Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

aandzik-kieruja raczej kazda bo z krwii moze to nie wyjsc :) ale spokojnie z tego co czytalam to tylko 3% ciezarowek ma cukrzyce :) Franek nadal nie drgnie... :( chyba jutro pojde prywatnie na usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Franio ile już ma przypomnij? Jeżeli Ciebie to uspokoi to idź, też ostatnio chciałam iść prze bóle, ale ostatecznie obiecałam sobie ze nie będę popadać w paranoję. Ale po raz kolejny podkreślam. To jeszcze nie pora na regularne kopniaczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) co do ruchow to wyczulam cos wieczorem w lozku... wiec tez nie bede popadac w paranoje :) ale z jednego wpadlam w drugie... jestem na maxa przeziebiona... kaszle mnie, a katar-dramat :( no i boli mie brzuch-ale tylko w jednym miejscu-przy pepku... jakis zly dzen na mnie nastal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana:)Gosia zrób sobie syrop z cebuli,herbatka z miodem i cytrynka i pod kolderke mizawsze pomaga. Moja gin.mowila ze nawet jeśli jestem zdrowa to co jakiś czas mam sobie zrobić ten syrop zwłaszcza w taka pogodę. Miłego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Ja za wizytę płace 150 zł , zawsze mam usg , badanie i od początku na każdej wizycie pyta sie Pani doktor o L4 , ostatnio juz sama mnie wyganiała ale Ja chce jeszcze troszkę popracować. Genetyczne robi mi w innym gabinecie i wtedy płace 250 zł. Zazdroszczę wam że jesteście już w większości zdecydowane na wózki, Ja jakoś nie mogę się zdecydować. abcd123 trzymaj się i głowa do góry jesteś pod dobra opieka i to najważniejsze, mojego kuzyna żona też w połowie ciąży usłyszała że jest coś na serduszku, panika straszna ale do końca ciąży zniknęło bo często się tak podobno zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwonilam do lekarza-termin dopiero na jutro... katar po kolana :( czyli najgorsze co moze byc... jedyne pocieszenie-dzis przyjdzie paczka od sis-kolejna partia ciuszkow-nie moge sie doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
hej Dziewczynki ale z Was ranne ptaszki:) o tej godzinie już wpisy:)może dlatego ,że niektóre jeszcze pracują. Ja wolę nie narażać dziecka na stres bo niestety taką mam pracę więc już od lutego jestem na L4. Widzę ,że żadna jeszcze nie myśli o kupnie łóżeczka. Ciekawi mnie jednak czy coś już macie dla Waszych dzidziusiów, ja przyznam już kupuję ciuszki na allegro, słodkie są! staram się wybierać te neutralne bo nie wiem jeszcze czy chłopiec czy dziewczynka eh żeby w 18 tyg nie wiedzieć jeszcze mały spryciarz z niego,że tak się potrafił zakrywać przed panem doktorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Gosia unikniesz brania leków jeśli odpowiednio wcześnie będziesz leczyć się domowymi sposobami wiem z własnego doświadczenia. W ciąży pierwszy raz w życiu zmusiłam się do picia mleka z czosnkiem bo wiem ,że działa on jak antybiotyk choć to świństwo wiadomo, na gardło najlepsze jest mleko z miodem a na kaszel syrop z cebuli. Kupujesz ciuszki różne czy raczej z myślą o lecie? Chyba nie ma sensu zaopatrzać się np. w kombinezon jeśli rodzi się latem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co kojarzę to któraś już kupiła śliczne białe drewniane łóżeczko. Ja wczoraj zaczęłam rozważać czy jednak nie zdecydować się na fajne łożeczko turystyczne zamiast drewnianego. Wczesniej mi już kolezanka doradzała bo ona teraz drugie dziecko i zrezygnowała z drewnianego na rzecz własnie turystycznego. Ja miałam obawy bo drewniane to jest dwu lub trzypoziomowe i ma wyciagane szczebelki żeby starsze dziecko mogło bezpiecznie wychodzić. No ale jak się okazuje - turystyczne też są dwupoziomowe i mają z boku rozpinany zameczek, żeby dziecko moglo wyjść. Do tego dziecko nie uderzy się w szczebelki i ładnie wyglada. Hmmm u mnie jeszcze jest jeden argument - na pewno będziemy jeździć z maleństwem do Teścia (50 km) i być może tam nocować - a takie łożeczko bez problemu mozna złozyć i zapakować w auto. Hmmm sama nie wiem, ale zaczynam na powaznie myśleć o turystycznym bo coraz fajniejsze robią. Słyszałyście jakieś złe opinie o takich łóżeczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak byłam chora do lekarka doradziła mi picie wapna z wit C. Poza tym brałam prenalen ale krótko bo od czosnku mnie mdliło i wymiotowałam- zatem mleko z czosnkiem też odpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Kattiyo ja też bardziej skłaniam się do zakupu turystycznego przede wszystkim dlatego ,że dziecko nie uderzy się w głowę o drewniane szczebelki.Te turystyczne mają też moskitierkę, przewijak, rozpięcie by starsze dziecko mogło wyjść samo. Podoba mi się też patent z płozami , które można przykręcić u dołu i w ten sposób łóżeczko zmienia się w kołyskę a jak wiadomo dzieci uwielbiają się kołysać jak za czasów gdy były w brzuszku. Nie cierpią leżenia w nieruchomym łóżeczku i parzenia w sufit. Ja mam zamiar moje dziecko rozpieszczać i zakupię też na pewno chustę tkaną do noszenia go wszędzie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze...tylko, że te łożeczka wygladają jak psu z gardła..takie pogniecione... Kurde nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba też zdecyduje się na łóżeczko turystyczne,bo będziemy czesto jeździć do moich rodzicow i na dzialeczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka no z tymi płozami to słyszałam, że raczej potem mamy z tego nie korzystają. Z resztą jest napisane ostrzeżenie przy nich żeby używać ich tylko pod nadzorem rodziców bo wtedy jest bardzo niestabilne. Cała reszta wyposażenia mi sie podoba, tylko na tych zdjeciach one takie strasznie wygniecione, i nie wiem czy jak się ustawi ten wyższy poziom dla mniejszego dzieciaczka to czy on jest stabilny i bezpieczny. W łożeczku wszystko jest skręcane i porządnie trzyma, nie wiem jak w takim łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Hmmm.......muszę wybrać się do sklepu i sprawdzić ich stabilność bo faktycznie może masz rację. A z drewnianego łóżeczka też można kołyskę zrobić. Jakoś tak się uparłam na tą kołyskę:) Jeszcze mamy trochę czasu na zastanowienie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
a u nas będzie DZIEWCZYNKA!!!! :))))))) byliśmy wczoraj na połówkowym. wszystko super! tak się cieszę... :))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Natka super!! ja miałam przedwczoraj połówkowe i wiem jakie to uczucie wielka ulga i radość. Ciągle nie wiem bo maluch się zasłaniał może następnym razem się dowiem czy syn czy córcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do łóżeczka mi też bardziej podobają się drewniane . Można kupić specjalne osłonki na barierki dzięki czemu dziecko nie uderzy się w twarde szczebelki w główkę. Te turystyczne wydają mi się mało stabilne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka gratulacje :) Goosiaa2 - ja kolejną noc miałam koszmarną, wiem co czujesz, najgorszy jest kaszel, który wręcz mnie dusi, przez to normalnie brzuch mi skacze i się kurczy (mam nadzieję, że nie zaszkodzi maluchowi) racja bierz te wszytskie domowe sposoby ja tez po raz pierwszy w życiu, wlasnie w ciązy piłam mleko z czosnkiem i teraz syrop z cebuli, jesli to wirus przejdzie :) ratuj sie prawda jest jednak taka , że jak Cie coś dopadnie na maksa, to potrzeba mocniejszych środków ja tak zaleczałam przeziebienia w ciązy, ale od miesiąca jakas bakteria szaleje w moim organizmie normalnie nie biore antybiotyków ale teraz zostałam zmuszona - okazuje się, że to był ostatni dzwonek, osłuchowo szło już na oskrzela :( mąż mnie zmusił do wizyty i antybiotyku i w sumie jestem mu wdzięczna, bo jak pomyślę, co by się stało dalej, oskrzela płuca a same wiecie ile miałam wątpliwości w związku z tym antybiotykiem :O nie życze tego nikomu oczywiście Goosiaa2 - więc pod kołdrę i naprawde jak najwięcej leż, ja się stosuję, jak mnie kaszel nie udusi, to tak to będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupuję drewniane do pokoju do nas :) ale turystyczne też, bo my zawsze dużo jeździliśmy :) koleżanka powiedziała, że to turystyczne jej się też świetnie sprawdziło koszt nie jest tak duży bo już za 200 złotych można znaleźć coś extra :) ja mieszkam w lesie, nie mam ogrodzenia, więc takie łóżeczko będę wystawiała przed domem z moskitierą :) idealnieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
elliska bardzo ładne i jeszcze ten baldachimek ale pewnie będzie trzeba go często prać bo kurz się będzie gromadził. Chyba też się zdecyduje na drewniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem Wam, że odkąd jestem w ciąży to wzmocniła mi się odporność. Miałam tyle razy styczność z chorymi, spałam z chorym mężem w jednym łóżku, dookoła w domu każdy kichał, smarkał, gorączki, kaszle...a ja nic. Nawet katarku :) Ale oczywiście współczuje Wam wszystkim chorym..ja bym chyba tak panikowała, że szok!! Jedyne co mi każdy radził to picie dużo herbaty z sokiem malinowym, oczywiście mleko z czosnkiem i wszystkie inne metody o których pisałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łóżeczko turystyczne to oczywiście super sprawa na wyjazdy. Ja na szczęście u rodziców mam już takie, a że oni mieszkają w domu z ogrodem to w sam raz się przyda. Ja mieszkam w kamienicy więc mi jedynie drewniane się spisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a to łóżeczko fajne, proste :) i coraz bardziej się do takiego przekonuję, zwłaszcza, że cena jest bardzo zachęcająca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolada - szczęściaro, ja nigdy nie miałam super odporności, ale to co się teraz dzieje, to jakiś koszmar tak to pracuję w służbie zdrowia, i powiem Wam, że pracując i spotykając te wszytskie zarazki chorowałam mniej teraz w domu - no masakra ale pamiętam, że zawsze jak brałam jakikolwiek urlop, kilka dni miałam z głowy na choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
dziękuję!!! nawet nie wiecie, jak się cieszę!! :))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×