś awanturze z mężem) ale małżonek mnie zatrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka__jedna
w drzwiach to i ja stałam nie raz, a nawet wyszłam złapac oddech na dlugi spacer czy do sklepu połazić... wiem, ze nigdy nie zrobie tego, nie zostawie ich dobrowolnie i nie pojade sama w nieznane, ale czasami tak jestem zmeczona albo wnerwiona, ze takie mysli sie pojawiaja. Jednak gdy ktoregos dnia poszłam odreagowac sama do kina, to było mi jakos dziko samej i sie steskniłam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×