Multibabykino - korzystacie?

Multibabykino czyli połączenie opieki nad dzieckiem z własnymi przyjemnościami. Co o tym myślicie? Wg mnie to świetny pomysł, mama się rozerwie a dziecko może się pobawić albo po prostu się przespać bo dźwięk jest ściszony a światła trochę przyciemnione więc maleństwu nic nie przeszkadza a mama w tym czasie może obejrzeć swój ulubiony film ;) Korzystacie? Jakie wrażenia?

nie mam z kim zostawić dziecka, a do zwykłego kina córki nie zabiorę ze względu na okropny hałas, od którego mnie głowa boli, a jak dopiero by musiało czuć się małe dziecko...

Kiepski pomysł. No bo jak można cokolwiek wynieść z filmu i w ogóle się zrelaksować w sali pełnej krzyczących niemowląt?

w sumie nigdy o tym nie pomyślałam ale nie wiem czy by to zdało egzamin, chyba ciężko się skupić na filmie :-)

Dźwięk jest przyciszony, w sali kinowej ciemno, mój zawsze spał jak zabity ;) Chociaż teraz jest już na tyle duży, że na normalne seanse chodzimy, na filmy dla dzieci oczywiście, kiedy chcemy sami się wybrać, młody zostaje z dziadkami. Na fan page'u multikina widziałam, ze sponsorem tych seansów jest teraz producent pieluszek bambino. Tak z ciekawości ile teraz kosztuje bilet?

Do "Używane to na pewno ekologiczn" Wierz mi, dla mamy która siedzi 24h/dobę w domu z dzieckiem takie wyjście naprawdę ma sens, nawet gdyby dzieci miały tam chwile płakać... Dorka123 skoro sponsor to dlatego mają tam pieluszki i chusteczki tej firmy do dyspozycji. Fajny pomysł bo nie trzeba się martwić jeżeli w pospiechu zapomni się zabrać a coś się przydarzy w czasie filmu ;) A bilety z tego co widzę na stronie Multikina to są po 15 zł.

Jak dla mnie niewielki sens, bo jak mama naprawdę chce się odstresować do zostawia dziecko w jakiś wieczór lub cały weekend z tatą lub kimś innym i uderza w miasto bez dziecka i w miejsca bez innych dzieci. Wtedy możemy mówić o prawdziwym relaksie, bo co to za odpoczynek między dziesiątkami dzieci takich jak własne? To tak jakby wejść z deszczu pod rynnę, albo słuchać własnego dziecka "stereo". Nietrafiony pomysł. Już bardziej miałoby sens zorganizowanie koło sali kinowej klubu malucha i zostawianie tam dzieci pod opieką fachowców, żeby mamy mogły w ciszy i spokoju obejrzeć to na co mają ochotę (bez cenzury i nie koniecznie dla dzieci), a potem jeszcze zrobić zakupy, zjeść i wypić kawę (wsjo bez dziecka u nogi). To by był relaks.

A ja uważam że to fajny pomysł i musze się tym bliżej zainteresować, niedawno w moim mieście otworzyli Multikino więc może spróbuję się wybrać. ale ja mam bliźniaki więc napewno ktoś musiałby iść ze mną. ps. pieluchy bambino znam, używam więc może coś dostaniemy przy okazji :D

Fajny pomysł z tymi seansami:) Odkąd urodził się mój synek nie byłam jeszcze w kinie a wcześniej lubiłam byc na bieżąco z filmami. Pomyślimy nad tym poważnie, fajnie że mają pieluszki dla dzieci w razie wpadki;) A powiedzcie mi jak z filmami? Czy puszczają filmy premierowe,tzn z aktualnego repertuaru czy też jakieś starsze?

Z tego co widziałam na stronie to różnie to bywa, jutro akurat grają Bejbi blues ;) Najlepiej będzie śledzić stronę Multikina http://multikino.pl/pl/wydarzenia/kobiety/multibabykino-bejbi-blues/

Szukam tej akcji z kinem Multibabykino ale nie widzę. czy to nadal aktualne? na fp pieluszek bambino też nic nie widzę. Mam ochotę się gdzieś wybrać bo mam już dośc tej pogody... wytrzymać się nie da dłużej.

To jest stała oferta, z tego co wiem...https://www.facebook.com/photo.php?fbid=299866956780052&set=pb.294560440644037.-2207520000.1364234199&type=3&theaterNa stronie multikina w swoim mieście zobacz, tam powinni coś pisać :)

na stronie multikina o tym piszą: http://multikino.pl/pl/wydarzenia/kobiety/multibabykino-mama-i-ja/ fajna sprawa, czasami korzystamy :)

Ja sama chciałabym wreszcie wybrać się do kona z dzieckiem. no w sumie to była by taka randka bo mąż z jednym maluchem ja z drugim :) ciekawe połączenie. Aż zerknę jak to u mnie w CK wygląda.

Ja chodziłam z jednym i z drugim synem. Naprawdę sobie chwaliłam. Pieluszki i chusteczki zawsze były, przewijak, podniesiona temperatura, ściszony troszkę dzwięk. Do tego zawsze są foteliki samochodowe, żeby na wyższych miejscach można było położyć wygodnie maluszka. Przynajmniej w Krakowie i w Rzeszowie tak było. Filmy to najczęściej aktualny repertuar. Używane to na pewno ekologiczn- jakoś nigdy nie zdarzyło mi się, żeby sala była pełna rozwrzeszczanych maluchów. Najczęsciej dzieciątka śpią.

Ten post to chyba reklama. Jak się ma małe dzieci, to zostawia się je w domu pod opieka niani albo babci. Ciaganie ich między ludzi świadczy o niedorozwoju umysłowym rodzica.

No jasne i najlepiej trzymać dziecko w sterylnym bąblu, do 3 roku życia conajmniej...

Ja byłam kilka razy jak mała miała kilka miesięcy-super sprawa:)polecam