8 kg w 4 TYGODNIE!

Ja to dobrze chudłam w wakacje, teraz nie dość, że nie można wyjść na rower to przez szkołę nie jem o stałych godz i bardziej odczuwam głód ;/ Ale jakoś daję radę. Zazwyczaj na śniadanie jem płatki z mlekiem :) Jednak przestawiam się na kawę rano i później jakąś kanapkę z żytnim chlebem w sql :) Bo jak jem o 7 to czuję się taka ociężała ;x Na obiad to wszystko do 350 kcal :) a na kolację jakiś serek, jogurt :) Ograniczam się do 1000 kcal dziennie :)

Wiem ze nie powinnam... Ale po wczorajszym dniu mialam straszna ochote na cos takiego ;) i do tego ja sos robilam i wyszedl genialny :D nie moglam sie oprzec :)

nie będe cię nawracać, że śniadanie jest najważniejsze, bo pewnie sama o tym wiesz, po drugie też go często nie zjadam, bo nie mam takiej potrzeby, więc najważniejsze, żebyś odchudzała się wg swojej metody, która ci pomaga i tego się trzymała :) z jakiego rozmiaru do jakiego doszłaś przy tym spadku wagi?

aparatko, a kontrolujesz wage? jak jest obecnie? w dól, w góre czy ciągle to samo?

ależ mam ochote na tiramisu, chodzi za mną od wczoraj, może jutro, jeśli wynik wagowy będzie zadowalający zjem kawałek :)

zjadłam wczoraj kilka cukierów czekoladowych, no i cóż, waga większa niż wczoraj, no ale wpisuje. czemu rozmawiam sama ze sobą ;p? co z wami?

Jeżeli chodzi o kiecki takie weselne to miałam problem aby wcisnąć się w 48 a teraz w 42 na luzie ;dd Ale to przez duży biust też dużo. Spodnie 44 a teraz 38 ;) na studniówkę bym chciała sukienkę o rozmiarze 40 ;)

Jeżeli chodzi o kiecki takie weselne to miałam problem aby wcisnąć się w 48 a teraz w 42 na luzie ;dd Ale to przez duży biust też dużo. Spodnie 44 a teraz 38 ;) na studniówkę bym chciała sukienkę o rozmiarze 40 ;)

to ja mam na odwrót, na górze 38-40, mam tez kilka bluzek 36 :D ale to jakaś dziwna rozmiarów, bo one wcale nie są małe :D a spodnie to 42, 40 by pękła w szwach :D a kiedy masz studniówke? ja bym chciała zejść do 38 w spodniach, o 36 nawet nie marzę :D

ja tez nosze 38-40 sama w to nie wierze z moja wagą 76.1pokazało ostatnio no ale teraz 71.8. mam strszne boczki:( ale juz juz spadły:) jak dietka? u mnie dzis dobrze niestety grype mam i pije mleko zmiodem:(

ja dziś lepiej nie będe pisać co zjadłam, ale uwierzcie, dałam czadu :D

hej ja ost co napisalam to mi nie dodalo nie wiemczemu, wiec milczalam:)

przeszlam tez kryzys.. co prawda nie obzarlam sie jak przed dietka bo bym rady nie dala ale 600 kcal wiecej wciagnelam i tak przez 2 dni. pojadlam kapusniaku beben mi urosl. ale juz sie wzielam w garsc na wadze 80. widocznie bylo to potrzebne na ten zastoj hehe. waga wolno leci strasznie. nio ale co zrobic. wazne,ze idzie. przez weekend zamierzam troszke mniej jesc jedynie sniad jakis lekkiobiad i jablka zamiast innych posilkow. moze z kilo poleci. czasu coraz mniej niestety:( ja mam bary bardzo szerokie. wgl cala jestem szeroka:D

wariatka patrze na Twoje postepy, tak mnie zmotywowalas,ze szok. ide cwiczyc, kurcze tyle Ci sie udalo. gratuluje!

ja zawsze kopiuje to co wysyłam, bo często wcina, i pozniej nie chciałoby mi się pisac tego od nowa :) dlatego pamietajcie o tym, wystarczy ctrl+a i ctrl+c :D ja wczoraj też miałam kryzys, zjadłam też dużo więcej, ale nie zamierzam tego rozpamiętywać, dziś lece dalej :)

pewnie, nie ma co rozpamietywac:) u mnie dzis na sniadanko platki fitness z czekolada i bananem plus mleko 0.5 procent to 300 kcal na obiad pieczona w piekarniku nozka plusa buraczki z papryka z domowej spizarni:) 400 kcal i 250 kcal bo zelek pojadlam. wiec na kolacje tylko jabluszko:)

cwiczen zero za to duzo nerwow od rana i wieljkie porzadki. wiec mysle,ze krzywdy nie ma. ale nic straconego. moze jeszcze pocwicze jak dokoncze porzadki jest bd miec sile:) a ja juz w sumie swiateczne robie hehe. bo jutro i niedz do pracy w tygodniu latanie po sklepach wiec czasu nie bedzie:)

blur ale kiedy to nacisnac przed pisaniem czy jak? te ctrl? :P)

czesc dziewczyny :) moge sie przylaczyc ? mialam od okolo miesiaca topic z innymi dziewczynami ale one juz chyba daly sb spokoj ..ja tez mam mega kryzys chociaz sie ciesze bo zaczelam troche cwiczyc i mam nadzieje ze to mi pomoze

mmimmi jak wszystko juz napiszesz to ustaw kursor na tekscie przytrzymaj razem CTRL+A , pusc wszystko powinno sie zaznaczyc wtedy nacisnij CTRL+C . I jesli ewentualnie cos nie wyjdzie to pozniej ustawiasz kursor w polu w ktorym chcesz pisac i wciskasz CRTL+V :)

dzieki - sprobuje :)

kurara pewnie,ze mozesz no i ladny spadek wagi:) ja tez bym chciala tyle wazyc juz al eniestety zaczelam z duzo wiekszej wiec nie ma tak kolorowo. szkoda ze wylamaly Ci sie dziewczyny. takie wsparcie jest wielkie. gdybym nie dolaczyla tez bym sie moze zalamala przez ten postoj ale mo wstyd przed soba i przed Wami przede wszystkim wiec nie ma co sie poddawac. jak sie juz zaczyna to trzeba skonczyc z wiekszym czy troszke mniejszym efektem:)

mamuska dwojeczki to ile obecnie ważysz? Studniówkę mam w lutym, niby jeszcze trochę czasu jest no ale trzeba się martwić na zapas :D Ja dzisiaj dostałam @ i czuję się okropnie gruba, zreszta czekolady też sobie nie pożałowałam :D Jak już jest ta 6 z przodu na wadze to się już tak nie chce sobie odmawiać przyjemności :D

http://www.bankfotek.pl/image/1367554.jpeg

mamuśka ja jutro rozpoczyanm porządki :) bo dziś sie na cały dzień i wieczór zawieruszyłam :) x Kurara, zapraszamy, obiecujemy trzymać się dzielnie i nie uciekać stad :) x wariatko ogromna różnica pomiędzy kwietniem, ćwiczyć coś? bo starciłaś dużo kg, każda skóra reaguje inaczej, zacznij w domu choćby od butelek w wodą, jakiś ćwiczeń na ręce, bo to już na pewno nie kilogramy tam siędzą, a raczej skóra która sobie nie radzi z tą zmianą wagi :) oby tak dalej :)

dzien dobry wszystkim! ja juz na nogach od 2.30 hehe. dojechalam do pracy i zaraz za robote trzeba sie brac wiec cwiczenia od samego rana :) ja wczoraj pojadlam wafelow w czekoladzie niestety. ale dzis to spale pewnie:) wazne 79 kg niestety. ale w sumie juz 10 mniej bo zaczelam z waga 89! zazdroszcze tej 6 z przodu. ja chce chociaz dobic do 70 kg tak do lutego czy marca bo teraz wolno mi spada. najgorsze chyba juz za mna narazie. :) milego dnia! i bardzo dietetycznego:D

blur z ta skora to nie kazdy ma. ja 4 lata temu odchudzalam sie bralam tabletki zelixa. w ciagu dwoch i pol miesiaca zeszlam z 85 kg do 64 i nic mi nie wisialo:) wiec to od skory tez zalezy. wagi nie urzymalam zbyt dlugo. jakies 1.5 roku ale z tymi tabl nic nie jadlam,bo nie czulam glodu. po ich odstawieniu zaczelam czuc i niestety wrocilo z nawiazka.

wariatka to sie dlugo wydaje ale zleci nim sie obejrzysz:) waga napewni jeszcze spadnie i bedzie super:) ja zawsze przed i w czasie okresu czuje sie taka ociezala jakbym z 150 kg wazyla i taka brzydla ze wstyd mi z domu wyjsc! wiec zamykam sie i nawet czubka nosa nie wystawiam. takie nasze glupie odczucia:)

Łapy to ja na ogół mam szerokie :D Lubię sobie podnosić sztangę :D Jak zepnę muła to mam więcej mięśni niż niejeden chłopak :D

a ja się boje, że będzie mi wisiało, chyba zaczne się czymś smarować, odchudzałam się już milion razy i ta skóra taka wymęczona jest ;p tez bym chciała do marca ważyć 70 kg, mam nadzieje, że się uda :) wariatko, to nie podnoś ciężarów, rozciągaj się, żeby wysmuklić :)