Prawie kaleka po ciazy :(((( ciaza zniszczyla MI ZYCIE :/

A ty myślałaś pustaku że cały czas będziesz piękna i młoda? Co za bzdurny temat. Czas leci i będziesz tylko brzydła, pojawią się zmarszczki, ciało będzie wiotczeć jeszcze bardziej (będzie ci zwisał nie tylko brzuch ale też np. ręce), przytyjesz, osiwiejesz. To są dla każdego normalnego człowieka oznaki starzenia z którymi się godzi, tak samo normalne kobiety muszą się pogodzić ze zmianami jakie zaszły w ich ciałach po ciąży. I nie mają z tym problemów. Natomiast takie pustaki jak ty będą jęczeć na forum jak to im ciało zbrzydło, bo poza ciałem nie mają nic do zaoferowania, dno i metr mułu

mamo mlodego, rozstępy są warunkowane genetycznie, jak ma mama, babcie itd to jest duże prawdopodobieństwo, że córka też będzie mieć i może sobie nawet czyste złoto wklepywać i nic z tego, ja nie stosowałam przy obu ciążach nic, jedynie zwykłą oliwkę i co, zero rozstępów, moje koleżanki wydały fortunę na kremy a rozstępy mają, To kwestia struktury skóry, włókien kolagenowych itd, a to się dziedziczy. U nas za to dziedziczny jest koszmarny celulit:/

mi się zdaje że te rozstepy to genetyka, ja jeden raz zyciu się nawet nie smarowałam żadnymi kremami, i wszyscy mi mówili, że mam sliczny brzuch, ani jednego rozstepu nie miałam ....w obu ciazach a nadwaga- jak na serio jadłas zawsze tylko 1500 i tyłac to musi byc powazna choroba, bo to nienormalne, chyba że nie umiesz liczyc kalorii.' Ja polecam dietę - typu mż, jedzenie minimalnie mniej- o ok. 400 kcal, niz zapotrzebowanie energ, w 5 posiłkach

http://www.visionki.pl/detox-p-100.html detox,antiox i jeszcze jakiś ..ale nie pamietam nazwy bo to było ok 4 lata temu..

Żal mi Ciebie.Urodziłam dwoje dzieci i nic takiego mi się nie przydarzyło.Nie mam obwisłego brzucha, miałam nieduże rozstępy,ale też już zniknęły.Biust również bez zarzutu.Z powodzeniem mogę chodzić bez stanika, ale się obawiam że wtedy mogłabym mieć obwisły, mam czym oddychać:D U mnie sylwetka wróciła do normy.

lepiej sie nie żalic na forum bo widzisz autorko jakie chamki siedzą, ja ci wspolczuje :(

Genetyka czy nie ...moja mama po drugiej ciąży wyglądała fataaaaaaalnieeee a z zawodu tancerka tańcząca w balecie w operze....to czujecie jaką jazdę miała???? Do pracy musiała wracać w formie!!!!!.... Mnie się wydaje że u autorki największy problem jest psychologiczny w sensie akceptacji....no nie będziemy już super laskami jak jesteśmy mamuśkami:):)Tylko nieliczne mają to szczęście.....

Wypowiedzi autorki powinni przeczytać tatusiowie. Zeby zrozumieli jaką cenę płaci kobieta, za urodzenie ich dziecka. Nie wszystkie Mamy przechodzą ciążę tak samo. Wiele z nich do końca życia nosi na swoim ciele defekty po ciąży. Oczywiście z czasem jest poprawa, ale prawie zawsze pozostają ślady. Trzeba z tym się pogodzić i cieszyć dzieckiem, bo macierzyństwo wynagradza wiele cierpień. Głowa do góry Autorko, nie jesteś sama na tej planecie z takimi problemami. Wiele Matek doświadcza tego co Ty.

ja pierdole najlepiej to zwalic wszystko na genetyke :D:D wezcie sie ogarnijcie i poczytajcie troche o dziedziczeniu, genetyce. A juz to mnie rozwalilo U nas za to dziedziczny jest koszmarny celulit:/ Dziedziczny to ty masz chyba brak mozgu, cellulit to tkanka tluszczowa i zeby sie jej pozbyc trzeba byc na diecie ale najwazniejsze to sie RUSZAC, byc aktywna, cwiczyc i cellulit nie istnieje!!!!

Uwazam ze to przede wszytskim problem psychiki. Nigdy nie mialam problemow z waga a jesli juz to raczej w druga strone i nagle po ciazy zostalo mi kilkanascie kilogramow. Mimo katowania sie cwiczeniami i diety to kazdy z trudem utracony kilogram wracal jak bumerang a czesto nie sam. Ale od kiedy zostalam zdiagnozowana i mam realne szanse na powrot do swojej wagi skonczyly mi sie histerie, depresje i cala gama roznych jazd, ktorymi zameczalam sama siebie i otoczenie. A wszytskich ktorzy mi wtedy dawali zlote rady dotyczace chudniecia najchetniej bym zatlukla.

noooo i ktoska01 ma racje....psycha niestety albo zdziała cuda albo zniszczy życie:):):)łeb w góre i niestety wspinamy się dalej...:):)

To jest tez kwestia odpowiedniego podejścia. Wiem, że kobietom ciężko pogodzić się z faktem, że po ciąży ciało nie jest już takie jak było wcześniej, ale na wszystko sa sposoby. Zostawić dziecko mężowi i iść na fitness i jakieś mocne spalanie tłuszczu. A obwisła skóra? Na to są świetne zabiegi Accent XL które wykorzystując radiofrekwencję usuwają problem. Specjalne głowice przenoszą energie prądu wysokiej częstotliwości (40Mhz) w głębokie warstwy skóry, co powoduje drgania dipoli cząsteczek wody z wytworzeniem ciepła i podgrzanie tkanek do temperatury ok. 52oC. Temperatura uszkadza usieciowanie kolagenu, co powoduje pobudzenie fibroblastów do produkcji i regeneracji włókien kolagenowych.

Nie martw się, byłam w podobnej sytuacji i dopiero po prawie 3 latach wychodzę powoli na prostą. Miałam wszystko co ty, oprócz tego wykryto u mnie Hashimoto, utrudnione wchłanianie żelaza, zatrzymywanie limfy w nogach...Po porodzie straciłam pracę, przez długo niewykrytą niedoczynność tarczycy musiałam przerwać pracę naukową (nie byłam w stanie zajmować się dzieckiem non stop i nocami pisać). Dziś ważę 55 kg, stale kontroluję stan zdrowia, gdy tylko coś odbiega od normy interweniuję, od niedawna pracuję, od września dziecko idzie do przedszkola. Zrób sobie wszelkie możliwe badania, pójdź do psychologa, jeśli będziesz miała wsparcie wyjdziesz na prostą, tyle, że to wymaga czasu.

Ja tez mam zdrowie zrujnowane przez ciąże. Urodziłam późno w wieku 37 lat. Kręgosłup, tarczyca,refuks,szczelina o***tu.Do tego po urodzeniu dziecka kariera legła w gruzach. A teraz mam 40 lat i mam problem ze znalezieniem pracy,bo jestem już za stara.Kobiety maja przerabane!!!!

Jak głupie Sa kobiety Ze chca mieć bachory jeszcze jedno zrozumiem ale dwojke i więcej.... A potem brzuch jak u starej baby. Wydajcie lepiej na operacje plastyczne albo medycyne estetyczna

Odebrałam dzisiaj bon do rossmanna i niedługo idę go wykorzystać <3 Wzięłam udział w takim konkursie i wygrałam: http://wooow.ml/73327 Wystarczyło tylko podać e-mail i go zweryfikować więc nic na tym nie tracimy. Jeśli nie chcecie podawać swojego użytkowego e-mail'a to możecie użyć jakiegoś starego - zawsze warto spróbować! :P A jak widać - opłacało się i to bardzo :D