Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blur

8 kg w 4 TYGODNIE!

Polecane posty

Moja mama uznała, że mi się całkowicie w główce przestawiło jak jej powiedziałam, że skończę dietę jak bd 55 kg xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze, jesli taki masz cel to działaj :) tylko jedz, a nie głoduj :) i ćwicz, zwłaszcza jeśli chodzi o ostatnie kilogramy, ciało będzie ładniej uformowane ja od stycznia znowu ruszam na siłownie, żeby nie być galaretą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ochotę na ciasto, dlatego zawsze mam na nie ochotę kiedy się odchudzam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zjedz kawałek, przecież nic się nie stanie :) też ostatnio jadłam torta tylko później prosto kibelek xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od razu pognało cię na kibelek ? zazdroszczę, moja przemiana materii ma wiele do życzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_00
u mnie piatek i sobota porażka;/ w piątek zjadłam o 7 rano zupke chińska i o 15 sledzie z ziemniakami a wczoraj 2 talerze zupki buraczkowej;p mówie że porażka bo mogłam jesć to co mogę... a jestem chora nie mam apetytuty i jadłam co w domu było;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ciesze sie ,ze mnie tak przyjelyscie :) . Ale mialam pracowity weekend nawet do komputera nie mialam jak usiasc zakupy , dzieci , przygotowania do wyjazdu na swieta ja wole wszystko za wczasu uporzadkowac . Biegalam ,latalam nie mialam czasu na jedzenie ,a mimo to waga caly czas stoi juz sama nie wiem co jest ze mna . Tez tak czasem macie? Pomimo tego ,ze jecie mniej niz 1000 kcal to nic sie nie dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja waga nadal w miejscu jak po chorobie czyli przedmiesiaczkowe slodkosci spalone :) Ostatnio nie mialam czasu na zagladanie tutaj... Remont przedswiateczny niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja wolę nie wchodzić na wagę bo mogę się przerazić :D Nie mam motywacji już jakoś ;/ Chyba za długo już ciągnę tą dietę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukara też mam, poźniej jem mniej i mniej i mimo to czasami nadal waga stoi, więc najlepiej przeczekać na tej diecie którą się obecnie prowadzi. ewentualnie, zrobić sobie jakieś 2 dni ważywne, zupkowe? żeby nie stracić motywacji i zobaczyć jakiś spadek na wadze x widzę, że u każdego przedświąteczne zalatanie, ja dopiero wróciłam do domu, wagowo jak nie wiem, może skontroluje jutro. Wariatko zrób sobie krótką przeprwę, ale nie na obiadanie się, jedz to co lubisz, zapomnij o diecie, a poźniej wróć ze zdwojoną siłą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pod względem jedzenia już lepiej. Ostatnie dni to była męczarnia, od 2 tyg walczę z bólem zębów ;x dzisiaj dostałam antybiotyk i skierowanie na prześwietlenie bo możliwe, że ósemki mi będą wychodziły i przez to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wszystkie 4 ósemki i naszczescie wszystkie wyrosły prosto i prawie bezproblemowo, bo nawet nie wiem kiedy :D ale mozna powiedziec ze znam ten ból, bo wiele moich znajomych się męczyło, wyrywało, więc mogę tylko powiedziec ze bedzie dobrze :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam prześwietlenie i mam ósemkę wpychającą się w siódemkę ;x Mam pomysł na poprawę motywacji. Postanowiłam, że wydrukuję sobie to oto zdjęcie http://www.bankfotek.pl/image/1381476.jpeg i będę na nie patrzeć z myślą, że na kolejnym będzie widać dalszą zmianę ;) Może coś mi to pomoże. Spróbować zawsze warto xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne zdjecie :) motywujace ;) ja od wczoraj biore asystor slim... Mniej mi sie chce po nim jesc :) nir wiem czy to dzieki temu czy nie ale pol kg mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś niestety wypadłam z obiegu, czemu swieta są takie zajmujące ;) wariatka współczuje tych ósemek, pewnie będą chiurgicznie usuwać, bo inaczej mocno pokrzywią ci zęby, więc działaj, mimo, że nie przezyłam tego sama, to moja kolezanka miała podobną sytuację, i łączyłam sie z nią w bólu więc i z tobą też jestem duchowo :D a zdjęcie jest mega motywujące, czekam na część 3, z nową odsłoną aparatka zaraz wygoogluje ten asystor slim, bo nawet nie wiem co to jest :) ale skoro pomaga to trzeba brać, nawet jeśli to placebo, ważne, że skuteczne :D a u mnie wagowo bez zmian, muszę sie bardziej przyłożyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie nie, nie zamierzam nic nie jeść, aby za wszelką cenę osiągnąć cel, ważne, że jestem lżejsza już o 5 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze sobie sprawic nowa wage. A moja sie waha ciagle... Plus swieta i zabieganie. Jedzenie w pospiechu co wcale nie jest dobre... Raz kg wiecej raz mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska dwojeczki
czesc dziewczyny! wybaczcie moje milczenie ale brak czasu, przed swietami.. z dietka narazie przystopowalam. jem prawie normalnie ale dalej bez bialego pieczywa, tlustych rzeczy i nie laczac miesa z ziemniakami. przybralam kg ale to nie duzo,wiec jest dobrze. teraz jade do roboty a po powrocie odrazu do Karpacza zycze wszystkim wesolych swiat i szczodrego gwiazdora, badz mikolaja co kto woli:) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Wczoraj zachlałam i to tak, że później ładnie wymiotowałam... A dzisiaj sobie wchodzę na wagę z myślą, że ładnie podskoczy a tu ku mojemu ogromnemu zdziwieniu ukazało się 67 kg haha ;D nie wiem czy to możliwe, żebym przez to wymiotowanie straciła ok 2 kg xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajjjjajajaj
zaraz zdechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracamy drogie panie! koniec świąt, dopiero mogę usiąść do komputera, to chyba pierwsze święta po których nie czuje sie objedzona, jadłam dosłownie wszystko, ale w małych ilość, piłam dużo wody (troche wina ;) ) nie miałam jak zważyć się w poniedziałek, więc nie wiem jaki wynik był po 4 tygodniach. tak jak wczesniej gadałysmy, nie poprzestaję na tych kilku kilogramach i lecimy dalej :) a jak u was minęły świąta? pod względem jedzeniowym już wiecie, a poza tym było rodzinnie i po prostu cudownie, uwielbiam święta! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro idę ponowic mój karnet na siłownie, zaczynam od stycznia :) mam nadzięje, ze od jutra każda z nas wróci do normalnego tryby dziennego i znajdzie więcej czasu na pisanie tutaj, obiecuje, ze znowu będe codziennie, przez te kilka dni nie miałam dostępu, więc stąd to mileczenie, zresztą każda z was miała ciekawsze rzeczy do robienia, jak to w święta czy też krótko przed :) odwiedził was mikołaj? :) bo mój był wyjątkowo trafiony w tym roku :) ahhh trzeba kłaść się spać, bo jutro już niestety trzeba wracać do pracy. do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarkaaaaa
ale wam dobrze mozecie cwiczyc na siłce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa
www.notoklops.pl zapraszam na mojego bloga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mikolaj tez trafil z prezentem :) nie mialam nawet ochoty na jedzenie wiec tez objedzona nie bylam... chce ruszyc pelna para zeby w koncu bylo widac efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×